Może nie do końca akurat to dzieło znajdowało się w przedwojennym Szczecinie, ale kiedyś przy rogu Zygmunta Starego i Starzyńskiego stał budynek zawierający w sobie wielką panoramę nieznanego pola bitwy. Krótko po powstaniu budynku został on przerobiony na kino, a po wojnie na tym miejscu zbudowana została cerkiew.
Kliknij i rozwiń spis treści
Jednym z ciekawszych budynków w Szczecinie jest cerkiew prawosławna imienia świętego Mikołaja. Nie mylić z tym marketingowym w czerwonym ubranku, który roznosi prezenty i robi „ho ho ho”. Prawdziwy święty Mikołaj lub inaczej Mikołaj z Miry to postać związana z katolikami oraz prawosławnymi. Nim jednak powstała na rogu Zygmunta Starego i Starzyńskiego prawosławna cerkiew do wojny stał tu ciekawy obiekt, który opisany jest trochę „delikatnie” na szczecińskich kartach historycznych. Mieściła się tu hala z kinem, widownią oraz prawdopodobnie wcześniej budynek z panoramą w środku, możliwe że podobną do znanej nam Panoramy Racławickiej, we Wrocławiu. Budynek panoramy, a późniejszy Stettiner Urania powstał na miejscu dawnych umocnień fortecznych i obwałowań, które na początku XX wieku oznaczono roboczo nazwami 86 (Zygmunta Starego) i 80 (Starzyńskiego), na dawnym pokrytym łąką terenie, na północ od Domu Koncertowego (dziś filharmonii) oraz komendy policji. Planowany układ ulic i forma okolicznej zabudowy nieco się zmieniła po planach rozbiórki twierdzy, bo krótko po tej decyzji robocze nazwy (a raczej numery) ulic były nieco inne. Kino Urania, jakie tu istniało miało dość typową nazwę i już w momencie jego powstawania w przedwojennym Szczecinie działały inne podmioty dokładnie o tej samej nazwie. Również w mieście działało inne kino o tej nazwie Urania-Lichtspiele, przy Wojska Polskiego, które po I Wojnie prowadziła pani Anny Engeler. W niektórych krótkich notkach o Uranii pojawiają się zdania, że budynek powstał w 1914 roku. Raczej nie jest to prawdą, kiedy idealnie taki sam budynek oznaczany jest na dawnych mapach krótko wcześniej. Jednak nim powstało kino na rogu Zygmunta Starego i Starzyńskiego…
Panorama bitewna
Budynek pojawia się w księgach adresowych w 1911 roku jako „Panorama” i tak też oznaczana jest na mapach z tego okresu. Właścicielem był podmiot Allgemeine Rundgemälde Aktiengesellschaft, co możemy tłumaczyć na spółkę akcyjną związaną z malarstwem „kołowym”, czyli panoramicznym. Odkrywamy, że wystawiano tam szerokie panoramy związane z polami bitew – określano miejsce jako „Schlachten-Panorama, Historisches Rundgemälde„. Budynek można datować na 1910 rok i nie był przypisany do żadnego numeru – znajdował się na rogu ulic. Jeżeli budynek miał w środku przedstawiać panoramę z widokiem na jakieś pole bitwy to możemy podejrzewać, że chodzi o wojnę francusko-pruską lat 1870-1871 niż I Wojnę Światową, kiedy ta jeszcze nie wybuchła. Mogły to być również inne starcia XIX wieku, ale mało prawdopodobne, by były to bitwy napoleońskie. W ówczesnych latach i wcześniej uważano, że wojny te były porażką i doprowadziły do okupacji francuskiej, mimo że wyzwolenie spod niej świętowano powszechnie oraz stawiano obiekty upamiętniające pokonanie Napoleona. Budynek przestanie pełnić funkcję panoramy chwilę przed I Wojną Światową, czyli bardzo krótko po powstaniu. Niestety, nie mam informacji jakie konkretnie dzieła bitew w formie obrazu-panoramy miały być umieszczone w budynku.
Stettiner Urania
Już wzmianki prasowe z czerwca 1914 roku mówią o nowopowstałym podmiocie Stettiner Urania, a wpis w księgach adresowych pojawia się w roku kolejnym – 1915. Nowym podmiotem posiadającym budynek po dawnej panoramie bitewnej będzie Stettiner Urania Lichtbild und Vortrags-Bühne G.m.b.H, jakie dynamicznie rozpocznie działalność. Z publikacji Neue Folge (okres powojenny) dowiadujemy się, że jednym z autorów i współzałożycieli miał być człowiek o nazwisku Ackerknecht – opisano ten wątek w jego nekrologu z 1960 roku.
