Czyli podszczecińskie Ustowo, dawne Güstow. Kiedyś był tu kościół, były też dwa cmentarze. Stała cegielnia od strony Odry, a do dzisiaj pozostała część założenia majątku folwarcznego. Stoją też domy podobno z początku XX Wieku, ale mogą być nawet z lat osiemdziesiątych XIX wieku - ich ilość i układ jest dokładnie taki sam, co na dawnych mapach. Zajrzymy też w historię powojenną wsi.
Kliknij i rozwiń spis treści
Myślałem, by zabrać się za temat Ustowa w 2024 roku, to może “zdążę” przed remontem drogi. Los chciał, że remont rozpoczął się i trwał akurat w momencie, w którym postanowiłem wieś odwiedzić. W temacie wsi musimy pamiętać, że dawna nazwa Güstow była dość popularna i występuje kilka razy w okolicy Szczecina. Dzisiejsza wieś Ustowo to jedna z starszych osad w okolicy, która może być wcześniejsza niż się podaje – w jej kontekście nie mowa o założeniu, a o konkretnej wzmiance, że kiedyś była opuszczona i w pierwszych wzmiankach mowa o jej ponownym zasiedleniu. Dzisiaj to specyficzne miejsce.
Z jednej strony to zaledwie “rzut beretem” od Szczecina, z drugiej obowiązek zjazdu z głównej drogi na bok i do 2025 roku jazda bardzo wyboistą asfaltową drogą sprawiała wrażenie wsi, gdzieś daleko poza miastem. Szczęśliwie mieszkańcy doczekali w 2025 roku remontu głównej drogi. Wielu mieszkańców okolicy mija bezinteresownie domy przy wjeździe do wsi Ustowo od północy – adresy Ustowo 44-41 – bez świadomości, że domy te mogły być oznaczane już na mapach z 1888 roku, to tak zwane dwojaki. Mogły być przebudowane i zmienione – według karty wpisowej zabytku pochodzą z początku XX wieku – jednak ich układ jest identyczny z mapą z 1888 roku. Dalej pod adresem Ustowo 40 znajduje się (łącznie z innymi budynkami) Stary Folwark w Ustowie, czyli pozostałość pod dawnym “gut”, majątku i założeniu folwarcznym.
Wiele wątków historycznych, które podają książki o Ustowie lub karty wpisowe zabytków bazują na dziele Berghausa, czas nieco rozwinąć ten temat i dodać nazwiska oraz genealogię. Warto też zaznaczyć, że nie wszystkie budynki dawnego Gut Güstow, czyli majątku Ustowo, są przedwojenne – warsztaty, chlewnię i jeden z magazynów zbudowano po wojnie. Autorem przebudowy drugiego z magazynów w 1908 roku był Karl Arndt z Gartz, a jedna z owczarni (w 1990 roku warsztat) pochodziła według karty wpisowej zabytku z 1900 roku.
Niestety pałac dworski znajdujący się przy skarpie po stronie zachodniej nie przetrwał do dzisiaj. Ciekawe, czy dzisiejsi właściciele części dawnego majątku wiedzą, iż ich Stary Folwark w Ustowie działa w dawnej… oborze. Niewielu mieszkańców okolic Szczecina wie, że Ustowo miało kiedyś zabudowania pod skarpą – od strony Odry – ruiny, mur oporowy w jaki wgryzają się korzenie i cegły znaleźć można do dzisiaj. Ułożymy opowieść chronologicznie, od czasów dawnych, wraz z wątkami pobocznymi.
