Dawne Völschendorf, a dzisiejsze Wołczkowo przez stulecia związane było z główną drogą - od Głębokiego, w kierunku na Dobrą Szczecińską. Dziś wieś się mocno rozrosła, głównie za sprawą uciekających z centrum Szczecina mieszkańców, którzy wybierają życie w domkach na wsi. Niedługo granica między Wołczkowem, a Bezrzeczem może się całkowicie zatrzeć. Wieś ma długą historię o rodowodzie średniowiecznym, wraz z istniejącym tu od setek lat kościołem.
Kliknij i rozwiń spis treści
Podszczecińska wieś znana rowerzystom, którzy wybierają się w podróż „za Głębokie„, ale nie tylko – coraz więcej w okolicy buduje się domków jednorodzinnych i willowych. Ze Szczecina ubyło dobre 10 000 mieszkańców w ciągu ostatnich kilkunastu lat, zaś gmina Dobra, w jakiej również znajduje się Wołczkowo zyskała, a liczba mieszkańców podwoiła się na przestrzeni lat. Remont przeszła główna droga, pojawiło się rondo, wyremontowano przystanek w centrum wsi, a ze Szczecina od Głębokiego dojedziemy spokojnie na rolkach lub rowerem. Wcześniej taka wyprawa była bardzo niebezpieczna z uwagi na drogę bez pobocza. Dzisiaj można rowerem przejechać z Głębokiego, dojechać bezpiecznie do Wołczkowa, a dalej do Dobrej. W długich opracowaniach miejscowości i wsi pod Szczecinem czas zabrać się za Wołczkowo, którego historia jest bogata i długa – to wieś o rodowodzie średniowiecznym. Kilka tematów było już opisywanych, a to sprawi, że opracowanie trochę się „skróci”. Wcześniej opisywane lokalizacje z Wołczkowa znajdą się w odnośnikach oraz dużym kafelku z dodatkowymi postami poniżej. Odkryjemy bohaterski akt sprzed ponad stu lat, który zatarłby się na kartach historii, gdyby nie to opracowanie wsi! Poznamy też wątek legendy krążącej wokół nieistniejącego młyna. Część już wcześniej opisanych lokalizacji zostanie podlinkowana w treści lub w bloczku z dodatkowymi postami.
Pochodzenie wsi Wołczkowo
Pierwsze wzmianki o wsi w źródłach pisanych znajdujemy w regestach kościelnych – z 8 lipca 1284 roku oraz w kolejnych latach, głównie w kontekście posiadania ziemi, podarków i przynależności terenów. Przykładowo w 1285 roku Hermann (biskup kamieński) przekazał Heinrichowi Barvot ze Szczecina zysk z 4 akrów ziemi w Wołczkowie, która wcześniej należała do postaci z kościoła mariackiego. W publikacji z 1774 roku pojawia się nazwa „Dvelcicko” przypisana do nazwy średniowiecznego Wołczkowa (przez jednych badaczy uznawana za nietrafną), jednak już przedwojenne (1935) publikacje podają inną – Wilczkowo. Nazwy były zniekształcane – między innymi Volcekendorp, Volzkendorp, Völzendorff. Wątek osady Dvelcicko podaje Berghaus w 1865 roku pisząc, że wieś mógł założyć człowiek o nazwisku Volceke lub Völze, a składała się z 20 domostw. Ten dawny badacz również przekreśla pochodzenie nazwy „Dvelcicko”, podawaną w 1748 roku przez Dragera, który cytował zapisane w łacinie określenia. Stanowisko o pochodzeniu wsi Wołczkowo od nazwy Dvelcicko / Duelcike podawał krótko przed Berghausem inny publicysta – Friedrich Wilhelm Barthold, w 1840 roku. Większość najwcześniejszych wzmianek dotyczy kwestii rolnictwa i majątku ziemskiego. W 1475 roku przedstawiciele kościoła Świętego Ducha w Szczecinie – Hans Hapelpacht i Wardenberg – zawierają umowę z proboszczem z Jasienicy (Erasmus Eykobom) w sprawie granicy w wsi Völschendorf (Wołczkowo) za pośrednictwem skarbnika szczecińskiego.
