Legenda, legendą...

Dla mieszkańców Szczecina i okolic Krzyż Barnima nie jest znaczącym obiektem, a dla wielu wciąż pozostaje nieznany. Dużo częściej w miejscu, w którym stoi spotkać można turystów niemieckich, jacy zatrzymują się przy tej lokalizacji - dziś zarówno głaz Barnima jak i Krzyż Barnima (dawny Barnimskreuz) stoi po stronie niemieckiej. Jaka wiąże się z nim opowieść?

Zacznijmy od tego, gdzie znajduje się Krzyż Barnima, a dawny Barnims-Kreuz – będziemy musieli przekroczyć granicę polsko-niemiecką. Jadąc z Dobieszczyna kierujemy się prosto – nie w stronę Nowego Warpna i Myśliborza Wielkiego, a na wprost, w kierunku granicy. Tam po przejechaniu linii granicznej po lewej stronie znaku wymieniającego zasady jazdy w Niemczech zobaczymy niewielki asfaltowy parking. Od niego idziemy około 100 metrów na północny-zachód, można iść wzdłuż drogi, jaka prowadzi do niemieckiego Hintersee. Tam, na pierwszym wejściu do lasu po lewej stronie zobaczymy kilka tabliczek oraz drewniane ławki. Barnimskreuz, a po polsku Krzyż Barnima będzie około 20 metrów w głąb lasu, po lewej stronie. Pierwotnie według dawnych map stał przy dzisiejszej linii granicznej – według różnych opowieści po wojnie został wraz z kamieniem pokutnym przeniesiony 100 metrów dalej, by uchronić go przed możliwym zniszczeniem. Jak było naprawdę? Dziś ciężko to ustalić – jednak według niemieckiej tablicy informacyjnej głaz odnaleziono na linii granicznej w 1983 roku. Następnie w 1993 roku, gdy przebudowywano drogę biegnącą do granicy krzyż i kamień otrzymały swoje nowe miejsce kawałek dalej. Według relacji kamień pokutny przeniesiono w aktualną lokalizację. Miejsce te jest owiane historią od setek lat – lokalizację Barnimskreuz znajdziemy nawet na mapach szwedzkich. Legenda jest tak trwała, że pojawiała się w najróżniejszych źródłach – od tych uznawanych za mniej wiarygodne i podatne na wpływ „bajań”, po te bardziej szanowane i wykonane z dużą dbałością o detale, np. w opracowaniach Friedeborna z 1613 roku pada wzmianka o stojącym tu drewnianym krzyżu.

Skąd wziął się Krzyż Barnima (Barnimskreuz)?

Monument przypomina nam postać księcia szczecińskiego, którym był Barnim II. Urodził się przed 1275 rokiem i zmarł bardzo młodo, a według legendy został zamordowany. Zmarł według różnych zapisów 28 maja lub 26 czerwca 1295 roku. Problemem jego rządów było to, że przedwczesna śmierć w młodym wieku nie przyniosła księstwu potomków – Barnim II zmarł bezpotomnie, co sprawiło że Bogusław IV oraz Otton I dokonali podziału państwa. Legenda, którą niestety dość łatwo można podważyć głosi, że w miejscu jego śmierci wzniesiono krzyż – podania niemieckie oraz wspomniane mapy szwedzkie ukazują lokalizację jako Bernimskreuz, czyli Krzyż Barnima od setek lat. Ciekawostka – aktualny Krzyż Barnima pochodzi z lat dziewięćdziesiątych. Z zachowanych zdjęć przedwojennych wynika, że w latach trzydziestych krzyż był zupełnie inny – wcześniej mógł być niski, ale wykonany z grubych belek, później był niewielki, ale z zwykłych desek, dziś jest zrobiony z cienkich, ale za to ma postać tradycyjnego dla nas wysokiego krzyża. 

Jaka legenda stoi za Barnimskreuz?