Średniowiecze i wieś Ustowo
Jedną z pierwszych wzmianek o istnieniu w tym wsi starszej niż 1240 są zapiski szczecińskiego konserwatora zabytków – Hugo Lemckego. Do wsi przyrosła opowieść, że wieś założono w 1240 roku, co nie jest prawdą – Lemcke wspomina, że w traktacie między księciem Barnimem, a biskupem Konradem z Kamienia o dziesięcinie z miejscowości zaznacza się, że należy opuszczone osady ponownie zasiedlić. Wśród nich wymieniono dawne Güstow. Oznacza to, że osada ta musiała być starsza niż 1240, a została opuszczona – przypomina on określenie w języku łacińskim “loci longo tempore deserti et recolendi”. W swoim opracowaniu Berghaus wspomina, że w starosłowiańskim często zamieniano początkową literę W na G przypominając takie nazwy jak “Wostow”, “Vztaho”, Vztowa”.
🔍︎ Możesz powiększyć kafelki kliknięciem
Następnie zaznacza, że w kolejnych zapisanych nazwach – Gustoue, Gustowe – chodzi właśnie o dawny Güstow, dziś Ustowo, a nazwa ta w takiej formie pada w 1268 roku. Ponowne potwierdzenie wątku dziesięciny to rok 1289 i książę Bogusław. Kolejne wzmianki dotyczą między innymi przekazania domostw przez majątek kościelny w Ustowie – z 1331 roku – w wątku pada nazwisko Conrad Barvot. Po reformacji wieś przechodzi w majątek domeny książęcej, chociaż dalej w 1597 i 1624 miała być określana jako majątek klasztorny. W 1445 roku według Berghausa wieś posiadała rodzina Wussow, do niej należał Philipp Wussow, mający prawa zarządcy dziedzicznego. Znane jest nazwisko kuratora oraz wykładowcy teologii, którego wymieniono w publikacji z 1724 roku, a jaki miał urodzić się w dawnym Güstow bei Stettin (Ustowo obok Szczecina) – był nim Carl Heinrich Clerico.
Rodzina Wussow oraz von Schmeling
W kolejnych latach właścicielem był Carl Heinrich von Wussow, a następnie jego syn i dowódca (kapitan, nie mylić z kapitanem okrętu) o tych samych imionach. Ten zaś zmarł w 1741 roku, a część dziedzictwa w ramach obrad spadkowych z 17 czerwca 1749 roku otrzymał najmłodszy syn Friedrich Wilhelm von Wussow za 18000 talarów. Młody mężczyzna miał nieszczęśliwie utonąć, a majątek Güstow (Ustowo) otrzymali jego bracia – Curt Heinrich von Wussow oraz Philipp Otto Ludwig von Wussow za przyzwoleniem postaci, jaka od 17 stycznia 1766 roku miała zarządzać majątkiem Wussowów – tym był Carl Ludwig von Ingersleben. Relacje rodzinne są tu niezwykle rozbudowane, ale rok 1774 to sprzedaż majątku Güstow (Ustowo) za 20 000 talarów na umowę na 25 lat, kupującym był radca wojenny Gustav Reinhold von Schmeling. Wcześniejsi młodzi właściciele z rodu von Wussow zrzekli się roszczeń, zaś majątek (gut) utworzono 5 września 1787 roku kwotą 26000 talarów, a część zakupił syndyk Friedrich Wilhelm von Heer, jego potomkowie zaś sprzedali swoje prawa Johannowi Christianowi Brede, o jakim niżej. Według Brüggemanna pod koniec XVIII wieku dawne Ustowo posiadało 1 młyn wodny jaki był własnością młynarza, 1 kaznodzieję, 1 nauczyciela, 7 gospodarstw zamieszkanych przez 14 rolników, 12 chat z paleniskami, kościół jako filię kościoła w Kurowie (Curow) oraz prawo do drewna opałowego w pobliskim terenie leśnym nazwanym Ellernbruche.
