Lotnisko Szczecin-Dąbie / Flugplatz Stettin-Altdamm

Göring oraz von Buttlar-Brandenfels na lotnisku w Dąbiu 

Kiedyś czytałem nieco błędne stanowisko, że Szczecin był na „uboczu” jeżeli chodzi o dygnitarzy III Rzeszy. To nie jest prawdą. Po prostu niewiele wiemy o takich wizytach. By je znać, trzeba „buszować” po dawnej prasie – odkryjemy wtedy, że w Szczecinie gościł Joseph Goebbels, Fritz Todt, Rudolf Heß, Robert Ley, Wilhelm Keitel albo Ernst Röhm. Oczywiście post nie ma na celu gloryfikowania tamtego ustroju – jest opisem faktu historycznego.
 
Mówi się, że Adolf był w Szczecnie raz. To też nie jest prawdą – był u nas przynajmniej trzykrotnie. Raz oficjalnie, raz zbierając poparcie wyborcze przed pełnią władzy oraz raz przejazdem rozmawiając z setkami podróżnych i mieszkańców na dworcu. Również kilkukrotnie w Szczecinie gościł Hermann Göring, praktycznie postać numer #2 w III Rzeszy.
 
Fotografię wykonano 9 sierpnia 1935 roku, gdy człowiek piastujący tyle stanowisk, że ciężko byłoby je tu zmieścić wizytował dawny Stettiner Flughafen, czyli lotnisko w Dąbiu. Wiemy dzięki dawnej prasie, że przyleciał osobiście samolotem. Został przywitany przez dygnitarzy i oficerów służb. Wśród nich Siegfried ShugFillerRobert Schulz i komendant lotniska major Horst Julius Treusch von Buttlar-Brandenfels.
O tej ostatniej postaci warto nieco więcej napisać. Była to dość barwna postać lotnictwa, odznaczony Krzyżem Hanzatyckim Hamburga, Żelaznym Krzyżem (1914) pierwszej i drugiej klasy, Krzyżem Rycerskim Domu Hohenzollernów (1916), również za służbę na sterowcach, aż w końcu słynnym Pour le Mérite. To on dowodził zeppelinem L30, który mocno zasłużył się w Wielkiej Wojnie, a którego pozostałości są w muzeum w Brukseli. Na fotografii Horst Julius Treusch von Buttlar-Brandenfels znajduje się prawdopodobnie w środku – znany był z takiej przygarbionej pozy, długiej szyi oraz faktu, że był bardzo szczupły.
 
Pochodził z wieloletniego i dużego niemieckiego rodu Buttlar, wśród którego wielu zajmowało się lotnictwem. Jednym z członków tego rodu jest dwóch dzisiejszych generałów Bundeswehry. Innymi towarzyszącymi był jeszcze major Krapp z urzędu lotnictwa oraz przedstawiciel lotnictwa pocztowego Vaadamne. Co ciekawe, wizyta Göringa zbiegła się z międzynarodowym zlotem skautowskim w Szczecinie. Wśród 160 dawnych skautów byli harcerze z Polski, Czesi, Słowacy, Rumuni i Węgrzy.

Możesz dołączyć do grupy Facebook! Post o powyższej treści znajdziesz klikając w ikonę!
Prócz tego znajdują się tam inne nieopublikowane na stronie posty.
Podziel się postem ze znajomymi!

Historyczny Szczecin