🔍︎ Możesz powiększyć kafelki kliknięciem
We wspomnieniach zapisano stały konflikt kina oraz teatru, jako rozrywki dla ludzi. Za postacią o tym nazwisku kryje się doktor i dyrektor biblioteki miejskiej w Szczecinie, postać znana i szanowana – Erwin Ackerknecht. Jego wątek jest wspomniany w opracowaniu wydanym w Szczecinie w 2007 roku. Poza nazwą Stettiner Urania w tkance miejskiej często pojawiało się też inne – Urania-Lichtspiele i co utrudnia dokładne poszukiwania informacji, nie było to jedyne kino o takiej nazwie w okolicy Szczecina. Budynek wykonany był w formie lekko „kanciastego” okręgu, z wejściem dokładnie od narożnika i skrzyżowania Starzyńskiego (Behr-Negendank-Straße) / Zygmunta Starego (Dohrnstraße), a w przypadku ewakuacji goście wychodzili sześcioma symetrycznie ułożonymi wyjściami awaryjnymi. Po prawej i lewej stronie od wejścia znajdowały się szatnie oraz toaleta męska, po prawej żeńska. Następnie znajdowały się trzy loże, z których środkowa była najdroższa, a za nimi rzędy siedzeń (patrz galeria).
W marcu 1920 roku odnajdujemy wzmiankę, że dyrektor Keller miał wieczorem o godzinie 20:00 przedstawiać prezentację slajdów o ojczyźnie dla gości i mieszkańców internatu przy jednej z szkół. Slajdy miały pochodzić z zbioru Uranii. Wejście na prezentację kosztowało 50 fenigów, dzieci i za połowę ceny. Również w marcu 1920 roku (później) odbywała się konferencja socjalna powiatu okołoszczecińskiego Kreis Randow, w sali Stettiner Urania, a przewodniczył jej radny powiatowy doktor Carl Tewaag. Przypominał, że misja socjalna tylko wtedy osiągnie sukces jeżeli działać będzie dużo ludzi dobrego serca i wolontariuszy. Ciekawostką z prasy 1925 roku (patrz galeria) jest wizyta tybetańskich mnichów, których znamy pod określeniem „lamowie”, jacy trakcie świąt wielkanocnych odwiedzili między innymi Stettiner Urania. Rok 1928 przynosi wzmiankę, że aż 28000 osób obejrzało w Szczecinie film „Stary Fritz” (Alten Fritz), który wyświetlano w wielu kinach w mieście, a podziękowania złożono dla Stettiner Urania. Tu warto dodać kontekst – ten podmiot w mieście zajmował się kolekcjonowaniem, skupem i prawami do filmów, które często były tu archiwizowane. Urania specjalizowała się w posiadaniu materiałów, filmów edukacyjnych i społecznych, jakich nie można było zobaczyć w innych miejscach. W galerii znajduje się porównanie, a górna fotografia pochodzi z 9 marca 1929 roku – Pomorski Dzień Rolnika w Stettiner Urania. Oznaczony krzyżykiem jest Hermann Dietrich, były burmistrz Kehl i Konstancji, a w dniu robienia fotografii minister rolnictwa. Obok niego wiceprezydent Terwiel. W okresie nazizmu próbowano go marginalizować za postawy antyhitlerowskie, w 1946 roku powrócił do polityki obejmując przedstawicielstwo do spraw rolnictwa.
Na tej stronie nie ma reklam, treści sponsorowanych, płatnych ani irytujących okien. Wysokiej jakości zdjęcia, grafiki, serwer, domenę i licencje utrzymujemy wyłącznie z Waszych wpłat.
Wszystkie informacje oraz detale znajdziesz na stronie Galerii Wspierających.
W imieniu redakcyjnego kiciucha dzięki za rozważenie wsparcia 💝
Wirtualna karma
Redakcyjny kiciuch i jego pełna miska- Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
- Ranga "Mini Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym
- Wirtualna piona! Dzięki takim ludziom jak Ty możemy opłacać licencje, serwer oraz domenę.
Na serwer
Koszty, licencje... 💝- Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
- Ranga "Średni Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym
- Podziękowania personalne na Grupie Facebook specjalnym postem
Zdecyduję samemu
Dzięki za 5 zł lub nawet 500 zł!- Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
- Ranga "Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym od kwoty (Mini 50+, Średni 100+, Wielki 200 +)
- Podziękowania personalne na Grupie Facebook specjalnym postem przy wsparciu od 100 zł
🔍︎ Możesz powiększyć kafelki kliknięciem
W prasie z 1930 roku czytamy o rosnącym wpływie turystyki na instytucje miejskie, takie jak teatr czy hala centralna. Wspomniano wtedy, że kolejnym budynkiem, jaki może zaoferować sceny teatralne będzie przebudowane niedawno (przed 1930) kino Stettiner Urania. W publikacjach szkolnych znajdujemy informację, że szczecińska Urania (nie mylić z kinem przy Wojska Polskiego) miała bardzo rozwiniętą działalność charytatywną – mimo, że koszty utrzymania, ogrzewania, oświetlenia, personelu oraz zakupu filmów nie były niskie. Szkoły oraz dzieci często mogły obejrzeć filmy edukacyjne za darmo, na wycieczkach, a spółka prowadząca budynek nie otrzymywała dotacji finansowych. W skład rady edukacyjnej Stettiner Urania wchodzili dyrektorzy szczecińskich szkół, a przewodniczącym rady był nauczyciel Fritz Uecker.