Otto Friedrich Fürchtegott von Bonin
Istotną ciekawostką jest młyn wodny, jaki dawniej miał według Berghausa znajdować się w pobliżu wsi nad strumieniem o dawnej nazwie Buckow. Dziś to rzeka Bukowa, która sztucznie wykonanym korytem uchodzi na północ od Ustowa do Odry, w pobliżu Wyspy Akademickiej (Piepenwerder). Budowniczym młyna miał być opiekun Friedricha Wilhelma, porucznik Georg Wilhelm von Sydow. Młyn był dobrą inwestycją – powstał w 1762 roku za kwotę 450 talarów, ale później został sprzedany i przejęty 23 lutego 1790 roku za cenę 1500 talarów. Oczywiście to różnica 30 lat i wartość pieniądza mogła być inna. Został odkupiony i włączony z powrotem do majątku, a także okolica wraz z młynem mogła ulec zniszczeniom w trakcie oblężenia w 1813 roku. Młyn przejął do majątku dziedzicznego dyrektor i wysoki urzędnik państwowy administracji publicznej Otto Friedrich Fürchtegott von Bonin, jaki dorobił się na spekulacjach nieruchomościami oraz posiadał karczmę, zmarł w 1833 roku w Stargardzie. Nazywano go “bogatym Boninem”. Jego małżonką była Louise Friederike Wilhelmine von Tschierschky, która zmarła po nim – w 1836 roku. Z rodziny von Bonin urodziły się kolejne istotne postacie – syn bogatego Bonina i jego żony Wilhelm Friedrich Fürchtegott von Bonin (1786-1852) został nadprezydentem prowincji pomorskiej otrzymując tytuł ekscelencji, zaś córki wżeniały się w wysokich generałów. Synem urodzonym w Ustowie 1 grudnia 1796 roku był Hermann von Bonin, został wojskowym i do armii wstąpił w 1814 roku, z jego wzmianki poznajemy też herb.
Johann Christian Brede oraz Georg Heinrich Runge
Powyższy przed śmiercią sprzedał majątek w 1815 roku, a nowym właścicielem majątku Güstow (Ustowo) został duński konsul oraz kupiec szczeciński Johann Christian Brede, który zmarł chwilę po “bogatym Boninie” – w 1835 roku. Szybko po zakupie – w 1816 – ogłasza, że chce zakupić od 500 do 600 sztuk zdrowych i dorosłych owiec. Zaznaczał, że ważniejsza w ofercie jest wielkość i wiek zwierzęcia niż jego grubość wełny. W 1820 pada ogłoszenie o sprzedaży dużych obszarów łąk w Ustowie, w szczecińskiej prasie, a w 1829 ogłoszenie dzierżawy terenu z ogrodem z domem dla 2 rodzin, pomieszczeniem gospodarczym dla 6 krów, 2 koni i dla świń. Od śmierci Johanna Christiana Brede rozpoczyna się kaskada zmian we władaniu – majątek przejmie wdowa Johanne Charlotte Julie Brede z domu Rauch oraz jego potomkowie konsula. Jego żona zmarła w 1841 roku, a spadkobiercy sprzedali w tym samym roku majątek Ustowo. Nowym posiadaczem będzie Georg Heinrich Runge, ten zaś umrze w 1862 roku i dziedzicznie dawne Güstow trafi w ręce jego syna – nim był porucznik Gustav Runge. W tym miejscu kończy się opracowanie Berghausa odnośnie właścicieli, z racji wydania publikacji, ale dane z kolejnych lat mamy z innych źródeł. Odkrywamy ciekawe relacje w związku z kolejnymi właścicielami – na przełomie XIX i XX wieku, do tego wrócimy. W 1840 roku w publikacji z miasta Halle podane jest, że jednym z studentów teologii i filozofii był urodzony w Güstow bei Stettin (Ustowo) pan Georg Julius Pitsch. Rok 1852 przynosi informację, że we wsi pojawiło się ognisko cholery, w prasie oraz w publikacji Die Cholera-Epidemie des Jahres 1852 in Preussen, przypadki rozpoznano 8 września.
Wszystkie informacje oraz detale znajdziesz na stronie Galerii Wspierających.