Ustalono, że granica przebiegać będzie w dotychczasowej formie, a słupki graniczne należy zastąpić nowymi, tam gdzie to konieczne. W 1585 roku mowa o pobieraniu daniny (czynszu zbożowego, dziesięciny z drobiu i wieprzowiny) w wsi Wołczkowo. Baltische Studien wspomina, że wieś w XIV wieku przeszła w posiadanie kościoła świętego Ducha w Szczecinie oraz kościoła świętego Jerzego, a w 1557 roku w posiadanie klasztoru świętego Jana, zaś w metryce z 1628 roku wieś Völschendorf (Wołczkowo) była już wliczona jako własność miasta Szczecin. Mimo tego kościół świętego Jana w Szczecinie zachował niewielkie działki terenu przy głównej drodze (Dorfstraße, później Völschendorfaue, a po wojnie Lipowa) przez kolejne stulecia. Wieś stale jest określana w dawnych księgach jako wieś parafialna z kościołem macierzystym oraz z niewielkimi terenami stale w posiadaniu kościołów, klasztorów lub szpitali kościelnych.
︎ Możesz powiększyć kafelki kliknięciem
Völschendorf, przełom XVIII i XIX wieku
Może to się wydać dziwne z perspektywy dzisiejszej, ale w 1744 roku podawano, że w okolicach Szczecina można było spotkać… niedźwiedzia. Podawano, że ofiarą niedźwiedzia padało wiele uli w okolicy oraz żywił się krowami oraz innymi dużymi zwierzętami gospodarskimi. Według wzmianki z Baltische Studien z XIX wieku niedźwiedź miał rozszarpać krowę należącą do zakrystiana w dawnym Völschendorf (Wołczkowo). Koniec XVIII wieku opisuje Brüggemann – wieś miała 1 wiatrak koźlak (opisany w osobnym poście), 1 duchownego, jakiego nominowali przełożeni z klasztoru świętego Jana w Szczecinie, 1 zakrystiana, 16 rolników, 1 kossata (opis niżej), 4 budnerów, 1 kowala, 30 domów z paleniskami i 1 zajazd. Wspomniano w publikacji z 1779 roku, że wieś dzieliła się na dwie części, co potwierdzają inne źródła – unterhof i oberhof, obie w funkcji rolniczej i mieszkalnej, najprawdopodobniej z kościołem w centrum.
Spis statystyczny z 1817 roku podaje, że wieś zamieszkiwało 272 dusz. Liczba ta rośnie dynamicznie, bo spis z około 1849 roku wymienia już 421 mieszkańców wraz z sąsiednim majątkiem Redlica. Następnie Berghaus (1865) opisuje, że pod koniec XVIII wieku we wsi było 16 gospodarstw, a w 1864 były ich 9, ale również były półgospodarstwa oraz wciąż istniało pole rolnicze należące do kossatów. To określenie drobnych rolników, najczęściej dorywczych i nie posiadających własnego majątku, kiedy już je mieli wyróżniali się stylem zabudowy i jeszcze bardziej wiejskim stylem niż typowe gospodarstwa ceglane zawierające dużo budynków gospodarczych. W 1865 roku wieś Wołczkowo (Völschendorf) składała się pod kątem istotnych zawodów z: 1 młynarza (właściciela opisanego wiatraka), 1 kowala, 1 kołodzieja (obaj z uczniem czeladnikiem), 1 tkacza, 3 krawców, 2 szewców, 1 piekarza i 1 cieśli. Berghaus zapowiadał, że niedługo (po 1865) będą działać 4 sklepy spożywcze i 1 zajazd. Uprawiano ziemniaki oraz tytoń na małą skalę. Do majątku żywego w 1865 roku należało: 105 koni, 290 koźląt, 580 owiec, 230 świń oraz 45 kóz oraz drób hodowany na potrzeby pożywienia, bez hodowli. W opracowaniu Berghaus wspomina, że żyła też położna oraz działał przytułek dla ubogich. Zaznaczono, że drewno do wsi skupywane było z innych osad, bo Wołczkowo nie posiadało żadnych lasów (w przeciwieństwie do dziś, kiedy wieś jest nimi otoczona od północy), do tego kościół był „mater” (główny), a przynależały kościoły w Bezrzeczu oraz Pilchowie. Plebania w 1865 roku wspomniana jest jako świeżo odnowiona, z domem, stodołą i stajnią. Nie istniał we wsi dom wdowy po pastorach, ale planowano utworzyć fundusz na jego budowę. Liczbę ludności Berghaus w 1865 roku podał na 573 osoby, 1 katolika i 5 Żydów oraz 111 rodzin.
