Prezydent Harry Truman w szczecińskim samochodzie Stoewer 

Trochę ironiczną historią były rządy Adolfa Hitlera, które sprawiły, że prowadzoną od dekad fabrykę Stoewera w Szczecinie przejęli nazistowscy dygnitarze, a bracia Stoewer przenieśli się do Berlina. Marka ta miała stać się nowym samochodem dla ludu, a także w ramach możliwości produkować wozy wojskowe. W 1945 roku po samobójczej śmierci Hitlera w jednym z egzemplarzy samochodu Stoewer jechał prezydent jednego ze zwycięskich państw, z wielką flagą Stanów Zjednoczonych rozpostartą na klapie silnika. Chichotem historii jest też fakt, że krótko przed uwiecznionym wydarzeniem na załączonej fotografii – przed wizytą Adolfa Hitlera w Szczecinie – samochodem Stoewer „paradował” po dzisiejszych Jasnych Błoniach inny ważny polityk tamtego okresu, Rudolf Heß / Hess. Według jednej z teorii samochód z fotografii miał być używany na targach motoryzacyjnych w Berlinie w 1939 roku, gdy obok samochodu Stoewer Arkona znajduje się sam „wódz”, obok Walter Trefz (dyrektor fabryki), w tle Hermann Göring, a za kierownicą siedział Joseph Goebbels. 

Według tej samej teorii tym samym samochodem miał następnie przejechać się Harry Truman, prezydent USA, w uwiecznionym kadrze. Następnie ten model i egzemplarz samochodu Stoewer został wysłany do USA, gdzie odnaleziono go w New Jersey w 1998 roku. W wspomnianej teorii miał być nim Stoewer Arkona Phaeton, z odsłoniętymi siedzeniami. Czy teoria, że samochód odnaleziony w New Jersey, egzemplarz który tak ciekawił nazistowskich dygnitarzy i ten uwieczniony na zdjęciu z Harrym Trumanem… to ten sam… jest prawdziwa? Dziś raczej byłoby to trudne do stuprocentowego potwierdzenia.