W imieniu redakcyjnego kiciucha 🐈 dzięki za rozważenie wsparcia 💝
Wirtualna karma
Redakcyjny kiciuch i jego pełna miska- Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
- Ranga "Mini Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym
- Wirtualna piona! Dzięki takim ludziom jak Ty możemy opłacać licencje, serwer oraz domenę.
Na serwer
Koszty, licencje... 💝- Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
- Ranga "Średni Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym
- Podziękowania personalne na Grupie Facebook specjalnym postem
Zdecyduję samemu
Dzięki za 5 zł lub nawet 500 zł!- Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
- Ranga "Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym od kwoty (Mini 50+, Średni 100+, Wielki 200 +)
- Podziękowania personalne na Grupie Facebook specjalnym postem przy wsparciu od 100 zł
W XIX wieku podaje się, że majątek wsi stanowiło 1800 mórg ziemi uprawnej oraz 68 mórg terenów pod domy i gospodarstwa, z czego 1277 mórg stanowiły grunty własnościowe, a 437 łąk i terenów nad Odrą dzierżawiono dziedzicznie od Szczecina, do tego 154 morgi ziemi kościelnej na zasadzie dzierżawy dziedzicznej. Uprawiano tu pszenicę, jęczmień oraz żyto, groch, owies, rzepę, buraki i ziemniaki. Do lat trzydziestych XX wieku (kolejne 70 lat) nie przetrwała wspomniana przez Berghausa cegielnia (patrz galeria), która miał zatrudniać mistrza oraz czterech czeladników wypalając 240 000 cegieł i dachówek rocznie. Dziś znajdowała by się w linii prostej za adresem Ustowo 24, w kierunku na Kanał Kurowski i zniknęła już przed wojną. We wsi w połowie XIX wieku żyło 2 inspektorów, 1 ogrodnik, 1 pasterz, 10 rodzin robotników dniówkowych, 10 parobków, 6 dziewcząt, mistrz murarski, kowal i kołodziej. Działała karczma, którego właściciel zajmował się też hodowlą zwierząt. Majątek żywy wsi Ustowo (Güstow) stanowiło ówcześnie (1865) 80 krów, 20 sztuk bydła, 30 koni, 1200 owiec i 15 świń. Hodowano też niewiele koni, zaś wieś specjalizowała się w hodowli i płodzie jagniąt – około 400 rocznie. Wieś składała się z 55 domów, jakie zamieszkiwało 707 osób, w tym 8 Żydów, łącznie w 147 gospodarstwach.
Od przynajmniej połowy XIX wieku istniał młyn koźlak (taką formą ikony był oznaczany), który stałby pomiędzy adresem Nasypowa 17, a ulicą Szczawiową, według map późniejszych raczej nie dotrwał do II Wojny Światowej. Możliwe, że “zmienił” w swojej działalności poprzedni młyn wodny. Działała szkoła, w jakiej usługiwał zakrystian i jednocześnie nauczyciel, a także do tej samej szkoły chodziły dzieci wiejskie oraz mieszkańców majątku Gut Güstow. Ciekawostką jest szlachetny gest – poprzedni właściciel majątku, konsul Johann Christian Brede, miał przekazać na zakup przyborów szkolnych dla biednych dzieci spore fundusze, a jego syn miał być aktualnym (około 1865) pastorem we wsi. Informacja ta potwierdza się źródłem w “Gimnasium zu Stralsund” i w programie nauczania z 1883 roku, tam padają podziękowania dla pastora Brede z Ustowa. Innym w tym okresie mógł być podany w publikacji z okresu Jacobus Witte. Z tego okresu – 1859 – pochodzi wzmianka prasowa, w której mowa o przestępstwie przywłaszczenia jakiego dokonał Albert Friedrich Wilhelm Muhl, urodzony w Güstow bei Stettin (Ustowo), miał być wielokrotnie wcześniej karany i ostatecznie skazany na 10 lat i 6 miesięcy odsiadki. W 1881 roku prasa donosiła, że 19 grudnia doszło do napadu na pastora w Ustowie – najpierw dwóch mężczyzn poprosiło go w mieszkaniu o komunię dla chorego, a gdy pastor wychodził został zaatakowany, przeszukali jego mieszkanie i ukradli 120 marek w gotówce, sprawców nie podano.