Na tej stronie nie ma reklam, treści sponsorowanych, płatnych ani irytujących okien. Wysokiej jakości zdjęcia, grafiki, serwer, domenę i licencje utrzymujemy wyłącznie z Waszych wpłat.
Wszystkie informacje oraz detale znajdziesz na stronie Galerii Wspierających.
W imieniu redakcyjnego kiciucha dzięki za rozważenie wsparcia
Wirtualna karma
Redakcyjny kiciuch i jego pełna miska- Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
- Ranga "Mini Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym
- Wirtualna piona! Dzięki takim ludziom jak Ty możemy opłacać licencje, serwer oraz domenę.
Na serwer
Koszty, licencje...- Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
- Ranga "Średni Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym
- Podziękowania personalne na Grupie Facebook specjalnym postem
Zdecyduję samemu
Dzięki za 5 zł lub nawet 500 zł!- Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
- Ranga "Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym od kwoty (Mini 50+, Średni 100+, Wielki 200 +)
- Podziękowania personalne na Grupie Facebook specjalnym postem przy wsparciu od 100 zł
︎ Możesz powiększyć kafelki kliknięciem
Wołczkowo, koniec XIX i początek XX wieku
W 1886 roku przy budowie domu, którego właścicielem był pan Gollnow odkryto pięć urn, w tym jedną kompletną, otoczoną kamieniami wielkości głowy. Ocalała trafiła do muzeum w Szczecinie, pozostałe „z pobożności” znalazcy zakopali na cmentarzu przykościelnym – donosi o tym wspomniane źródło, ale z 1889 roku. Kolejne ślady pochówków z odległych czasów odkryto na polu należącym do rolnika Mandelkow, a także w okolicach dawnego młyna-koźlaka. Spis statystyczny z 1895 roku podaje, że wieś zamieszkiwało 554 osoby, 282 mężczyzn i 272 kobiety, z całości 12 osób to byli katolicy, reszta protestanci. Również w tym okresie przewodniczącym gminy wiejskiej był zarządca majątku z Armenheide (Grzepnica) o nazwisku William. W 1901 roku wymieniani zarządcy i posiadacze majątków rolniczych w obszarze wsi to pan Horkiel oraz przewodniczący gminy pan Wolter. Od 1925 roku liczba mieszkańców nieco wzrastała – 506 w 1925 z czego 498 było protestantami, a 7 katolikami, 537 mieszkańców w 1933 oraz 542 w 1939 roku. Przed 1945 rokiem wieś pojawia się zasięgu szczecińskich ksiąg adresowych, co pozwala nam ustalić mieszkańców większości budynków – główną ulicą była Völschendorfaue, dziś Lipowa, z niemal w całości zachowaną numeracją. Większość mieszkańców stanowili rolnicy, wdowy oraz pracownicy. Pod numerem 41 żył właściciel sklepu kolonialnego, pan Becker, a szkoła znajdowała się (również po wojnie) w budynku 51, gdzie dziś jest urząd, pracował tam nauczyciel Otto Schmidt. Miasto Szczecin posiadało tez budynek we wsi – o numerze 57. Pod numerem 63 żył piekarz Giese, a pod numerem 24 właściciel zajazdu pan Rubbert. Numer 36 posiadała gmina kościelna, gdzie żył pastor Bruno Krause, a numer 46 posiadał zmarły w trakcie wojny w Szczecinie pastor emerytowany Franz Kempe.
