Historia z starego kartonika...

Jak dużo można "wycisnąć" ze starej fotografii? Okazuje się, że dużo! Jeżeli tylko na zdjęciu jest jakiś ślad pozwalający ustalić kim są uwiecznione postacie. W tym wypadku mamy nietypowe nazwisko - Lux - w kontekście przedwojennego Szczecina. Młoda kobieta wykonała sobie zdjęcie z dziećmi w jednym z szczecińskich atelier. Ktoś zdjęcie te podpisał, dzięki czemu możemy spróbować ustalić kim ci ludzie byli.

Kliknij i rozwiń spis treści

Myśląc o swoich przodkach warto podpisywać zdjęcia – w moim klaserze znajduje się kilkadziesiąt fotografii rodzinnych z przełomu XIX i XX wieku, a także z lat dwudziestych, trzydziestych i czterdziestych. Gdyby ktoś kiedyś nie pomyślał, by je podpisać dziś nie miałbym bladego pojęcia kogo te fotografie uwieczniają. Mam zdjęcia mojego dziadka, gdy był młodym chłopakiem i trzyma go moja prababcia, przy łóżku, z nieznaną drugą kobietą. Na odwrocie zapisano – Warszawa 1940. Cztery lata później kamienica przestanie istnieć. Uda się zabrać trochę walizek, pamiątki rodzinne, trochę zdjęć. Gdyby ktoś ich nie podpisał dziś ciężko byłoby rozszyfrować kto został uwieczniony. Ciekawym chichotem historii jest możliwy fakt (na bazie założonej i popartej teorii), że mąż pani Elisabeth urodził się w Szczecinie, opuścił miasto, przybył tu ponownie i dzięki fotografii swojej żony zachował się na kartach historii.

W kontekście opisanego dziś zdjęcia wykonanego w Szczecinie w trakcie I Wojny Światowej również uwieczniona pani z córką i synem pozostałaby anonimowa, gdyby nie podpis na odwrocie. Jednak poszukiwania śladów jej historii nie były łatwe. W przypadku kobiet jest to trudniejsze – w dawnych księgach adresowych zapisywano męża. Jeszcze większy problem pojawia się, kiedy właśnie męża nie ma na fotografii – widzimy tu panią Elisabeth, jej córkę i syna. Nazwisko bardzo nietypowe, ale spotykane w dawnym Szczecinie. Pierwsze kroki w poszukiwaniu detali o niej okazały się mylne. Pani Elisabeth nie urodziła się, ani nie wzięła ślubu w Szczecinie. Dopiero zakrojone na większą skalę poszukiwania po odległych miastach doprowadziły mnie do możliwego śladu jej istnienia, także jej męża, dzieci i co za tym idzie miejsca, w jakim żyli w Szczecinie.

Carl Emil Gustav Friedrich Lux

Był najprawdopodobniej mężem pani Elisabeth, o jakiej więcej w osobnym akapicie. Teoria wskazuje, że przyszedł na świat 28 października 1881 roku w Szczecinie, ale możliwe że opuścił miasto wraz z rodzicami. Zdaje się, że pracował początkowo jako magazynier, by następnie przechodzić w biznes winiarski oraz gastronomię. Następnie – w 1907 roku pojawia się w Lubece, a konkretnie w tamtejszym ówczesnym kościele świętego Mateusza. Skąd taki wniosek? Z aktu ślubu, jaki się pojawia właśnie w związku z panią Elisabeth. Jej imię, nazwisko, dzieci oraz, co istotne – nazwisko panieńskie (Meyer) – mamy na odwrocie fotografii, którą w swej kolekcji ma Mariusz Hamiga.

