Zróbmy z tego artykułu przekaz “metafizyczny”, taki który mocno pobudzi wyobraźnię. Dziś udamy się w miejsce, które od wielu dekad nie istnieje, zobaczymy jak ta dawna osada wygląda dzisiaj, opiszemy kto tam mieszkał i czym się zajmował. Odległość od dawnej osady Charlottenberg do najbliższych zabudowań to niemal 2 kilometry. Dziś to miejsce nosi tylko urzędową nazwę Dobiesław nadaną w 1947 roku. Warto zwrócić uwagę na dawną nazwę – to Charlottenberg, nie Charlottenburg, gdy ta druga nazwa prowadzi nas bardziej do Berlina, niż nieistniejącej dziś wsi. Wyobraźcie sobie, że są wczesne lata trzydzieste XX wieku, a Wy macie właśnie udać się do tej osady nim jeszcze została opuszczona przez dawnych mieszkańców, a następnie popadła w następnie rozebraną ruinę.

W drodze do Charlotteberg, dzisiejszej nieistniejącej osady Dobiesław

By dotrzeć do dawnego Charlottenberg najpierw musimy dotrzeć do Groß Mützelburg. Dziś to Myślibórz Wielki, niewielka wieś leżąca nad dwoma jeziorami, skręcając w lewo na trasie wiodącej do Nowego Warpna. Tu warto wspomnieć, że region ten mocno zarósł po wojnie – dawne łąki, wrzosowisko oraz bagna na wschodniej części pokryły drzewa. Wędrujemy ścieżką w stronę Hintersee, odbijając na skrzyżowaniu przy dawnym Johannisberg w lewo, w kierunku wschodnim. Dziś te wzgórze również jest widoczne po prawej stronie traktu, wcześniej było skrajem dawnego Myśliborza Wielkiego, a znajdujące się tam kilka domostw nie dotrwało do dzisiaj.

Ścieżka wije się dalej lekko na południe i co ciekawe, praktycznie nie zmieniła się do dziś. Nie licząc tego, że zarosła trochę trawami oraz paprociami. Dziś moglibyśmy zrobić skrót na wprost, przeskakując przez rów melioracyjny, ale uznajmy że dla historii pójdziemy dawną ścieżką. Zakręcając łukiem po naszej prawej stronie pojawią się w tle dawne zabudowania osady Charlottenberg, dziś nazwanej urzędowo Dobiesław. Uznajmy, że na potrzeby historii kierujemy się dawną mapą z końca XIX wieku, na której zauważamy że układ rowów oraz pól uprawnych jest niemal ten sam przez kolejne dekady, a fragmenty istnieją do dziś. Możemy też zauważyć rozwiązanie, które miało ograniczyć zawiewanie pól – linie drzew sadzonych obok rowów. Inaczej zaś wygląda główna ścieżka – na zachód ciągnąca się do innej trasy w stronę Hintersee, a na zachód przechodząca w ścieżkę dzielącą dawne działki leśne, którą na wprost moglibyśmy dojść niemal pod sam Carpinersee, dzisiejsze jezioro Karpino.

Dawne zarysy wsi Charlottenberg, dzisiejszej nieistniejącej osady Dobiesław

Na potrzeby historii zatrzymujemy się w zajeździe, który znajdował się w wschodniej części wsi. Spotykamy barda, który grając na gitarze przy starym kominku postanawia opowiedzieć nam dawne losy wsi. Wspomina, że wieś założono około 1770 roku, zaś w 1773 roku składała się z 5 budynków i 43 mieszkańców. Dla potwierdzenia przedstawia nam pożółkłe karty z dokumentacji Kreis Ueckermünde z 1865 roku.  Doczytujemy, że data założenia to 1770 rok, a kontrakt założenia podpisano 29 maja 1773 roku. Majątek był własnością zarządcy leśnego o nazwisku Geibler, w formie dziedzicznej dzierżawy. Majątek powiększono 23 lipca 1780 roku. W 1817 roku w dokumentacji kreisu podaje się, że osadę zamieszkiwało 25 dusz, oznacza to że osada mogła tracić mieszkańców, by później – w 1865 roku – znów odzyskać.

Nasz bard przypomina też, że (wg Zamki Lubuskie, Wikipedia, Encyklopedia Szczecina) właścicielem osady był w 1867 roku Friedrich Rauke. Daje nam wskazówki – dwa lata przed tym rokiem powstał spis kreisu. W nim wyczytujemy, że od 25 lat w 1865 roku właścicielem Charlottenberg w Kreis Ueckermünde (Dobiesław) był Friedrich Mahnke. Tu należy zadać pytanie – czy źródła z “przyszłości” (Wikipedia, Encyklopedia Szczecina) popełniły błąd, czy nazwiska są po prostu podobne?

