Postacie ze Szczecina i Stettina

Emil John Raddatz, poszukiwacz złota ze Szczecina 

Pojawiało się już kilka postów w stylu „zagraniczne historie Stettina i Szczecina”. Pisałem między innymi o żołnierzach I Wojny Światowej, II Wojny Światowej i innych postaciach, które urodziły się w dawnym Stettinie, a w jakiś sposób zapisały się na kartach historii innych krajów. Możecie o takich historiach poczytać w tagu:
#zagranicznehistoriestettinaszczecina
Dziś historia człowieka, który zapisał się w historii stanu Utah w Stanach Zjednoczonych oraz niewielkiego miasteczka Stackton. Emil John Raddatz urodził się 5 października 1857 roku w ówczesnym Stettinie. Warto wspomnieć, że Emil miał braci – starszy Gustav, młodszy Fritz oraz Oscar. Do tego przyrodnią siostrę Ellę oraz przyrodniego brata Ernesta.

Rodzina Emila Raddatz

Rodzina Emila zmieniała bardzo często miejsce zamieszkania – jego ojciec Otto Casimir Raddatz Junior urodził się w Nadrenii Północnej-Westfalii na zachodzie Niemiec, ale jego dziadek również Otto Raddatz Senior urodził się we wsi Grzmiąca (Gremetz) pomiędzy Piłą Koszalinem. Dziadek Emila zmarł w Szczecinie w 1872 roku w wieku 76 lat, krótko po emigracji swojego syna z wnukami. Matką Emila była Carolina Wilhelmine Lange.
Szczecinie rodzina Raddatz mieszkała przy dawnej Schiffbaulastadie 11, następnie Schiffbaulastadie 23. Parcelę o tym numerze widzimy na planie z 1866 roku. Dziś to teren obok Morskiego Centrum Nauki oraz Trasy Zamkowej. Adres 11 już ponad 50 lat po narodzinach Emila można zobaczyć na fotografii z Fotopolski:
https://fotopolska.eu/Szczecin/u192770,ul_Stocznia.html…
 
Warto wspomnieć, że za czasów urodzin Emila Raddatz był to obszar tuż przed jedną z niewielkich bram wychodzących poza miejskie obwałowania. Znana nam Stara Rzeźnia kawałek dalej jeszcze nie istniała, podobnie jak port wolnocłowy. Rodzina zajmowała się handlem węglem – można podejrzewać, że ten sam zawód posiadali inni członkowie rodziny Raddatz.
Emil dość trudną młodość, co jednak w przyszłości zaowocowało ciężką pracą – Emil John Raddatz przeprowadza się z rodzicami do Stanów Zjednoczonych w 1869 roku. Za cel podróży obierają miasteczko Wentzville w stanie Missouri.
Rok później umiera jego matka, a 3 lata później również ojciec. Miał wtedy odpowiednio 13 i 15 lat. W tych czasach chłopak w tym wieku już łapał „fach w ręku”. Rodzina porzuciła handel węglem zamykając nieźle prosperujący biznes w Niemczech i emigrując do USA, zakładając tam początkowo farmę.

Niespodziewane poznanie przyszłej… żony

Młody Emil i jego brat Gustav nie poddają się po śmierci rodziców mając na utrzymaniu rodzeństwo. Bohater opowieści pracuje następnie w sklepie oraz w młynie, uczęszczając do szkoły wieczorowej, do 1874 roku. W wieku 17 lat Emil i jego starszy brat Gustav pracują w kopalni w stanie Colorado, ucząc się fachu górnika.
W 1877 roku brat Gustav żeni się z Catharine Guth, a w 1879 roku Emil uczestniczy w ceremonii chrztu córki brata, Emilii. W trakcie tego wydarzenia poznaje też Emmę Guth. Ta postać okaże się dla historii kluczowa. Przez kolejne lata Emil John Raddatz z dawnego Stettina pracuje w kopalniach, sklepach, a także uczy się poszukiwania surowców, płukania złota, za zarobione pieniądze kupuje książki i poradniki w tym temacie.
 
