Do teraz! 🙂 W szczecińskiej sieci jest o nim kilka zdań, a na Wikipedii znajdziemy głównie ogólniki z prac literackich i twórczości. Czas powiększyć wiedzę na temat jednej z ciekawszych historycznych postaci dawnego Szczecina - Robert Eduard Prutz urodził się tutaj, powrócił tu i również tutaj zmarł. Został pochowany w miejscu, gdzie dziś wielu powojennych mieszkańców Szczecina spaceruje, biega lub udaje się na wycieczkę rowerem. Gdzie dokładnie?
Kliknij i rozwiń spis treści
Spacerując dzisiaj przez park pomiędzy Niemierzyńską i Słowackiego sporo mieszkańców wie, że był to dawny cmentarz niemierzyński – Nemitzer Friedhof. Spoczęło tam trochę znanych w dawnych czasach osobistości, w tym kilka lokalizacji nagrobków możemy ustalić z dokładnością do kilku metrów. Bywa, że w kontekście twórczości, literatury, wierszy i historii pojawia się postać Roberta Prutza, o jakim w szczecińskiej sieci jest przeważnie tylko kilka zdań. Czas znacząco powiększyć historię kogoś, kto sam za swojego życia fascynował się historią 🙂 W kontekście historii Szczecina nie ma znaczenia, czy postać opisywana jest przedwojenna, powojenna, czy związana z najbardziej przełomowym momentem – II Wojną Światową. Opisywane były 🔗 lotnika polskiego w służbie RAF, jaki najpierw latał nad ówczesny Stettin, by zamieszkać w Szczecinie. Był opisywany również wątek i 🔗 monument generała ze Stołczyna – wystarczyło zawołać tam w latach pięćdziesiątych, o pana generała i każdy wiedział do kogo prowadzić 😉 Dzisiaj cofniemy się do XIX wieku i poznamy rozbudowanie losy człowieka, który urodził się w dawnym Szczecinie, objechał Europę, zapisał się na kartach historii literatury, wrócił tu i stał się aktywnym promotorem dyskusji historycznych, literackich i politycznych. Wiemy dokładnie, gdzie spoczął. Dziś wielu ludzi spaceruje tam w kierunku Muzeum Techniki albo w kierunku amfiteatru oraz Jasnych Bloni.
Kim był Robert Eduard Prutz?
Z dokumentów wiemy, że Robert Eduard Prutz urodził się 30 maja 1816 roku w Szczecinie, a został ochrzczony 25 sierpnia 1816 roku, a jego ojcem był Johann Prutz, matką Charlotte Caroline Wilhelmine Prutz z domu Spielberger. Detale o dzieciństwie Roberta podaje inna autorka – Marie Silling – w swojej książce, jaką wydano w 1921 roku. Według jej wspomnień dopiero wykład o literaturze i sztuce, jaki prowadził Robert Eduard Prutz w Szczecinie miał wpłynąć na jej poglądy. Napisała, że Prutz był dzieckiem Szczecina i dorastał w dość beztroskich warunkach, gdyż jego ojciec Johann Prutz miał być bogatszym miejskim kupcem, a ten zaś stracił majątek w czasie wojen napoleońskich. Miał mieć bardzo liberalne poglądy i poprzez powiązania z inni twórcami – Heinrich Heine (?) oraz Georg Herwegh – nie mógł znaleźć stabilnego zatrudnienia. Tu pojawia się jednak pewien problem. Robert Eduard Prutz urodził się w 1816 roku w Szczecinie, a Marie Silling wspomina, że ojciec miał stracić majątek w czasie wojen napolońskich, zaś młody Robert miał szybko stoczyć (cytat) trudną walkę o życie.
Może to oznaczać, że ojciec Roberta zaczął tracić majątek po wojnach, kiedy Robert był nastolatkiem, gdyż wojny napoleońskie skończyły się w 1815 roku, rok przed urodzinami Roberta. Miał też ożenić się młodo i szybko przekształcić twórczość na zarobek – to wymagało od niego utrzymanie licznej rodziny. Według opisu Marie miał podróżować później po Niemczech, by pod płaszczem literatury i sztuki przemawiać również o polityce. Następnie w latach 1834-1838 studiował filologię, filozofię i historię w Berlinie, Wrocławiu i Halle, czasowo osiadł w tym ostatnim mieście, następnie wyjechał do Jeny. Według krótkiej biografii z około 1870 roku miał wiosną 1843 roku zostać wydalonym przez rząd weimarski, gdyż jego twórczość wielokrotnie „wdawała się w konflikty” z rządem i stanowiskami władzy.