Marie Elisabeth Sophie Lux z domu Meyer

Dużym problemem w przypadku postaci urodzonych jeszcze w XIX wieku są zmienne imiona – czyli nie zawsze pierwsze imię było tym głównym, podobnie jest tutaj. Niestety jej dokładne pochodzenie nie jest mi znane z uwagi na bardzo popularne nazwisko oraz niewiele informacji zapisanych w aktach urodzin lub akcie ślubu powyższej pary. Jej pełne imię i nazwisko pochodzi właśnie z aktu ślubu, który wystawiono w Lubece.

Powrót do Szczecina?

Pan Carl według dokumentów mógł urodzić się w Szczecinie w 1881 roku i po ślubie powrócić tutaj. Jego wątek zazębia się z pojawieniem postaci o tym samym imieniu i nazwisku krótko po ślubie – w księdze po 1907 roku. Początkowo Carl mieszka z żoną pod dawną Petrihofstraße 15a na I piętrze, czyli dzisiejszej Niedziałkowskiego 15a, kamienica ta przetrwała do dzisiaj. Krótko później (okres przed I Wojną) rodzina przeniesie się pod dawną Alte Falkenwalder Straße 7, z wejściem w drugiej klatce, na I piętro. Dzisiaj to ulica Więckowskiego 7, wyremontowana kilka lat temu żółta kamienica. Rodzina mieszkała tam również w momencie wykonania fotografii ze swoimi dziećmi, o jakich osobny akapit. Opiszmy do końca wątek rodziny Lux z kartonikowego zdjęcia. Fotografem, który zrobił zdjęcie, jakie zachowało się do dziś był Adolf Kirsch, mający swoje atelier przy dawnej Berliner Tor 2-3, dziś ta kamienica nie istnieje – stoi tam biurowiec Brama Portowa obok gmachu poczty. Atelier było w centralnej części ciągu kamienic, z których przetrwała tylko kamienica narożna z Kaszubską.

Rodzina Lux będzie żyć pod Więckowskiego kolejne ponad dwie dekady, kiedy zmiana nastąpi na początku lat trzydziestych. Tu pojawi się (kolejny akapit) wątek córki Elisabeth i Carla, co może być mocnym potwierdzeniem dla całego wątku i opowieści – ten sam adres zamieszkania, co ojciec, ale w momencie jej ślubu. Pan Carl zmieni zawód wpisany w księdze i stanie się prowadzącym miejsce z jedzeniem lub napitkiem (gastwirt) mając swoje mieszkanie przy dawnej Kleine Domstraße 17-18, czyli przy dzisiejszej Mariackiej. Adres ten zmiotła II Wojna Światowa. Budynek ten stał na narożniku Grodzkiej oraz Mariackiej, patrząc w kierunku tej drugiej, po prawej stronie – miejsce ukazane w galerii. Rodzina najprawdopodobniej zazna „posmaku” II Wojny Światowej i decyzji jakie podejmowali ich znajomi lub oni sami w 1933 roku – kamienica, gdzie żyła Elisabeth Lux i Carl Lux pójdzie w gruzy, a pan Carl wciąż występuje w księdze z 1943 roku, ostatniej jaką znamy. Nie pojawiają się również akty zgonu tych dwóch postaci, sądzić można że zarówno Elisabeth, jak i Carl przeżyli II Wojnę Światową.

Wirtualna karma

Redakcyjny kiciuch i jego pełna miska
50 zł Jednorazowo
  • Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
  • Ranga "Mini Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym
  • Wirtualna piona! Dzięki takim ludziom jak Ty możemy opłacać licencje, serwer oraz domenę.