Podziel się historią!
Historia tego miejsca może być powiększona dzięki Tobie oraz innym czytelnikom. Jeżeli posiadasz dodatkowe fotografie, źródłowe informacje lub szczegóły możesz skorzystać z formularza kontaktowego.
Kliknij tu i podziel się historią, by przesłać swoje wątki do tego opracowania!
Ciekawostką jest przynależność we wsi – częściowo ulica Zielona i Srebrna dzisiaj należy do Redlicy, a dawniej należała do Wołczkowa. Również do opisywanej wsi należały trzy budynki rolnicze, które dziś są zalesionym gruzowiskiem pod adresem Bezowa 12. Inną ciekawostką jest zatarta południowa droga w Wołczkowie – dziś Ogrodowa w kierunku na południe – kończy się w 2025 roku w polu, a kiedyś wchodziła bezpośrednio do Redlicy. Innym dziś nieistniejącym obszarem wsi były samotne budynki rolnicze w pobliżu adresu Słoneczna 4. Warto skorzystać z mapy pod postem, by zobaczyć inne opisane już lokalizacje, wśród nich
dom Lipowa 53 oraz
zajazd Lipowa 24.
Kościół w Wołczkowie
Temat kościoła w Wołczkowie jest częściowo opisany wraz z fotografiami pod tym adresem, w osobnym poście wraz z elementami budowy i wątkiem dobudowania wieży. Pod odnośnikiem są też spisane polskie powojenne groby z terenu przykościelnego cmentarza. Według wzmianek jest jedną z najstarszych świątyń w okolicy pod kątem „rdzenia” – miał stać już w średniowieczu. Spory sądowe z 1696-1699 podają nazwisko pastora – Gottfried Zelichius, a z 1678 roku nazwisko Jakob Moderow. W 1834 roku w prasie szczecińskiej pada nazwisko Jüterbock, miał być pastorem we wsi, którego przeniesiono. Możliwe, że jego miejsce zajął (lub był równocześnie z innymi) duchowny Julius Otto Bernhard Schallehn, wymieniany jest w prasie z ogłoszenia z 10 listopada 1837 roku, wraz z małżonką – nią była Ottilie Schallehn z domu Fliester.
Odkrywamy jego losy – urodził się około 1807 roku, zmarł 9 października 1883 roku żyjąc w Szczecinie. Publikacja Friedricha Thiede (1849) wspomina, że kościół mógł mieć zachowany średniowieczny krużganek oraz mógł być pod wezwaniem świętego Jana. Znane jest nazwisko zmarłego 25 października 1904 roku innego pastora w Wołczkowie – był nim Johannes Adolf Modler, urodzony 9 kwietnia 1846 roku poza Szczecinem. Usługiwał w kościele w Wołczkowie przynajmniej od 1883 roku, co zazębia się z poprzednim duchownym. Ojcem był Adolf Modler, zmarły wcześniej pastor z Neuenkirchen (Dołuje), matką Ferdinandine Modler z domu Schmidt, a żoną Martha Modler z domu Schallehn. Według publikacji historycznej (Gesellschaft für Pommerſche Beſchichte und Alterthumskunde z 1890) pastor Modler miał przekazać muzeum szczecińskiemu zabytek z kościoła – jedwabny obrus ołtarzowy datowany na 1694 rok. Następnie pastora Modler mógł zastąpić podany w 1906 roku pastor Scholwin. Według wzmianki prasowej z 14 lutego 1908 roku pastor Benz z Samtens na wyspie Rugia został przeniesiony i mianowany pastorem społeczności Völschendorf (Wołczkowo), a w latach dwudziestych XX wieku wymieniany jest pastor Schulz. Znamy o nim detale rodzinne – w 1929 roku jemu i żonie (pani Eva Maria Schulz z domu Reinke) urodziła się córeczka.