Wierząc dawnej dokumentacji, dzisiejszy Dobiesław (Charlottenberg) musiał zmienić właściciela około 1840 roku. Według spisu z 1865 wieś stanowiło 5 budynków mieszkalnych, 7 innych zabudowań oraz mieszkało w niej 43 mieszkańców w 8 rodzinach, nie wliczając w to liczącej 9 osób rodziny zarządcy. Wśród zwierząt gospodarskich znalazły się: 4 konie, 1 źrebak, 1 byk, 12 krów, 1 koza, 8 młodych byków. W 1939 roku dawny Charlottenberg zamieszkiwało 97 osób. Czy wiemy jak się nazywali mieszkańcy? Wiemy, część z nich można wymienić! Należy zaznaczyć, że wymienieni mieszkańcy to nie wszyscy, którzy zamieszkiwali osadę – księgi podają przede wszystkim głowy rodzin, wdowy lub mieszkające samotnie kobiety. Nie wymieniają dzieci i nastolatków.

Dawni mieszkańcy Charlottenberg, czyli zdmuchnięcie kurzu z historii

We wsi Charlottenberg (dzisiejszy nieistniejący Dobiesław) mieszkali między innymi rolnik Franz Berndt, który jednocześnie był członkiem rady wiejskiej wsi Mützelburg, pobliskiego Myśliborza. Lokalnym cieślą był Wilhelm Grimm, a prowadzącym gospodarstwo rolne Emil Großkopf, zaś jego (prawdopodobnie brat) Robert Großkopf pracownikiem. Kolejnymi gospodarzami rolnymi byli: Karl Jangnow oraz ktoś o polsko brzmiącym nazwisku – Walter Kilikowski. W dawnym Charlottenberg mieszkał i był właścicielem nieruchomości pan Karl Lietz, można podejrzewać, że to on był właścicielem znajdującego się w osadzie zajazdu, który uwieczniono na załączonej wyżej koloryzowanej ręcznie fotografii. Autorem czarno-białego kadru na główny dom nieistniejącej wsi Dobiesław, osady Charlottenberg, był Werner Hellmundt. Ostatnimi wymienionymi w księgach gospodarzami rolnymi byli: Max Radam, Hermann Roßfeldt i Richard Schmidt. Wszyscy ci mieszkańcy znajdują się w księgach adresowych tego regionu w drugiej połowie lat trzydziestych XX wieku. Można podejrzewać, że mieszkali tutaj do końca II Wojny Światowej, gdy przyszło im opuścić wieś Charlottenberg, nim ta przyjmie nazwę Dobiesław dwa lata później.

Poszukiwania stowarzyszenia Archegryf

Obszar dawnej osady został prawdopodobnie uszkodzony przez nacierające od wschodu wojska rosyjskie – dzień po zdobyciu lewobrzeżnego Szczecina, 27 kwietnia 1945 roku, do osady wkracza 2 Front Białoruski, 2 Armia Uderzeniowa. Ponad 75 lat później osadę w sposób legalny i posiadając pozwolenia bada za pomocą wykrywaczy metali szczecińskie Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjne “Archegryf”. W trakcie kilku wypraw udało się odnaleźć resztki, które pozostały w ziemi od dekad, a jakie pozostawili tu dawni mieszkańcy oraz ich dzisiejsi następcy. Tuż obok osady Charlottenberg przebiega dzisiejsza granica między Polską i Niemcami. 

Wśród znalezisk pojawiły się jedne z pierwszych guzików polskich pograniczników. Inne to między innymi guziki, monety niemieckie z różnych lat, osłony zamków do drzwi, zdobione metalowe głowice ram okiennych, klamry pasów, ozdobne żołnierskie obicia papierośnic, dawne breloczki myśliwskie, łyżki, klamry masek gazowych, podkowy. Dziś chyba jedynym nietkniętym elementem dawnej wsi Charlottenberg jest… przedwojenny reper geodezyjny, ukryty w trawach. Inną zlokalizowaną ciekawostką jest tablica Pomorskiego Towarzystwa Pożarniczego z oddziału szczecińskiego (Pommersche Feuersozietät Stettin), którą montowano na ubezpieczonych budynkach oraz fragmenty przedwojennej tablicy rejestracyjnej z samochodu.

Poprawka?

Kliknij i daj znać!

Możesz znaleźć ten post na naszej grupie Facebook “Szczecin Znany i Historycznyklikając na ikonkę po prawej stronie. Prócz tego postu znajdziesz tam wiele innych, które nie są publikowane na naszej stronie. Masz coś ciekawego w temacie historii Szczecina? Nasza grupa to właśnie miejsce dla Ciebie.

Post na FB

Skomentuj na Facebooku!

Historyczny Szczecin