Gdzie w Szczecinie żył Robert Eduard Prutz?
Przykładem zakaz publikacji i wydawania jego dzieła „Moritz Saksoński”, kiedy pierwszy raz jego dzieło zostało zaprezentowane na scenie w Berlinie. Wytoczony mu proces o zdradę stanu umorzono na rozkaz króla w 1846 roku z uwagi na wielką popularność dzieła i jego wykładów. To niewiele dało, bo ponownie stał się celem zakazów i raz jeszcze uchroniła go popularność, kiedy czasowo objął tytuł dramaturga teatru w Hamburgu na Wielkanoc 1847 roku. Jego praca w Hamburgu i Dreźnie była krótka, już w 1848 roku wrócił do Berlina, by lekko zająć się polityką, a w kolejnych latach pojawiał się też w rodzinnym Szczecinie. W kontekście tego, gdzie mieszkał Robert Eduard Prutz w Szczecinie musimy pamiętać, że nazwisko to było dość typowe – już w połowie XIX wieku w Szczecinie żył między innymi nauczyciel w szkole francuskiej, twórca litografii, mistrz malarski i inni. Opisywany Robert Eduard Prutz początkowo zamieszkał przy ulicy 3 Maja, dawnej Lindenstraße 28. Była to kamienica narożna przy 3 Maja i Placu Batorego, gdzie dziś stoi budynek powojenny. Następnie przeniósł się chwilowo na ulicę Słowackiego, by z powrotem wrócić na 3 Maja i to był jego ostatni adres. Nie był to jednak jego adres urodzenia, rodzice w 1816 roku mieli mieszkać przy Farnej, kiedy miasto było jeszcze ciasną twierdzą.
Wracając do krótkiej notki, jaką spisała Marie Silling – spotkała Roberta pierwszy raz, kiedy ten już mieszkał w Szczecinie na stałe i był emerytem pod opieką Fundacji Schillera. Miał, co wieczór przesiadywać w piwiarni, w otoczeniu zgromadzonych wokół siebie młodych i starych debatując o polityce, stale aktywizując mieszkańców intelektualnie i narodowo, rozmawiając. Dożył również zjednoczenia państwa swoimi poglądami i wyrażał z tego powodu radość, że dożył takich czasów. Wspomniane jest też jego zapomniane ówcześnie (czasy starości Prutza) dzieło – dramat historyczny „Moritz von Sachsen” (Maurycy Wettyn, postać historyczna). Wśród innych dzieł, które wydawano w połowie XIX wieku trzeba też wymienić wydany w Lipsku kilkutomowy „Felix”. Na uwagę zasługuje również dzieło „Der Grosse Pascha von Halle”, w którym znajduje się piękna sentencja na pierwszej stronie: „Nie przejmujmy się tym, jak ludzie nas krytykują i czy wspaniała publiczność nas bardzo nie lubi!” 😉 Był też autorem melodii, jakie w formie muzycznej opracował z nutami Hermann Nürnberg, o tytule „Der Zecher” (Biesiadnik), znana jest też jego krótka komedia polityczno-satyryczna „Politische Wochenstube” (Żłobek Polityczny). W Lipsku w 1856 roku wydano również biograficzny opis Goethego w autorstwie właśnie Roberta Prutza.
Wszystkie informacje oraz detale znajdziesz na stronie Galerii Wspierających.
W imieniu redakcyjnego kiciucha dzięki za rozważenie wsparcia 💝
Wirtualna karma
Redakcyjny kiciuch i jego pełna miska- Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
- Ranga "Mini Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym
- Wirtualna piona! Dzięki takim ludziom jak Ty możemy opłacać licencje, serwer oraz domenę.