W 1883 roku odnawia swoją znajomość z siostrą żony swojego brata Gustawa, młodą Emmą. Okazało się, że „coś z tego będzie”, ale Emma nieco opierała się ślubowi w innym kościele niż luterański, gdy para przebywała wtedy w Meksyku. W 1885 roku Emil i Emma powracają do Stanów Zjednoczonych. Przez kolejne 5 lat Emil staje się ekspertem w dziedzinie poszukiwań i górnictwa, ale jednak wciąż bez swojego biznesu.
Przełom życiowy następuje 4 lipca 1890 roku, gdy Emma postanawia w końcu poślubić Emila. Jednak jego żona była trochę „zadziorna” i powiedziała mu nie raz, że jeżeli bardziej kocha góry oraz jaskinie to niech wraca do tych swoich zatęchłych starych kopalni. Kobiety jak zwykle zazdrosne, a nie wiedzą, jak biznes męża się rozwinie 😛
 
Krótko później Emil Raddatz z żoną Emmą przenoszą się na totalną prowincję, do niewielkiej osady Stockton, w stanie Utah, około 56 kilometrów na południowy zachód od dużego miasteczka Salt Lake City. Było to spowodowane… no a jakże… miłością do górnictwa. Emil pracował tam od 1887 roku w jednej z kopalni, zarządzając nią przez 16 miesięcy. To doświadczenie było przełomowe. Krótko później stał się dyrektorem naczelnym Honerine Mine & Milling Company.
To z jego decyzji odprowadzał wodę z zalewających się kopalni, pozwalając właścicielom koncernu na dalsze wydobycie bogatych złóż. Doskonałe decyzje, wiedza i przewidywalność sprawiły, że Emil John Raddatz, imigrant z dawnego Stettina, kupił w Stockton trzy domy oraz posiadłość w La Jolla, a także ranczo w Kalifornii.
To ostatnie miejsce – La Jolla – zostało kupione przez Emila po sugestiach, by jedno z jego dzieci mogło żyć w bardziej wilgotnym klimacie, co miało pomóc z nawracającymi chorobami. Warto zaznaczyć, że domy w Stockton nie były willami, tylko zwykłymi drewnianymi budynkami. Te ceglane osiadały i pękały na górniczym terenie.
Emma Raddatz z domu Guth oraz Emil dorobili się szóstki dzieci, jedno z nich zmarło niestety w rok po narodzinach. Tutaj trzeba zaznaczyć, że Emil nie był bogatym snobem – część swoich domów przekazał rodzinie, a sam rozpoczął dynamiczną rozbudowę Stockton. Na początku jednak zadbał o to, by wydobyte surowce mogły szybko docierać do innych miast oraz hut.
Pięknego dnia, 5 sierpnia 1901 roku ogłoszono, że Emil Raddatz stanie się burmistrzem powstającego miasteczka Stockton. W 1903 roku podłączono zasilanie do osady, zamontowano oświetlenie ulic. Zbudowano małe urocze więzienie, którego pozostałości stoją do dziś jako zabytek.

Powstanie Tintic Standard Mining Company

W 1907 roku zakłada firmę Tintic Standard Mining Company. Jednak czasy te były inne niż początki jego kariery. Pozyskiwanie surowców po prostu z powierzchni było niewystarczające. Powstawały nowe technologie i możliwości, a konkurencja nie przysypiała. Potrzebna była wentylacja szybów, ładunki wybuchowe, budowa kolejek do wnętrz jaskiń, kupno mułów.
Emil Raddatz rozpoczął poszukiwanie inwestorów, kontaktów, a nawet postanowił… uwaga… pożyczyć pieniądze od rodziny. Ogromną sumę jak na tamte czasy, co stanowiło zapewne niemal całe oszczędności, pożyczyła mu babcia Guth, od strony jego żony. Emil postawił wszystko na jedną kartę, zastawiając swoje posiadłości i domy.
Był człowiekiem o wielkiej wizji i udało mu się przekonać do swojej firmy oraz inwestycji banki. Dodatkowo doceniał swoich doradców – ci, którzy kierowali dobre wskazówki byli awansowani na wyższe stanowiska. Pierwsze wydobycia na większe głębokości okazały się trudne – trujące gazy i wysoka temperatura, a także fakt że urobek wywożono wagonikami ciągniętymi przez muły. Nie wróżyło to dobrze.
 
Odbicie przyniósł rok 1916 oraz I Wojna Światowa, gdy ceny surowców poszybowały. Emil z współpracownikami zainwestował w budowę linii kolejowej bezpośrednio z miejsc wydobycia, aż do hut w Salt Lake City. Linię tę nazwano Goshen Valley Railroad, a następnie przejęła ją spółka rozwijająca słynną linię Rio Grande. W zamian za inwestycje Emil Raddatz mógł podróżować po całych Stanach koleją za darmo.
Warto dodać, że Emil nie był typowym bogaczem – przypominał tamtejszego szczecińskiego Johannesa Quistorpa 😉 Dbał o opiekę lekarską w swoim miasteczku, płacąc za opiekę medyczną dla pracowników, a także organizując jedne z pierwszych w Stanach Zjednoczonych służb medycznych, które pracowały w kopalniach, a nie wyłącznie w miasteczkach robotniczych.
 
