Spacerując dziś po lesie czasami nie spodziewamy się tego, że gdzieś w naszym pobliżu odkryto kiedyś ślady osadnicze albo nawet istniało... grodzisko! Wokół Szczecina jest ich trochę, ale najczęściej ich dokładne lokalizacje są znane tylko bardziej dokładnym fanom historii okolic.
Kliknij i rozwiń spis treści
Wielu myśli, że jak gdzieś stało grodzisko to musiało przypominać takie „coś”, jak w Biskupinie. Wielkie drewniane! To trochę błędne myślenie. Nie każde grodzisko było grodem oraz nie każde grodzisko posiadało palisadę, drewniane wieże lub cały kasztel. Grodziskiem nazywamy widoczne do dziś pozostałości, z obrysem fosy, wału lub nasypu, który niegdyś był miejscem życia ludzi. Czasami nazywa się je też horodyszczami lub kopcami. W Polsce według różnych szacunków istnieje ich około 2500, ale niestety wiele z nich to już tylko niewielkie ślady – pokryte polami uprawnymi, czasami nawet zabudową z dzisiejszych czasów. Dlatego tak ciekawe są te miejsca, które oddalone od miast zachowały swoje kształty i można je opisać. W momencie publikacji tego postu udałem się na jedno z grodzisk pod Szczecinem, konkretnie to znajdujące się w pobliżu Tanowa. W taki sposób – bei Falkenwalde – opisywały grodzisko dawne publikacje, dzisiaj bliżej jest tu z Sławoszewa (Neuhaus), a nie z Tanowa. Ta druga wieś jest i była zdecydowanie większa, a także posiadała (i posiadać wkrótce będzie) kościół, dlatego była łatwiejsza do zlokalizowania dla dawnych autorów publikacji, niż bardzo mały i popularny swoją nazwą Neushaus (Sławoszewo).
Jak wyobrazić sobie grodzisko pod Tanowem?
W pierwszej „myśli” musimy zauważyć otoczenie – grodziska nie były budowane pośród lasów. Najczęściej tworzone były w miejscach, które dawało naturalną ochronę przed drapieżnikami, najeźdźcami oraz stanowiło miejsce z dostępem do zwierzyny, ryb, uprawy lub zasobów naturalnych. Dziś grodzisko pod Tanowem i obok Sławoszewa znajduje się w lesie, a wzgórze będące niegdyś miejscem zamieszkania dawnych ludzi pokrywają drzewa. Pozwala nam to wyobrazić sobie, że kiedyś było odwrotnie – okolica poprzecinana strumieniami oraz podmokłymi terenami nie była zadrzewiona.
Porównując również wielkość, grodzisko pod Tanowem raczej nie było otoczone drewnianymi umocnieniami, a prędzej ostrokołem lub wałem ziemnym z niewielką fosą. Kilka źródeł i opowiadań z przełomu XIX i XX wieku mówi, że jeszcze były tam pod koniec XIX wieku widoczne murowane elementy. Jeżeli grodzisko kiedyś faktycznie było zgodne z opowiadaniami – mogło być kamienne. Takie formy też istniały – patrz galeria. Jednak dzisiaj po kamieniach lub cegłach nie zostało tu prawie nic. Miejsce, jakie odwiedziłem wyróżnia się wzgórzem pośród łąk i mokradeł, chociaż do niewiele wyższych wzgórz odległość od grodziska nie jest duża. Nie łatwo wyznaczyć od której strony wzgórza znajduje się wejście – przynajmniej z perspektywy takiego zwykłego dreptacza, jak ja.
Od południowego zachodu znajduje się grobla prowadząca bliżej, jednak nie mam żadnej pewności, czy nie jest to grobla powstała dużo dużo dużo później niż samo grodzisko. Trakty leśne, które tu przebiegają są raczej zdecydowanie późniejsze. Warto wyobrażając sobie taki obiekt mieć na uwadze różne jego kształty i formy – część grodzisk otaczała tylko zwykła fosa, a osada znajdowała się na wzgórzu. Inne miały wał ziemny umocniony kamieniami i belkami. Grodzisko pod Tanowem raczej nie było tak masywne, by posiadać większe umocnienia. Co ciekawe, nasi zachodni sąsiedzi nie mają problemów z tym, by dawne osady słowiańskie nazywać właśnie słowiańskimi grodziskami. Jeden z fajniej wykonanych krótkich filmów po takim trochę „nowocześnie odtworzonym” grodzisku możemy obejrzeć tutaj, a nazywa się właśnie Slawenburg.
🔍︎ Możesz powiększyć kafelki kliknięciem
Czy były prowadzone badania?
Miejsce pod Tanowem posiada swoją kartę i spis dokumentacji – jest również wspominane w źródłach niemieckich oraz opracowaniach lokalizacji wsi oraz osad. Wspominany trakt prowadzący od południowego zachodu zarósł przed wojną, jednak znajduje się około 2 metry nad poziomem otaczających trzęsawisk – czy był częścią wydzielającą działki lub bagna, czy też traktem wejściowym do grodziska? Dziś raczej ciężko powiedzieć. Z racji, że dokumentacja poszukiwawcza na grodzisku jest „zablokowana” obowiązkiem logowania profilem zaufanym nie będę przerzucać jej do galerii. Pewne jest, że prace były prowadzone, a także do dziś widoczny jest duży ubytek wzgórza od strony wschodniej. Czy wokół Szczecina są prowadzone badania na „aż tak” starych lokalizacjach? Owszem. Wiele odkryć przyniosły prace w pobliżu Przecławia, Kołbaskowa i innych wsi na południowy zachód od miasta.
