To, że ludzie się czasami utopią, to wiemy nie od dziś. Jednak, czy wiemy coś o takich wypadkach… albo zbrodniach… sprzed ponad wieku? Wiemy! Jak donosi Schlawer Zeitung z 1906 roku, rowerzyści zauważyli unoszące się w wodzie ciało, konkretniej w jeziorku Sandsee. Czyli? Dzisiejszej Goplanie. Artykuł pochodzi z 15 czerwca 1906 roku, a opowiada o sytuacji z 13 czerwca.
Kim był topielec?
Okazało się, że topielec posiadał wiele ran na tyle głowy, ale zostawił coś tajemniczego. W kurtce znaleziono dokumenty oraz list, na nim krótki tekst: „Drodzy krewni, nie jestem ofiarą morderstwa„. Ten post może zabrzmieć trochę jak „wskrzeszanie” kogoś z przeszłości, bo… znane jest nazwisko denata. Ciało należało do ślusarza nazwiskiem Kummrow. Po krótkiej analizie ksiąg można spróbować ustalić kim był. Możliwe, że nie chodzi o człowieka nazwiskiem Kummrow, a Kummert.
Jeżeli został wyłowiony z Goplany, trzeba mieć na uwadze, że jego dokumenty mogły być zamoczone. Wtedy nie było plastikowych dowodów. Trzeba też pamiętać, że tajemniczy Kummrow nie musiał być mieszkańcem Szczecina. Mógł przyjechać nad Goplanę z północy lub zachodu.
Jednak zauważamy, że nazwisko obok opisywanego przez artykuł „Kummrowa” pasuje do zawodu – Karl Kummert był właśnie ślusarzem. Może ktoś zamoczone dokumenty przeczytał jako row na końcu, zamiast ort?
Ten znika z księgi adresowej po 1907 roku. Może to właśnie o niego chodzi i nim w pełni przeprowadzono śledztwo minął rok? Karl Kummert, ślusarz, mieszkał przy Sternbergstr. 8, na II piętrze. Dziś to ulica Mariana Langiewicza. Jego dom dziś nie istnieje.
Czy faktycznie o nim mowa? Możliwe, ale nie na 100%.
Ten znika z księgi adresowej po 1907 roku. Może to właśnie o niego chodzi i nim w pełni przeprowadzono śledztwo minął rok? Karl Kummert, ślusarz, mieszkał przy Sternbergstr. 8, na II piętrze. Dziś to ulica Mariana Langiewicza. Jego dom dziś nie istnieje.
Czy faktycznie o nim mowa? Możliwe, ale nie na 100%.
Kim był Kummrow?
Ciekawe jest to, że jest też Karl Kummrow, nie był ślusarzem i też znika, ale w 1908 roku. Musimy pamiętać, że ludzie przyjeżdżali i wyjeżdżali z miasta.
Możliwe, że źle odczytano nazwisko na znalezionych dokumentach?
Możliwe, że źle odczytano nazwisko na znalezionych dokumentach?
Ciekawy wątek nazwiska pojawia się też w 1904 roku – tam spotykamy mistrza krawieckiego nazwiskiem Hermann Kummrow. W 1905 roku znika z ksiąg adresowych, na rok przed artykułem o znalezieniu ciała. Warto przypomnieć, że ślusarz (schlosser) zapisuje się podobnie, do krawca (schneider).
Kto wie… może dokumenty tak się rozmyły, że mowa o krawcu, a nie ślusarzu?
Na krótko przed tym – w 1903 roku ślusarz Karl Kummert występuje samotnie, chwilę później ilość osób o tym nazwisku rośnie, a on sam znika w 1908 roku. Nazwiska zmieniają się bardzo dynamicznie.
Kto wie… może dokumenty tak się rozmyły, że mowa o krawcu, a nie ślusarzu?
Na krótko przed tym – w 1903 roku ślusarz Karl Kummert występuje samotnie, chwilę później ilość osób o tym nazwisku rośnie, a on sam znika w 1908 roku. Nazwiska zmieniają się bardzo dynamicznie.
Jedyne, co artykuł więcej wspomina to to, że niezależnie od wątku – morderstwo albo samobójstwo – ruszyło śledztwo mające całą sprawę wyjaśnić.
Możesz dołączyć do grupy Facebook! Post o powyższej treści znajdziesz klikając w ikonę!
Prócz tego znajdują się tam inne nieopublikowane na stronie posty.
Podziel się postem ze znajomymi!