Rozpoczął budowę mieszkań pracowniczych, w których była bieżąca woda, łazienki oraz bardzo niski czynsz. Zbudowano też drugą szkołę i nowe sklepy. Wprowadzał też nieobowiązkowe ubezpieczenia o niskiej racie, 80 centów miesięcznie przy wypłacie 1000$, jeżeli któryś z wykupujących stanie się ofiarą ciężkiego wypadku.
Najlepsze czasy dla biznesów Emila nastały w okolicy 1918-1924 roku, gdy kopalnie natrafiły na bogate złoża. Rok 1923 był rekordowy – spółki Emila stają się siódmym największym płatnikiem podatków w całym stanie Utah.
W 1926 roku Emil z żoną i dwójką najmłodszych dzieci wybiera się w wielką podróż dookoła świata. Końcówka przed wypłynięciem z Europy do Stanów Zjednoczonych to wizyta… w rodzinnych stronach.
Jednym z przystanków podróży jaką odbył Emil Raddetz z żoną i dziećmi był dawny Stettin. W roku 1869, gdy opuszcza Szczecin z rodzicami w mieście mieszkało tylko kilka osób o jego nazwisku, najprawdopodobniej spokrewnieni. W 1926 było to już kilkadziesiąt osób.
 
W kolejnych latach Emil zasiada w wielu spółkach, w niektórych jest również dyrektorem oraz skarbnikiem. Zainwestował w przemysł naftowy, tutaj jednak postępował ostrożnie, bo wiedział że jego wspólnicy stracili w tym dużo pieniędzy. Jego kontakty biznesowe były tak duże, że miał możliwość spotkania się z prezydentem Hooverem odbywając rozmowę o istotności wydobycia srebra dla całego państwa.

Schyłek życia

W kwietniu 1933 roku przechodzi zawał serca. Lekarze proponują rozwiązanie, które wcześniej wykorzystała jego córka. Przeniósł się na wybrzeże do kupionej wcześniej posiadłości La Jolla. Po kilku miesięcy powrócił do Salt Lake City, jednak już 1 listopada serce ponownie dało o sobie znać – zakrzepica tętnic wieńcowych – został pochowany na Mt. Olivet.
Jego żona Emma Raddatz zmarła na raka 6 lat później, 10 listopada 1939 roku.
Na krótko przed śmiercią Emila biznes prowadził jego syn Harold E. Raddatz, obejmując stanowisko wicedyrektora. Złe czasy dla spółki nastały pod koniec lat 30, szczególnie w latach 40. Długie przerwy w dostawach prądu wstrzymały wydobycie, a II Wojna Światowa sprawiła że ogromna część pracowników ruszyła na front. Spółka apelowała do pracowników farm, by w czasie zimy rozważyli pracę w kopalni.
 
Niewiele to dało – kopalnie wyczerpały złoża. W 1944 roku spółka była bardzo mocno „na minusie”. Zaczęto je zamykać po wojnie, a nieużywaną linię kolejową ostatecznie zamknięto w 1967 roku. Ciekawie wygląda obszar tych kopalń dziś – wśród starych przedwojennych pozostałości „walają się” resztki z prób reaktywowania kopalni w latach 60 i 70.
 
Dzisiaj po dawnym imperium górniczym, które założył Emil Raddatz, imigrant z dawnego Szczecina, pozostały mostki górnicze, zasypane kopalnie oraz wyłaniające się czasami z piasku linie kolejek. Pozostałości wielkiej kruszarni urobku zostały wpisane na listę obiektów historycznych Stanów Zjednoczonych. Film z drona ukazujący zabytkowy młyn kruszarni można zobaczyć tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=tmsMZOkWp74

Na bazie:
– Historia Dividend (Christian Wright)
– Strona prowadzona przez wnuka Emila Raddatz
– Lista osób zasłużonych dla stanu Utah
– Pioneers and Prominent Men of Utah
– Artykuły Utah State Historical Society
– Opracowania własne

Możesz dołączyć do grupy Facebook! Post o powyższej treści znajdziesz klikając w ikonę!
Prócz tego znajdują się tam inne nieopublikowane na stronie posty.
Podziel się postem ze znajomymi!

Historyczny Szczecin