Również szkoły wyższe mogły wynająć projekcje filmów w Stettiner Urania, ale już była prośba do takich uczelni, by uiścić opłatę 50 fenigów od każdego studenta. Warto wspomnieć, że nie była to kwota duża, kiedy za wyświetlanie i działalność kina oraz zakupy nowych filmów mówiono o kwocie… 100 000 marek. Policzenie 50 fenigów od studenta na ponad 300 foteli to nie była duża kwota i spory zysk. Najdroższe miejsca dla typowych widzów kosztowały 2-3 marki, pozostałe były niewiele droższe niż miejsca dla studentów szkół wyższych. W tym kontekście mówimy o latach dwudziestych XX wieku przed eksplozją światowego kryzysu finansowego, ceny miejsc wzrosły do ponad 30-40 marek w zaledwie kilka lat. W lutym 1929 roku mogliśmy obejrzeć film „Waterloo” z Otto Gebührem w roli marszałka Blüchera, w marcu mogliśmy zobaczyć szwedzki film „Rausch” z Larsem Hansonem oraz „Johanna von Orleans” (Joanna Orleańska), a w czerwcu odbyła się premierę sztuki „Największa” ofiara”. Jeszcze w kwietniu 1929 roku warto wspomnieć wykład publiczny, jaki prowadził radca medyczny doktor Bergmann z Berlina, o diecie i podstawie zdrowia, później odbyła się projekcja filmu „O sztuce gotowania” (wstęp wolny).
Ciekawostką jest stanowisko, że ówcześnie Szczecin przodował i miał pozycję lidera w dziedzinie kina szkolnego, dzięki szerokim kompetencjom rady zarządzającej seansami edukacyjnymi. W Bawarii w 1919 roku w gazecie podawano, że w Szczecinie standardem są filmy edukacyjne, a Stettiner Urania posiada dużą kolekcję, jaką można wynająć do obejrzenia, zaś w Monachium „bieda” w tym temacie 😉
W lutym 1929 roku mogliśmy obejrzeć film „Abu Markuh” oraz „Das Ehegesetz” (w polskiej wersji „Żywy Trup”, produkcji niemiecko-sowieckiej, na bazie dzieła Lwa Nikołajewicza Tołstoja. Również w lutym 1929 roku odbyła się w Stettiner Urania uroczystość żałobna w Dniu Pamięci, dedykowana poległym i ofiarom I Wojny Światowej, niezwiązana z kinem – był to koncert. Za organy miał odpowiadać generał Hartig, najprawdopodobniej Georg Hartig, jaki był już ówcześnie emerytowanym wojskowym. Śpiewaczką była pani Hanna Leitz oraz pani Asta Südhaus. Przemowę prowadził Max Meyer, radca konsystorski i duchowny w kościele zamkowym. W 1930 roku zastanawiano się, czy Stettiner Urania będzie dalej zyskowna oraz czy powinny się odbywać występy gościnne. Jedną z wspomnianych w prasie prezentacji kinowych był „The Other Side” („Die Andere Seite” / „Druga Strona”), jaki miał premierę w 1931 roku, więc możliwe że odbył się przedpremierowo, gdy prasa mówi o prezentacji w 1930 roku. Pojawiały się też filmy amerykańskie – „Es Tut Sich Was in Hollywood”, czyli „Show People” komedia z 1928 roku Kinga Vidora. Z czasem budynek zostaje przypisany do adresu Starzyńskiego (Behrn-Negendank-Straße 5), a właścicielem obiektu zostanie miasto Szczecin. Zarządzać nim będzie po zmianach ustrojowych podmiot Reichsfilmkammer Fachgruppe Filmtheater Bezirk Ostdeutschland, czyli sądzić można, że sporo było tam państwowej propagandy. Tu warto dodać, że czasowo druga sala kinowa Stettiner Urania zarządzana przez inną postać znajdowała się przy ulicy Żubrów (Drei Eichen).