Na serwer
Koszty, licencje... 💝- Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
- Ranga "Średni Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym
- Podziękowania personalne na Grupie Facebook specjalnym postem
Zdecyduję samemu
Dzięki za 5 zł lub nawet 500 zł!- Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
- Ranga "Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym od kwoty (Mini 50+, Średni 100+, Wielki 200 +)
- Podziękowania personalne na Grupie Facebook specjalnym postem przy wsparciu od 100 zł
Dzieła Roberta Eduarda Prutza
Wbrew temu, co podaje się czasami w kontekście twórczości znane są jego dzieła, a także zachowały się do dzisiaj, także w przedrukach z początku XX wieku. To między innymi „Der Rhein” (Ren) wydany w 1840 roku, wiersze wydane w 1841 roku (w kilku kolejnych edycjach), liczące kilka rozdziałów „Dramatische Werke” (Prace Dramatyczne) z 1847 roku (i późniejsze) połączone z kilku rozdziałów, „Aus der Heimat” (Z domu / ojczyzny) z 1858 roku, „Aus golden Tagen” (Ze złotych dni) z 1861 roku, „Herbstrosen” (Jesienne Róże) z 1865 roku, „Stimmer der Liebe” (Głosy Miłości) z 1868 roku, „Buch der Liebe” (Księga Miłości) z 1869 roku. Po jego śmierci w 1916 roku wydano książkę podziękowalną z jego dziełami.
Z ogłoszenia w szczecińskiej prasie z 1847 roku wiemy, że Robert Eduard Prutz wydał swoje prace za pomocą firmy Duncker & Humboldt w Berlinie w książce dotyczącej zbioru muzycznego, jego część dotyczyła wykładów z historii teatru niemieckiego. W prasie z lipca 1832 roku pojawia się nekrolog dotyczący rodziny Roberta, chociaż mimo smutku stojącego za ogłoszeniem poznajemy więcej wątków z jego życia. Według nekrologu w wieku 69 lat, 30 lipca 1832 roku zmarła babcia i wdowa Spielberg z domu Lesch. Do tego wątku wrócimy niżej.
W miesięczniku pomorskiego towarzystwa historycznego z 1913 roku wspomniano, że na budynku, w którym urodził się Robert Eduard Prutz znajdowała się tablica pamiątkowa (przy Große Domstraße / Farna) oraz wspomniano, że na cmentarzu niemierzyńskim (Nemitzer Friedhof) znajdował się jego nagrobek z popiersiem. Zaznaczono też, że Robert Eduard Prutz może nie był największą postacią literatury, ale miał wpływ na życie intelektualne swojego rodzinnego miasta, w jakim spoczął. Pisząc opracowanie Prutza w miejscu, gdzie wspomniano o jego tablicy zaznaczono, że była to postać, jaka włożyła sporo w historię Szczecina – dziś takie opracowanie również dodaje więcej informacji o nim, do historii tego miasta, mimo że zamieszkane jest przez inny naród. Ciekawostkę odnajdujemy w 1930 roku w notce na temat innego twórcy z okolic Szczecina, konkretnie z Anklam – Hermann Köpers – urodził się 8 maja 1830 roku, a szczeciński Robert Eduard Prutz miał namówić go do wydania swojego tomiku wierszy i zainspirował do dalszej twórczości.
Kolejne wątki jego historii oraz jego rodziny poznajemy w łatwy sposób poprzez publikację z 1926 roku, gdzie wymienia się jego siostrę, o 10 lat starszą (1806) – była nią Fanny Prutz, jaka następnie zmieniła nazwisko na Fanny Röscher. Konkretnie jej mężem został szczeciński kupiec Hans Paul Julius Roescher / Röscher, a zmarła 17 października 1874 roku w Szczecinie w wieku 68 lat. Wiemy też, że Fanny i Julius mieli córkę – była nią urodzona 14 maja 1834 roku Susanne Röscher, jaka zmarła 2 lipca 1908 roku również w Szczecinie. Prócz niej historia zna jeszcze syna z tego małżeństwa – był nim Johann Paul Roescher urodzony 25 stycznia 1832 roku.