Ludwig Karl Ernst Heidborn i jego rodzina
Koniec XIX wieku oraz okres do II Wojny Światowej to rodzina Heidborn, która władała majątkiem Güstow (Ustowo) jako ostatnia. Nazwisko pada w spisie zarządców już w 1896 roku. Jej członkami byli między innymi dowódcy i wojskowi w szczecińskim garnizonie. Do niej należał między innymi urodzony około 1847 roku właściciel majątku Ludwig Karl Ernst Heidborn, który zmarł 3 lutego 1911 roku w Ustowie. Jego małżonką i wdową po nim została Emma Heidborn z domu Mierendorf. Tutaj ciekawostka, bo matką posiadacza majątku była… Elise Charlotte Heidborn z domu Runge. Okazuje się, że rodzina Heideborn była dość rozległa i sięgała po Berlin oraz Stralsund, w tym drugim mieście urodził się posiadacz majątku Ustowo zmarły w 1911 oraz tam jego ojciec posiadał fabrykę. Powiązanie nie jest przypadkowe. Pani Elise Charlotte Runge wyszła za posiadacza majątku Ustowo – pana Ludwiga Karla Ernsta Heidborn – zaś była córką poprzedniego posiadacza, nim był wspomniany wyżej w akapicie Georg Heinrich Runge. Bardzo ciekawy fikołek historyczny! 🙂
Niestety, pani Elise zmarła przed swoim mężem Ludwigiem, w 1893 roku. W XX wieku rezygnowano z hodowli owiec, za to powiększano hodowlę bydła, koni oraz świń. W publikacji z 1895 roku wymieniony jest pastor Meyer w Ustowie pod Szczecinem. W 1905 roku, we wrześniu, ogłoszono że dwie osoby w Güstow (Ustowo) zmarły z podejrzeniami cholery, żołnierze 12 pułku dragonów stacjonujący we wsi zostali od razu przeniesieni do izolatki w koszarach w Krzekowie. Przed 1945 rokiem wieś osiąga 833 mieszkańców oraz posiada dwa cmentarze, łącznie trzy z dawnym przykościelnym. Pierwszy znajdował się na południe od kościoła, w miejscu dziś oznaczonym krzyżem. Niestety klasycznie i “jak zwykle” cmentarz po wojnie został zdewastowany, a dzisiaj jest zaśmiecony. Drugi cmentarz według map oraz utworzony już w XX wieku znajdował się na południowym skraju wsi, za ulicą Kasztanową. Dzisiaj to niewielki prostokątny teren z kilkoma drzewami. Również zdaje się, że nie został tam żaden ślad po cmentarzyku, a co dla nas po wojnie typowe – na fragmencie cmentarza zrobiono… silos do kiszonek. Dziś są po nim tylko betonowe pozostałości oraz fragment drogi, z masą śmieci.