Dyrektor Karl Schnalle
Jego nazwisko poznajemy już w latach dwudziestych i trzydziestych, kiedy później zajmuje dom na działce zajmowanej przez Stettiner Urania. Innym prowadzącym markę była Therese Weißnborn z domu Steinbrucker. W budynku żył też tokarz i dozorca Fritz Büttner. Delikatne zmiany zajdą w okresie wojny. Zarządzającym dalej będzie pan Karl Schnalle, ale pojawi się jeszcze współprowadząca pani Eva Stobrawe oraz pan Rudolf Stobrawe, możliwe że związany z władzą. Rudolf mógł urodzić się 14 września 1887 roku w Rattwitz Kreis Ohlau (Ratowice pod Wrocławiem) i odniósł rany w trakcie I Wojny. Bardzo prawdopodobne, że w trakcie wojny lub krótko po niej wyjechali do miasta Miesbach, pod Monachium, gdzie w księgach adresowych występuje zarówno Eva jak i Rudolf, w 1955 roku. W trakcie II Wojny Światowej budynek zostanie uszkodzony, a po niej rozebrany.
Cerkiew Prawosławna i Parafia Prawosławna świętego Mikołaja
Wbrew pozorom parafia nie jest bardzo młoda – powstała rok po II Wojnie Światowej, a jedna z pierwszych cerkwi znajdowała się według opisu historii parafii (strona internetowa) w mieszkaniu proboszcza, przy Bogusława. Historia aktualnej cerkwi na rogu Zygmunta Starego i Starzyńskiego sięga 2000 roku, kiedy ojciec Paweł i parafianie rozpoczęli plany budowy nowej świątyni. Wtedy chyba jeszcze nikt nie spodziewał się, że wyjdzie takie cudo – cerkiew jest w środku niesamowicie ładna, szczególnie przy wpadających promieniach słońca – patrz galeria z Facebook obok opracowania.
W ofercie znajdowały się działki daleko od centrum miasta, aż pojawiła się oferta w opisywanej lokalizacji – udało się podpisać umowę na dzierżawę placu z miastem, a także zadbać o zmianę planu zagospodarowania przestrzennego. Budowę finansowali wierni, darczyńcy, a także spływały dotacje zza granicy. Jak wspomina ojciec Paweł Stefanowski jeden z wielkich przelewów przyszedł od szczecinianki z USA, od kobiety, która była żywo zaciekawiona pogrzebem słynnej Heleny Majdaniec, śpiewaczki i szczecińskiej gwiazdy, jaką pochowano w obrządku prawosławnym, zgodnie z jej życzeniem. Poświęcenie kamienia węgielnego pod budowę szczecińskiej cerkwi odbyło się 16 kwietnia 2004 roku, a uroczystości rozpoczęto nabożeństwem dzień wcześniej. W obchodach wzięli udział goście z innych kościołów, między innymi arcybiskup Zygmunt Kamiński i przedstawiciele kościołów ewangelicko-augsburskich, zielonoświątkowych i innych.
Wśród postaci prawosławnych metropolita polski i warszawski Sawa, Jeremiasz (arcybiskup wrocławsko-szczeciński), Abel (arcybiskup lubelsko-chełmski), Miron (biskup hajnowski i ordynariusz Wojska Polskiego), Jakub (biskup białostocko-gdański) oraz gość zagraniczny Teofan (metropolita berliński i niemiecki). Cerkiew poświęcono w dniach 16-17 września 2001 roku, z udziałem wielu mieszkańców Szczecina oraz gości zagranicznych, z USA i Szwajcarii. Dzisiaj cerkiew jest jedną z najpiękniejszych świątyń w mieście – z odbijającą promienie słońca kopułą, pięknymi malunkami w środku, bogatym drewnianym wystrojem oraz klimatem takim, jaki świątynia prawosławna mieć powinna. Poniżej panorama 3D zamieszczona w Mapach Google, prześwietne zdjęcia z grą świateł z wnętrza powyżej.
Widzę BŁĄD, mam sugestię!
Ostatnia aktualizacja 2 dni temu
Możesz zgłosić problem lub propozycję rozwinięcia guzikiem poniżej albo dołącz do nas na forum dyskusyjnym. Pole komentarzy znajdziesz niżej.

Twórca całego tego zamieszania na Szczecin Znany i Historyczny, grzebiący pod każdą przedwojenną cegłą w Szczecinie. Dreptus okolicznus, gatunek pospolity. Droniarz, miłośnik ciemnego piwa, tematyki II Wojny Światowej. Codziennie? Po prostu brodaty brzydal.
Zajrzyj w okolicę postu!
Po prawej stronie znajdziesz mapę z lokalizacją omawianego tematu. To mapa interaktywna!
Możesz ja kliknąć i oddalić widok kółkiem myszy, co pozwoli Ci zobaczyć inne posty znajdujące się w tej okolicy. Możesz użyć „Mapy Historycznej” Szczecina, by zobaczyć ją w pełnej formie. Kliknięcie w ikonę pokaże Ci miniaturę i tytuł.
If you see this after your page is loaded completely, leafletJS files are missing.