Również w 1929 roku pojawia się nekrolog w gazecie i kościele, na nazwisko Gustav Jäger, zmarł w wieku 51 lat. W 1920 roku wspomina się (Neue Folge) o kwestii montażu ogrzewania w kościele w Wołczkowie. Wzmianka z 1929 roku wspomina, że społeczność kościelna ze wsi otrzymała od jednego z mieszkańców zdobiony i ręcznie haftowany obrus ołtarzowy o wartości 150 marek. Również wiemy, kto ufundował… zegar na wieży! Związane jest z podanym niżej nazwiskiem – pani Krauskopf, jakiej mężem mógł być pan Wilhelm przekazała 1300 marek również w 1929 roku na montaż zegara. Na starych widokówkach ledwie widać zarys, więc możliwe, że zegar został wymieniony na nowy, tego nie dowiemy się dokładnie bez renowacji – zegar niestety od strony wejścia w 2025 roku nie działa i wymaga napraw. Według wzmianki z 1929 roku pani Krauskopf żyła już wtedy w Greifswaldzie. W ostatnich księgach z 1943 podany jest emerytowany pastor Franz Kempe, którego życiorys jest dostępny w poście o kościele. Ciekawostkę poznajemy z publikacji powojennych – pastorem w okresie wojny był Roland Krause, jakiego wspomnienia spisano w 1949 roku. Miał być pastorem aż do 6 maja 1946 roku, do dnia wysiedlenia. Również pod poprzednim postem jest lista polskich proboszczów, a tym usługującym w 2025 roku był Marek Cześnin, od 2003 roku, zaś rezydentem ksiądz Cezary Korzec.
Bohater August Wuchow z Wołczkowa
Z prasy 27 sierpnia 1912 roku dowiadujemy się o bohaterskim czynie, za którym stoi mleczarz August Wuchow z Völschendorf (Wołczkowo). Przejeżdżając obok jeziora Glambecksee (Głębokie) zobaczył unoszącą się na powierzchni wody postać kobiety. Rzucił się na pomoc i wyciągnął wyczerpaną oraz nieprzytomną młodą dziewczynę. Przewieziono ją szybko do dawnej Eckerberger Molkerei (dziś teren szkoły z oddziałami integracyjnymi przy Wojska Polskiego) skąd karetka zabrała ją do szpitala.
Okazało się, że to osiemnastoletnia pokojówka Elsbeth Olschewsky, jaka pracowała w mieszkaniu kamienicy Grabowerstraße 14, dziś to Matejki, kamienica nie istnieje, druga od rogu z Malczewskiego w kierunku południowym. Miała „urwać” się z pracy i ze strachu przed karą nie pojawiła się z powrotem, a także nie wróciła do mieszkania swoich rodziców przy dawnej Pestalozzistraße 46 (Bolesława Śmiałego, kamienica ma ten sam numer i stoi do dziś). Według wzmianki mogło chodzić o próbę samobójczą. Dziewczyna została później wypisana ze szpitala, czyli przeżyła. Niestety, jej losy mogą być mimo to tragiczne, mimo że udało się ją uratować. Dlaczego? W Szczecinie pojawia się pani Elsbeth Frieda Minna Schröder z domu Olschwesky, jaka według aktu zgonu właśnie w 1912 roku mogła mieć 17-18 lat, zgodnie ze wzmianką z prasy
︎ Możesz powiększyć kafelki kliknięciem
Dokumenty pokazują, że mężem był pracownik telegrafów Otto Franz Paul Schröder, a akt zgonu wystawiono 28 listopada 1922 roku, miała 27 lat. Jeżeli ślad jest trafny to urodziła się 15 stycznia 1895 roku w Züllchow (Żelechowa), a ślub wzięła 6 grudnia 1921 roku. Nazwisko Olschewsky nie jest przypisane w 1910-1913 roku do dawnej Bolesława Śmiałego, ale imię i wiek kobiety pasuje do tej teorii. Jeżeli teoria jest słuszna to ojcem Elsbeth był kowal Carl Olschewsky, a matką Hulda Olschwsky z domu Kollath, jaka zmarła w 1942 roku. Wątek ostatecznie potwierdza księga z 1914 roku, gdzie pod wspomnianym adresem na Bolesława Śmiałego pojawia się dozorca Carl Olschewsky. Poof!