🔍︎ Możesz powiększyć kafelki kliknięciem
Nieistniejący kościół w Ustowie (Güstow)
Wzmiankowany jest krótko po przypomnieniu o dziesięcinach między księciem Barnimem i biskupem Konradem z Kamienia – w 1243 roku kościół w Ustowie (Güstow) miał być przeniesiony do klasztoru szczecińskiego, a następnie kościoła świętego Jakuba (dzisiejszej bazyliki archikatedralnej) od 1300 roku. Berghaus w swoim opracowaniu wspomina, że kościół mógł kiedyś mieć wieżę, jakiej nie odbudowano. Zastanawia, bo są fotografie przypisujące kościół z wieżą do Ustowa, a Berghaus opublikował pracę w 1865 roku. Za to Hugo Lemcke bazuje te wzmianki na dziele Berghausa właśnie, jaki cytował wcześniejsze źródła, ale o wieży nie wspominał. Berghaus zaznaczył również, że kościół “w ubiegłym stuleciu strawił pożar” – czyli między 1700 i 1800, podejrzewając że świątynia była odbudowana. Świątynia zbudowana była z bloków granitowych, o bardzo małych i wąskich oknach, zastosowano również cegły do wypełnienia miejsc po niektórych blokach. Kościół miał kształt prostokąta ze ściętą stroną przeciwną od wejścia, o szerokości 6,4 metra i długości 15 metrów. Niestety niezwykle cenna według Lemckego świątynia nie przetrwała do dziś – cenna z uwagi na fakt, że miała przez setki lat nie ulec żadnym zmianom poza tynkiem wapiennym. Berghaus w swoim opracowaniu miał inne zdanie – odbudowany po pożarze. Północną ścianę zdobił rzeźbiony i bielony herb mający 35 centymetrów szerokości, 28 wysokości, wykonany z piaskowca. Na tarczy herbu znajdowały się dwa sierpy zwrócone do siebie trzonkami, jakie skierowane były w dół.
Ołtarz kościelny renesansowy, ale prosty z początku XVI wieku, jednym z zabytków wewnątrz była ambona z 1616 roku, której fundatorem był Bartholomäus Hercht. Do początku XX wieku przetrwała złożona z trzech boków. Na wyposażeniu kościoła były też elementy barokowe, według wzmianki Lemckego podobno z kościoła mariackiego w Szczecinie. Prócz tego stele kaznodziejskie z obrazami olejnymi na panelach, z XVIII wieku, obraz olejny na drewnie “Ostatnia Wieczerza” oraz “Drabina Jakuba” z XVIII wieku, dwa świeczniki ołtarzowe z brązu o wysokości 45 centymetrów z 1644 roku. Zabytkiem uszkodzonym, jaki był ufundowany dla kościoła w 1590 (fundator sołtys/burmistrz Kaspar Holtze) trafił do muzeum w Szczecinie. Świątynię zdobił żyrandol wykonany z brązu, mający 6 świec, z XVIII wieku oraz znajdowała się tu misa chrzcielna wykonana z blachy mosiężnej z tłoczonymi liśćmi i kwiatami na krawędzi z 1696 roku.
🔍︎ Możesz powiększyć kafelki kliknięciem
Według kilku publikacji kościół przetrwał II Wojnę Światową i rozebrany został po niej – prawdopodobnie w 1951 roku. Wniosek ten wysuwa się z prasy szczecińskiej, która w 1982 roku wspomina, że kościoła już nie było na przewodnikach podmiejskich z lat pięćdziesiątych, a taka perełka nie mogła być niezauważona. Jeden z redaktorów Kuriera Szczecińskiego – pan Ławrynowicz – w 1982 (numer 55) roku pytał mieszkańców wsi Ustowo o kościół i otrzymał odpowiedź opisaną w swoim artykule, że rozebrano go w 1951 roku. Według Marka Łuczaka dzwon z kościoła ocalał po rozbiórce. Odlano go w 1784 roku w odlewni, którą prowadził Johann Heinrich Scheel, z inskrypcją w języku polskim “Odlany na potrzeby kościoła w Güstow przez wdowę po Sheelu w Szczecinie w 1784“. Dzisiaj dzwon stoi w kościele na Pomorzanach przy Włościańskiej. Stoi, czy wisi? Stoi, bo nie posiada jednego z mocujących zaczepów.