Na serwer

Koszty, licencje... 💝
100 zł Jednorazowo
  • Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
  • Ranga "Średni Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym
  • Podziękowania personalne na Grupie Facebook specjalnym postem
Dobry wybór

Zdecyduję samemu

Dzięki za 5 zł lub nawet 500 zł!
Dowolnie Jednorazowo
  • Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
  • Ranga "Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym od kwoty (Mini 50+, Średni 100+, Wielki 200 +)
  • Podziękowania personalne na Grupie Facebook specjalnym postem przy wsparciu od 100 zł

Edith Else Emilie Lux

Najprawdopodobniej dziewczynką widoczną po prawej stronie fotografii jest dokładnie Edith Else Emilie Lux, tu skrócona na opisie zdjęcia do imienia Edith. Na kartoniku zapisano datę – 1917 – pasuje to dość dobrze do jej aktu ślubu. Na zdjęciu miałaby 9 lat, a urodzić się mogła w Bremie, 30 września 1908 roku. Jednak, co ciekawe, jej mężem został człowiek z Lubeki – miasta, gdzie pobrali się rodzice. Powiązanie z Carlem i swoją matką Elisabeth pojawia się w jej miejscu zamieszkania z dnia ślubu – pokrywa się z adresem Carla, czyli nieistniejąca była to Mariacka 17-18 (Kleine Domstraße 17-18). Mężem został doktor medycyny i lekarz asystujący żyjący w Golęcinie (Frauendorf), pan Karl-Heinz Bülow, 17 września 1934 roku. Według dopisku na akcie ślubu jej mąż zmarł 9 kwietnia 1984 roku w mieście Siegen, dokąd prowadzić może jej powojenny ślad. Zabawne, że mąż Edith miał te same imiona, co jej brat! 🙂

W rodzinie odkrywamy też smutny wątek – około 1910 roku urodził się Fritz Wilhelm August Lux, jaki zmarł 6 października 1912 roku w Szczecinie. Rodzina żyła wtedy przy Niedziałkowskiego 15a. Był to brat Carla-Heinza i Edith.

Carl-Heinz Lux

Niestety na jego temat nie mam wielu detali, kiedy mógł się urodzić. Według fotografii z 1917 roku mógł mieć kilka lat i urodzić się w trakcie podróży rodziców. Ślad może prowadzić do Düsseldorfu, na datę 5 listopada 1909 roku – to najpewniej błędny trop, bo później okazuje się, że za postacią z tej daty i tym samym imieniu oraz nazwisku stoją jednak inni rodzice. Pewne jest, że pozostał w Szczecinie wraz z rodziną oraz został kupcem – imię i nazwisko Carl-Heinz Lux pojawia się w szczecińskich księgach z okresu II Wojny Światowej. Mało prawdopodobne, by był to ktoś inny. Po raz pierwszy pojawi się w księdze z 1937 roku, jako mieszkaniec dawnej ulicy Uckermärkerstraße 2, dziś Frysztacka 1-3 na Pomorzanach. To przedwojenny blok mieszkalny. Był wymieniony w ostatniej znanej księdze z 1943 roku. Możliwe, że rodzina po zniszczeniu kamienicy na rogu Mariackiej i Grodzkiej schroniła się właśnie u niego.

Niestety żadnych powojennych danych na temat postaci nie mam. Mimo wszystko, była to ciekawa „przygoda historyczna” po losach dawnych mieszkańców 🙂

Widzę BŁĄD, mam sugestię!
Ostatnia aktualizacja 1 miesiąc temu
Możesz zgłosić problem lub propozycję rozwinięcia guzikiem poniżej albo dołącz do nas na forum dyskusyjnym. Pole komentarzy znajdziesz niżej.

Paweł Ziatek

Wsparcie w detalach i informacjach do opracowania: Paweł Ziatek

Zajrzyj w okolicę postu!

Po prawej stronie znajdziesz mapę z lokalizacją omawianego tematu. To mapa interaktywna!

Możesz ja kliknąć i oddalić widok kółkiem myszy, co pozwoli Ci zobaczyć inne posty znajdujące się w tej okolicy. Możesz użyć „Mapy Historycznej” Szczecina, by zobaczyć ją w pełnej formie. Kliknięcie w ikonę pokaże Ci miniaturę i tytuł.

Travelers' Map is loading...
If you see this after your page is loaded completely, leafletJS files are missing.

Dodaj komentarz

Pola oznaczone * są wymagane

Historyczny Szczecin