Z dawnej prasy
Do aukcji rodzinnego majątku – ruchomości, przedmiotów rzemieślniczych, blachy, miedzi, cyny i innych – dowiadujemy się z prasy 20 stycznia 1822 roku, przedmioty należały do rodziny Schmidt. Ogłoszenie o 400 000 sztukach torfu z terenów wokół Wołczkowa, na sprzedaż, pojawia się w gazecie z 1847 roku, gdzie mowa by kontaktować się z panem Rambow z Wyszyńskiego w Szczecinie. Rok 1854 przynosi nazwisko nauczyciela kościelnego – Matzky. Daleko na zachodzie Niemiec – w Düsseldorfie – pojawia się w 1857 roku wzmianka, że mający 25 lat Friedrich Beck z Wołczkowa jest poszukiwany przez organy ścigania, a szewcem o tytule mistrza był pan Howe. Innym ściganym z ogłoszenia z 13 lipca 1861 roku był robotnik Robert Johann Friedrich Tews, zwolniony z zakładu karnego w Nowogardzie po 3 latach, urodzony w 1820 roku w Wołczkowie, miał być pod dozorem policji, ale jego miejsce zamieszkania nie było znane. Prasa z 1892 roku donosiła, że 15 października oskarżono ucznia wykonującego zawód kamieniarza – był nim Hermann Tesch z Völschendorf (Wołczkowo) – o gwałt i skazano go na 10 miesięcy więzienia. W 1900 roku wymieniany jest właściciel majątku o nazwisku Hermann Rutkowski z Wołczkowa (mieszkający na obrzeżach wsi), w kontekście konkursu zamieszczonego w gazecie. W innym wycinku z tego samego roku poznajemy najpewniej jego żonę, była nią Jenny Rutkowski z domu Gutke. Wypisy gości hotelowych z Świnoujścia wymieniają, że w 1910 roku pan Wilhelm Krauskopf z żoną z Wołczkowa zatrzymali się nad morzem, był nauczycielem kościelnym i stąd też fundacja zegara na wieży. W 1914 roku na liście rannych na froncie I Wojny Światowej pojawia się Otto Besch. Następnie w 1919 roku gazeta z Gartz podaje nazwisko Poley, jako nauczyciela z Wołczkowa. Rok 1925 i publikacja o stowarzyszeniach rolniczych przynosi nam nazwisko Hermann Westphal, jaki miał żyć w Wołczkowie, a w 1935 roku pojawia się dokument mówiący, że nauczycielem we wsi był pan o nazwisku Schmidt. Wiemy też, że w 1929 roku zaręczyli się Marie Holldorf oraz Adolf Bollmann. W latach trzydziestych wymieniani w prasie są: pracownik pomocniczy Richard Friedrich, pracownik August Kibat i handlarz Wilhelm Krüger.
Wołczkowo po II Wojnie Światowej
Nazwa Wilczkowo pojawia się w ustawach, które zmieniały nazwy miejscowości. I tutaj pojawia się legenda, że podobno nazwa ta mogła pochodzić od pierwszego mieszkańca wsi, który otrzymał tu spory majątek i ziemie w zamian za swoje zasługi. Jednak o nazwie „Wilczkowo” mówi nam już w 1935 roku Baltische Studien, gdzie wymieniano możliwe pochodzenie słowiańskie nazw miejscowości. W tym podano Völschendorf jako możliwą słowiańską osadę Wilczkowo. Nazwa ta powtarza się w powojennej publikacji – „Szczecin fakty i liczby” z 1947 roku Leszka Gustowskiego.