O przedwojennych mieszkańcach
Do II Wojny Światowej wieś była podzielona na sześć głównych ulic (alfabetycznie) według spisu Pomeranica – Am Buckowbach (Potoczna), Gärtnergang (Jutlandzka), Im Grund (Rzeczna, nie istnieje), Güstower Dorfstraße (Nasypowa), Kossätenweg (Daleka, nie istnieje) oraz Kurower Weg (Podrzeczna, nie istnieje). W ostatnich księgach adresowych oraz księgach majątków widnieje dalej nazwisko Heidborn, z tytułami, czyli rodzina ta posiadała majątek Ustowo do 1945 roku. We wsi mistrzem mleczarskim był pan Mattik, a mistrzem piekarskim Rassert. Sklep kolonialny przy głównej drodze prowadziła pani Berta Wendland, a dom parafialny miał dawny adres Güstower Dorfstraße 35, pastorem był Gerhard Wodith. Innym zarządcą majątku (Gutshof) w Ustowie tuż przed 1945 rokiem był Hans Marquardt. Żył tu też pan Hermann Grunow, zajmujący się wynajmowaniem samochodów.
Ustowo po II Wojnie Światowej
Według prasy okresu powojennego Ustowo zaczęło dynamicznie “majętnieć” i zmieniać się z osady rolniczej w bardziej bogatsze przedmieście Szczecina, mowa tu oczywiście o latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku. Według wzmianki z 1959 roku w trakcie wizyty autora artykułu z Kuriera Szczecińskiego mieszkańcy mieli udawać się na Wszystkich Świętych na cmentarz – oznacza to, że nekropolia we wsi mogła jeszcze istnieć. Wspomniano, że Edward Koprawicz kupił niedawno lśniąco czerwoną Jawę, wspomniany został pan Stanisław Wartolcow (nazwisko niedokładne) i pani Leokadia Wartolcow. Prócz nich wspomniano, że pan Jan Mławski kupił elegancką Octavię, a pani Maria Długosz kontrolowała mechaniczne dojenie krów. Skąd artykuł o majętności ludzi? Ustowo jako gospodarstwo i spółdzielnia miała wygenerować duże zyski, jakie podzielono na 36 rodzin.
Spółdzielnia powstała w 1949 roku mając 350 hektarów ornej ziemi, 107 hektarów łąk, 80 świń, 160 krów i maszyny gospodarcze. Zdjęcia wykonał pan o nazwisku Dmochowski. Niestety, często ludzie zapisują się na kartach historii przez swoją śmierć – jedną z takich osób był pan Hilary (nazwisko na literę P, ocenzurowane w prasie), który w 1984 roku zasłabł i zmarł najprawdopodobniej na zawał serca przed sklepem, miał zaledwie 48 lat. Dzisiaj – w latach dwudziestych XXI wieku – we wsi działa stacja benzynowa Watis, warsztat samochodowy który prowadzi pan Marcin Rutkowski, mała jadłodajnia Eko-szyrik, warsztat Industria, Master Invest oraz miejsca noclegowe – Villa Vivan, Stary Folwark (w dawnej oborze majątku) i Zajazd Ustowo.
Widzę BŁĄD, mam sugestię!
Ostatnia aktualizacja 4 dni temu
Możesz zgłosić problem lub propozycję rozwinięcia guzikiem poniżej albo dołącz do nas na forum dyskusyjnym. Pole komentarzy znajdziesz niżej.

Twórca całego tego zamieszania na Szczecin Znany i Historyczny, grzebiący pod każdą przedwojenną cegłą w Szczecinie. Dreptus okolicznus, gatunek pospolity. Droniarz, miłośnik ciemnego piwa, tematyki II Wojny Światowej. Codziennie? Po prostu brodaty brzydal.
Zajrzyj w okolicę postu!
Po prawej stronie znajdziesz mapę z lokalizacją omawianego tematu. To mapa interaktywna!
Możesz ja kliknąć i oddalić widok kółkiem myszy, co pozwoli Ci zobaczyć inne posty znajdujące się w tej okolicy. Możesz użyć “Mapy Historycznej” Szczecina, by zobaczyć ją w pełnej formie. Kliknięcie w ikonę pokaże Ci miniaturę i tytuł.
If you see this after your page is loaded completely, leafletJS files are missing.