Kilka lat temu mówiłem koledze, gdy odwodziłem go do Tanowa, jadąc od strony Trzeszczyna, przez odcinek z betonowych, że za drogę może podziękować… Adolfowi… Kazał mi się puknąć w czoło
Wyobraźcie sobie, że dla zwykłej nieliczącej się bardzo drogi robi się niesamowitą szopkę, przyjeżdżają najważniejsi politycy okolicy – nadprezydent Pomorza, nadburmistrz Szczecina, a nawet naczelnik organizacji odpowiedzialnej za największe inwestycje w „brunatnych” Niemczech. Chyba nigdy później Tanowo nie widziało takiej fety!
Należy zaznaczyć na start, że droga łącząca Police i Tanowo nie jest nowa – występuje na mapach od dawna. Różnicą jest jednak to, z czego była zrobiona oraz fakt, że nie było wcześniej łącznika z tej drogi z centrum Tanowa. Mowa tu o drodze z betonowych płyt, która odchodzi lekko bokiem od głównej dzisiejszej trasy.
20 sierpnia odbyła się wielka inauguracja z okazji otwarcia drogi łączącej dawne Falkenwalde oraz Pölitz, czyli dzisiejsze Tanowo oraz Police. Wielu mówiło, że droga powstała przez Adolfa i nie jest to tylko lokalną bajką – fundusze na nią przekazano przez osobistą decyzję dyktatora. Artykuł na ten temat wyprodukowała na całą stronę dawna prasa.
Adolf musiał sobie nieźle tyłek poobijać, skoro jazda z dawnego Pölitz drogą przez Trzeszczyn do Tanowa pod koniec 1934 roku sprawiła, że niecały rok później wyremontowano tę trasę. Tutaj nawiązuję oczywiście do wizyty Adolfa u feldmarszałka Mackensena z okazji urodzin tego drugiego. Fotografie z tej wizyty, niektóre niepublikowane wcześniej, możecie zobaczyć tutaj:
W wielkiej fecie brał udział nadprezydent Pomorza Franz Schwede-Coburg oraz generalny inspektor budowy dróg, a także autor tzw. Organisation Todt… sam… Fritz Todt. Jedna z najgrubszych szych w ówczesnej III Rzeszy, późniejszy minister do spraw uzbrojenia. Mimo, że droga nie miała większego znaczenia jej remont był wskazany przez Adolfa, przez co zrobiono z tego ekstremalną szopkę propagandową.
Szef Todt Organisation odpowiadającej za wiele budów w Niemczech wylądował samolotem na lotnisku w Dąbiu, gdzie powitali go urzędnicy i dygnitarze. Następnie przejechali samochodami w stronę Tanowa, gdzie odbyła się uroczysta feta otwarcia dużo nowocześniejszej drogi – zbudowanej właśnie z betonowych płyt, które… leżą w części do dziś.
W „procesji” wzięli udział: Fritz Todt, dyrektor Spannuth, dowódca lokalnego oddziału SA Friedrich, przewodniczący obwodu Hilmann oraz dowódca SS ze Szczecina Emil Mazuw. By podnieść rangę inwestycji, w którą osobiście zaangażował się sam Adolf trasą przejechała parada samochodów.
Otwarcie drogi mogło być jednym z największych wydarzeń w Tanowie w ogóle, mimo że to niewielka wieś na niezbyt uczęszczanym szlaku – prób wymienionych pojawili się dowódcy Wehrmachtu, nadburmistrz Szczecina Werner Faber oraz przedstawiciele firm budowlanych. Przedstawiciele HJ, radcy budowlani z regionu, z Frontu Pracy i innych organizacji. Wiemy, że przy budowie stale pracowało 120 osób, a sama przebudowa drogi z nowym odcinkiem trwała lekko ponad 9 tygodni.
Warto zaznaczyć, że mimo pojawiania się Augusta von Mackensena w wielu wydarzeniach jego radiowe, prasowe, czy listowe argumentacje przedstawiają go bardziej jako kogoś kto wykorzystywał swoją niezwykle szanowaną pozycję do wsparcia ludności – jednym z tematów rozmowy z Adolfem w 1934 roku (rok wcześniej) była sprawa budowy drogi. To podkreślił Fritz Todt – droga powstała z inicjatywy Mackensena, dla mieszkańców wsi, ale osobisty rozkaz, by drogę przebudować wydał Adolf.
Nadprezydent Pomorza Franz Schwede Coburg podziękował budowlańcom, mieszkańcom za „wiarę” oraz ogłosił, że droga będzie formą pomnika pracy oraz będzie nosić imię feldmarszałka Augusta von Mackensena. Po paradzie, która przejechała bocznym odcinkiem betonowym do centrum wsi, kawałek dalej, przy willi marszałka czekał poczęstunek. Duży okrągły i przyozdobiony stół na świeżym powietrzu. Feldmarszałek przekazał również telegram do rąk własnych Adolfa.
Można podejrzewać, że Mackensen nie prosił Adolfa ani nic nie obiecywał w zamian – w swoim stanowisku zaznaczył, że budowa drogi w takim tempie od razu po jego urodzinach i wizycie dyktatora jest miłą niespodzianką. Wypadało mu jednak w obliczu tylu dygnitarzy, oficerów, dowódców i polityków… hajlnąć… niestety
Pod wieczór, około godziny 22 z Tanowa, przez Trzeszczyn do Polic wyruszyły ciężarówki i samochody, by następnie zakończyć całe wydarzenie na przystrojonym rynku. Tam jeszcze na sam koniec odbyło się przemówienie nadprezydenta Pomorza.
Pod wieczór, około godziny 22 z Tanowa, przez Trzeszczyn do Polic wyruszyły ciężarówki i samochody, by następnie zakończyć całe wydarzenie na przystrojonym rynku. Tam jeszcze na sam koniec odbyło się przemówienie nadprezydenta Pomorza.
I tak to było, że dla zwykłej drogi zjechała się taka świta, bo poświęcił ją sam Adolf w formie prezentu dla feldmarszałka
Poprawka?
Kliknij i daj znać!
Możesz znaleźć ten post na naszej grupie Facebook „Szczecin Znany i Historyczny” klikając na ikonkę po prawej stronie. Prócz tego postu znajdziesz tam wiele innych, które nie są publikowane na naszej stronie. Masz coś ciekawego w temacie historii Szczecina? Nasza grupa to właśnie miejsce dla Ciebie.
Post na FB
Skomentuj na Facebooku!