Wspomniany wyżej nekrolog podpisała właśnie Fanny, jej mąż oraz Emma Prutz i Robert Eduard Prutz. Oznacza to, że udaje nam się poznać również imię żony Roberta. Panią, którą nekrolog wspomina – babcia Spielberger z domu Lesch – była babcią Roberta i Fanny. Dzięki temu możemy poznać losy jeszcze wcześniej i dokładniej – matka Roberta wzięła ślub z Johannem Prutz 12 października 1805 roku, a urodziła się około 1785 roku. Babcię Roberta poznajemy poprzez nazwisko rodowe Lesch i ono pozwala nam dokładnie rozszyfrować nekrolog, dziadkami Roberta, a rodzicami jego matki Charlotty byli: Carl Spielberger i Sophie Spielberger z domu Lesch. Nekrolog przedstawia nam pogrożoną w smutku wnuczkę (Emmę) i wnuka (Roberta) z mężem i żoną – po śmierci babki Sophie Spielberger.
W Szczecinie otrzymał swoją przedwojenną ulicę – Prutzstraße – dziś jej zarys i zabudowa praktycznie nie istnieje. Aktualnie jej część zajmuje biurowiec PŻM oraz Hotel Radisson Blu. Rozpoczynała się przy skrzyżowaniu z aleją Wyzwolenia, na odcinku gdzie dziś znajduje się przejście dla pieszych w kierunku biurowca. Następnie przechodziła przez hotel i swoje wschodnie skrzyżowanie miała przy zjeździe z parkingowca obok dawnego gmachu ZUS na ulicę Matejki. Zmarł 21 czerwca 1872 roku w Szczecinie, lekko ponad rok po zakończeniu wojny francusko-pruskiej. Dożył czasów, o których politycznie opowiadał przez wiele dekad – o chęci zjednoczenia kraju. W nekrologu pożegnalnym wspomniano, że wielokrotnie odwiedzał łaźnie i właśnie śmierć dopadła go krótko przed kolejną wizytą. Nekrolog z Süddeutscher Telegraph z 1872 roku wspomina, że Robert pozostawił pogrążoną w żałobie żonę oraz syna, jakim miał być doktor Hans Prutz, jaki również zapracował na szacunek w świecie literackim, a ówcześnie (1872) pracował jako nauczyciel w szkole w Gdańsku.
Co z dzisiejszej perspektywy… dziwne… wspomnienie o Robercie i jego śmierci zaznaczyło, że miał też dwie jeszcze niezamężne córki. Nie był autorem jedynie wspominanym w swoim kraju i miastach, gdzie pracował, bo już w 1895 roku wydano brytyjski katalog, w jakim znalazły się notki biograficzne oraz wybrane utwory. Dzisiaj postać Prutza wspomina się głównie w kontekście kogoś z dawnej historii Szczecina, ale detale o nim są rzadko spotykane. Od tej pory mamy opracowaną jego historię znacznie dokładniej, wraz z wątkami rodzinnymi oraz informacjami o jego potomkach, a także większą kolekcję grafik z jego wizerunkiem. Gdzie znajdowałby się jego grób? Kiedy wejdziemy schodami od strony mostku na Rusałce, przy Słowackiego, wejdziemy nimi do góry to znajdziemy się na okrągłym placyku. W tym miejscu stała kiedyś mała kostnica. Według dawnych map Robert Eduard Prutz miał swój grób po prawej stronie od tej kaplicy, patrząc w kierunku Muzeum Techniki.
Widzę BŁĄD, mam sugestię!
Ostatnia aktualizacja 2 tygodnie temu
Możesz zgłosić problem lub propozycję rozwinięcia guzikiem poniżej albo dołącz do nas na forum dyskusyjnym.
Twórca całego tego zamieszania na Szczecin Znany i Historyczny, grzebiący pod każdą przedwojenną cegłą w Szczecinie. Dreptus okolicznus, gatunek pospolity. Droniarz, miłośnik ciemnego piwa, tematyki II Wojny Światowej. Codziennie? Po prostu brodaty brzydal.
Zajrzyj w okolicę postu!
Po prawej stronie znajdziesz mapę z lokalizacją omawianego tematu. To mapa interaktywna!
Możesz ja kliknąć i oddalić widok kółkiem myszy, co pozwoli Ci zobaczyć inne posty znajdujące się w tej okolicy. Możesz użyć „Mapy Historycznej” Szczecina, by zobaczyć ją w pełnej formie. Kliknięcie w ikonę pokaże Ci miniaturę i tytuł.
If you see this after your page is loaded completely, leafletJS files are missing.