Według legend książę pomorski i szczeciński Barnim II mimo śmierci bezpotomnej lubił „baraszkować” z Adelą – żoną rycerza, którego posłał w poselstwo do Polski, do króla Przemysława. Ludzie księcia mieli zadbać o to, by nie powrócił. Tym człowiekiem według legendy miał być Vidante von Muckervitz z niemieckiego Vogelsang, miejscowości istniejącej do dziś i słynącej z posiadłości znamienitych rodów. W polskich przekazach rycerza nazywa się w spolszczonej formie – Widenta lub Mokrawica. Zaufanym człowiekiem księcia Barnima II miał być Hans von Klempenow, jaki dbał o to, by poczta wysyłana przez Widentę nie trafiała do jego żony. Legendy i przekazy, co do von Klempenowa są różne – jedne mówią, że miał być powieszony przez Widentę w posiadłości rycerza, a inne mówią, że padł z ręki rycerza razem z księciem. Legenda dotycząca śmierci Barnima II głosi, że zemsty za „baraszkowanie” z żoną rycerz Vidante von Muckervitz dokonał w lasach Ueckermünde, w miejscu gdzie następnie stanął kamień i krzyż pokutny. Książę i rycerz Vidente mieli ścigać przez długi czas jelenia, tak długo, aż wozy książęce nie nadążyły za nimi – dla rycerza była to idealna chwila, by pozbawić (według legendy) księcia życia.

Niestety, legendę można podważyć – rycerz Vidente von Muckervitz (Widenta) pojawia się w dawnych dokumentach, ale również już po śmierci Barnima II. To w dużej mierze wyklucza jego możliwość udziału w zamachu na życie księcia – taka zbrodnia byłaby na pewno surowo karana, wliczając w to karę śmierci. Książę Barnim II spoczął w kościele mariackim, ten zaś stał w sąsiedztwie dzisiejszego Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 6, czyli IX Liceum Ogólnokształcącego przy ulicy Mariackiej. Jednym z ocalałych elementów kościoła jest niewielki portal oraz w trakcie niedawnych prac odkryto również ceglane elementy podziemne. Gdzie się podział kościół mariacki w Szczecinie? Cóż, niemal 500 lat po śmierci Barnima II (1295) wielka świątynia spłonęła w 1789 roku. Jej ruiny stały jeszcze długo nim je ostatecznie rozebrano, by na miejscu postawić wspomniane liceum, a dawne Marienstiftgymnasium, czyli gimnazjum mariackie.

Legenda musiała utrzymywać się od setek lat – jak pisałem wyżej lokalizację oznaczono nawet na mapach szwedzkich, później na kolejnych, tych z XIX wieku oraz przedwojennych. O lokalizacji Barnimskreuz (Krzyż Barnima) wspomina też Brüggemann, historyk i kronikarz w części poświęconej smolarni w Dobieszczynie. Ten autor opisuje zabójcę jako Vidanz Munckerwitz aus Vogelsang. O legendzie wspomina też inny kronikarz – Kantzow.

Czy Krzyż Barnima jest faktycznym śladem?

Warto zauważyć, że Kantzow żył lekko ponad dwa stulecia po śmierci Barnima II – urodził się w 1505 roku, zmarł w 1542. Niestety mimo ogólnie potężnej ilości faktów i informacji w pracach Kantzowa często znaleźć w jego dziełach można podatność na opowieści. Z drugiej jednak strony opowieść o rzekomej lokalizacji śmierci Barnima II utrzymuje się ponad 700 lat. Wątpliwości pojawiają się w temacie samego głazu, który raczej nie jest tak stary, a nosi ślady późnych obróbek lub podobnie, jak krzyż był zastępowany przez nowy obiekt. Pewne jest, że miejsce było wielokrotnie konserwowane – przynajmniej dwukrotnie w XIX wieku. Miejsce otaczał w pierwszej połowie XIX wieku płot, w pierwszej połowie XX wieku po fotografiach prasowych otaczał wał ziemny. O renowacji wspomina Baltische Studien, wymieniając rok 1808 i 1840. W kolejnych edycjach – z lat trzydziestych – wymienia się, że miejsce odnawiano raz jeszcze, w 1875 roku.

Przebaczenie zbrodni?

Wątek żony rycerza – Adeli – też ma dwa znane mi zakończenia. Według jednej rycerz Vidente mści się też na niej pozbawiając ją życia, w innej wersji miał z nią uciec przed pościgiem i żyć wspólnie do końca swoich dni. To oczywiście powojenna polska wersja całej opowieści, możliwe że dopisana już przez współczesnych „bajarzy”. Jedna z teorii głosi też, że kamień Barnima II (Barnimsstein) nie musiał być faktycznie miejscem jego śmierci, a wyłącznie wyznacznikiem granicy – o niej i przechodzącej w pobliżu Barnimskreuz wspomina Baltische Studien z 1868 roku. O jego granicznej funkcji wspomina się również później – jako punkt graniczny między lasami królewskimi Mützelburg (Myślibórz), a lasami Stolzenburg (Stolec). Podkreśla się jednak, że znak 1295 nie odnosi się do czasów ówczesnych (XIX wiek).