Po II Wojnie Światowej we wsi zamieszkał pan Michał Szuszkiewicz, był kościelnym i został pochowany obok świątyni, w 1953 roku. Urodził się w 1900 roku w Wierzbowej koło Zaleszczyk (obok rumuńskiej granicy). Wcześnie jego żoną została pani Michalina Szuszkiewicz, a po narodzinach dzieci w 1949 roku trafili do Wołczkowa i mieszkając w domu Lipowa 49. W 2024 roku Monika Kołacz ustaliła dalszą rodzinę, a pani Maria Joniak (był ojcem jej teściowej) pokazała nam trochę zdjęć z jego pogrzebu. W 2024 roku nieco zamszony i zarośnięty nagrobek pana Szuszkiewicza został wyczyszczony oraz odmalowany przez autora opracowania.
W prasie z 1958 roku pada nazwisko Józef Drozdowski z domu numer 30 w Wołczkowie, jaki chciał sprzedać 4 koła drewniane do średniego wozu. W latach siedemdziesiątych i na początku osiemdziesiątych popularnym wydarzeniem w okolicy, z częstym finałem w Wołczkowie był „Bieg za Lisem” z udziałem kilkudziesięciu konnych jeźdźców. W jednym z nich gwiazdą był Daniel Olbrychski, a współorganizatorem był Kurier Szczeciński, głównym organizatorem PGR Dobra Szczecińska. W 1976 roku pojawiło się publiczne ogłoszenie wyroku oraz nazwiska rodziców osób związanych ze sprawą – we wsi żył pan Wacław Wrzosek z żoną Rozalią z domu Sosnowska oraz pan Mieczysław Chromicz z żoną Krystyną z domu Stępan. W prasie 1981 roku wspomniano, że rolnikiem indywidualnym z opisywanej wsi był pan Jan Wołek.
Dziś wieś Wołczkowo posiada kilka razy więcej mieszkańców niż w dawnych czasach i jeszcze przed 1945 rokiem, z uwagi na rozwijające się mieszkalnictwo jednorodzinne, głównie „emigrujące” ze Szczecina na wieś. Projekt nowej drogi (porozumienie o partnerstwie podpisane 23 lipca 2020 roku) zakłada powstanie nowego połączenia. Od wjazdu do Wołczkowa od Szczecina, a przed cmentarzem planowana jest nowa droga łącząca Bezrzecze z okolicą ulicy Szafera. Nowa trasa planowana jest przez tereny wojskowe, a partnerstwo łączy gminę Dobra, miasto Szczecin oraz przedstawicieli wojskowych. Plan zakłada, że za łukiem drogi od Głębokiego, a przed cmentarzem powstanie rondo, podobnie trzy kolejne już w okolicach Bezrzecza i Szczecina, z chodnikiem, ścieżką rowerową i przystankami autobusowymi.
Widzę BŁĄD, mam sugestię!
Ostatnia aktualizacja 18 godzin temu
Możesz zgłosić problem lub propozycję rozwinięcia guzikiem poniżej albo dołącz do nas na forum dyskusyjnym. Pole komentarzy znajdziesz niżej.

Twórca całego tego zamieszania na Szczecin Znany i Historyczny, grzebiący pod każdą przedwojenną cegłą w Szczecinie. Dreptus okolicznus, gatunek pospolity. Droniarz, miłośnik ciemnego piwa, tematyki II Wojny Światowej. Codziennie? Po prostu brodaty brzydal.
Zajrzyj w okolicę postu!
Po prawej stronie znajdziesz mapę z lokalizacją omawianego tematu. To mapa interaktywna!
Możesz ja kliknąć i oddalić widok kółkiem myszy, co pozwoli Ci zobaczyć inne posty znajdujące się w tej okolicy. Możesz użyć „Mapy Historycznej” Szczecina, by zobaczyć ją w pełnej formie. Kliknięcie w ikonę pokaże Ci miniaturę i tytuł.
If you see this after your page is loaded completely, leafletJS files are missing.



