Dzieło Vom Tode Barnims I mówi nam też, że krzyż miał być murowany, a źródło zaznacza, że do śmierci nie mogło dojść wcześniej niż 30 marca 1295 roku – Barnim i Otto mieli tego dnia potwierdzić prawa miejskie Gryfina. Wspomina się też, że Vidante miał uciec z żoną oraz dzieckiem. Tam też znajdziemy wzmiankę mówiącą, że Otto i Bogusław IV mieli dzień po śmierci Barnima II spotkać się z posłami na jednodniowym wyjeździe do Szczecina. Kilka źródeł (w tym powyższe) wspomina, że po czasie von Warburgowie (ród żony rycerza Vidante) wytargowali, by Vidante został uznany publicznie winnym, ale jednocześnie by pozwolono mu wrócić na swoje włości.

W każdej legendzie może być ziarno prawdy

W powyższym źródle wspomina się też, że po wybaczeniu zbrodni zbrodnię „zrównano” – przypisuje się słowa Bogusławowi IV, jakoby miał powiedzieć, iż uwiedzenie żony było dokonane w dobrej wierze, podobnie jak i dobre miało być zabójstwo oraz kara za taką zbrodnię. Na pamiątkę swemu bratu (Otto i Bogusław IV) postawili murowany krzyż. Tu jako imię ostatniego podaje się Bogusława i to jemu źródła przypisują ten gest. To jednak nie koniec legendy, bo w jeszcze innych niemieckich źródłach podaje się inne historie…

Trumna i pochowanie żywcem

Wśród innych wzmianek – już z lat trzydziestych znajdziemy informację, że „zdrajcą” Barnima II miał być kapelan domu rycerza Vidante. Gdy wspomniany wyżej Hans von Klempenow przechwytywał listy do żony oraz próbował wmówić jej, że rycerz Vidante nie żyje kapelan miał udać się do Polski i zastać swojego pracodawcę żywego. W opowieści z lat trzydziestych (również Baltische Studien) wątek nieco się zmienia, ale bazuje na innych wzmiankach. Hans von Klempenow miał w momencie zaskoczenia księcia przez rycerza dać Barnimowi II konia, po czym zginąć z rąk zdradzonego Vidanty. Ksiaże próbował dogonić swoich ludzi i myśliwych, a dwie mile przed włościami Vogelsang rycerz miał wyzwać księcia „na uczciwą walkę”, w której Barnim II poległ. 

Już publicysta z lat trzydziestych w Baltische Studien podaje w wątpliwość kolejną część legendy, ale warto ją wspomnieć – Vidante miał zemścić się na żonie w bardzo okrutny sposób. Zmusił ją do założenia sukni ślubnej, biżuterii i do położenia się… w trumnie. Następnie jego żona, która dała się uwieść Barnimowi II miała być pochowana żywcem. To według publicysty Baltische Studien spisano ręcznie w kronice domu Vogelsang. Trumna miała być wykonana z miedzi i według legend spoczęła w podziemiach zamku Vogelsang, a nawet jej lokalizacja miała być znana. Jednak w trakcie rozbiórki ostatnich fragmentów starego zamku w 1849 nie natrafiono na ślad pochówku. Autor bazował na spisanych legendach z drugiej połowy XIX wieku. Z źródła dowiadujemy się też o napisie na głazie (Barnimsstein), brzmiał „Barnimskrevz. Königl. Revier.”, co wskazywać mogło na kamień graniczny, a nie kamień pokutny.

Widzę BŁĄD, mam sugestię!
Ostatnia aktualizacja 6 miesięcy temu
Możesz zgłosić problem lub propozycję rozwinięcia guzikiem poniżej lub dołącz do nas na forum dyskusyjnym. 

Zajrzyj w okolicę postu!

Po prawej stronie znajdziesz mapę z lokalizacją omawianego tematu. To mapa interaktywna!

Możesz ja kliknąć i oddalić widok kółkiem myszy, co pozwoli Ci zobaczyć inne posty znajdujące się w tej okolicy. Możesz użyć „Mapy Historycznej” Szczecina, by zobaczyć ją w pełnej formie. Kliknięcie w ikonę pokaże Ci miniaturę i tytuł.

Travelers' Map is loading...
If you see this after your page is loaded completely, leafletJS files are missing.

Dodaj komentarz

Historyczny Szczecin