Przeszukując kilka najbardziej znanych publikacji o grodziskach naszych okolic znalazłem te bardziej znane miejsca, niestety o tym przy Tanowie jedynie wzmiankę, że takie miejsce istnieje oraz powyższą legendę. Możliwe, że dużo więcej na ten temat będą mogli powiedzieć członkowie Katedry Archeologii. Temat opisujący lekko grodzisko pod Tanowem pojawiał się niemal 10 lat temu na forum polickim, gdzie Łukasz zamieścił trochę fotografii ze swojej wyprawy oraz kilka źródeł, między innymi z „Landbuch des Herzogthums Pommern und des Fürstenthums Rügen„. Według dawnego spisu z forum oraz według rządowej platformy katalogującej zabytki miejsce grodziska ma swoją kartę i jest pod ochroną. Niestety mimo to wraz z rosnącą popularnością na chodzie z tak zwaną „wykrywką” również na tym grodzisku pojawiali się ludzie poszukujący nielegalnie „skarbów”. To przestępstwo.
Luźne tłumaczenie wzmianki o grodzisku pod Tanowem
Około mili (tu mila pruska) na zachód od Messenthin (Mścięcino), w tych częściach nadleśnictwa Falkenwalde (Tanowo), które nosi nazwę Vorheide, na lewo od drogi ze Szczecina do Falkenwalde znajduje się wzgórze, na którym według legendy stał gród. Legenda nie jest nieprawdopodobna. Nadal można znaleźć kawałki cegły i zaprawy. Tam, gdzie kiedyś stał gród, znajduje się wzniesienie, pod którym być może nadal znajduje się sklepienie. Plac otoczony jest zagłębieniem, przez które przepływa fosa. Gród może zajmować około 4-5 mórg, rozsądny obszar. Dwie osoby wspominają, że pamiętają, jak we wczesnych dniach swojego życia pewnego letniego poranka znalazły świeżo wykopane miejsce w grodzie, w którym zobaczyły ścianę z cegły. Po otworze w tym rozpoznali sklepienie biegnące dalej. Chłopiec, który był z nimi, przerzucił przez nie swojego psa, którego szczekanie słyszeli w głębi, ale który już nie powrócił. Ludzie mówią, że wykopano tu skarb, jedna z matek twierdziła, że widziała stare srebrne monety. Ślady muru znaleziono także w innych miejscach. Są chęci, by udowodnić wejście do zamku.
Wszystkie informacje oraz detale znajdziesz na stronie Galerii Wspierających.
W imieniu redakcyjnego kiciucha 🐈 dzięki za rozważenie wsparcia 💝
Wirtualna karma
Redakcyjny kiciuch i jego pełna miska- Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
- Ranga "Mini Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym
- Wirtualna piona! Dzięki takim ludziom jak Ty możemy opłacać licencje, serwer oraz domenę.
Na serwer
Koszty, licencje... 💝- Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
- Ranga "Średni Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym
- Podziękowania personalne na Grupie Facebook specjalnym postem
Zdecyduję samemu
Dzięki za 5 zł lub nawet 500 zł!- Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
- Ranga "Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym od kwoty (Mini 50+, Średni 100+, Wielki 200 +)
- Podziękowania personalne na Grupie Facebook specjalnym postem przy wsparciu od 100 zł
🔍︎ Możesz powiększyć kafelki kliknięciem
Niestety z racji popularności sprzętu oraz trudności w ściganiu takich przestępstw skala i bezkarność rośnie – to nie jest jakaś wioska, w której znaleźć można zardzewiałe garnki, tylko teren określany jako grodzisko. Niektórzy mimo to nic sobie z tego nie robią i teren przeszukują. Opowieści znalazły się w dokumentacji sekretarza rządowego nazwiskiem Ritzky (1830), a zebrane zostały ustnie przez nadleśniczego nazwiskiem Stotzmann z Falkenwalde (Tanowo), z 1864. Jako ciekawostkę można dodać, że grodzisko otaczała podmokła łąka o przedwojennej nazwie Faules See Bruch, mogąca nazwą kierować nas do istniejącego tu kiedyś jeziora. Faules z języka niemieckiego oznacza gnuśny, leniwy, powolny. Jednak zaznaczono we wzmiance powyższej, że ocalałych opowieści o pozostałych murach i sklepieniach było coraz mniej.
Wzmianka wspomina też, że „zamek” mógł należeć do chrześcijańskiego średniowiecza, ale powinien być uważany za stary słowiański gród, na którym powstał kamienny „castrum” (tu określenie obiektu nad wałem, warownego lub obronnego). Wiele opowieści o monetach, podziemiach, ceglanych fortecach trzeba brać z „przymrużeniem oka”, z uwagi na popularne w XIX wieku legendy i opowieści. Lokalizację na mapach oznaczano jako „Burgwall„, co konkretniej odnosi się do grodziska ziemnego, niż do zamku obronnego lub kamiennej albo ceglanej konstrukcji. Można podejrzewać, że grodzisko zamarło nim pojawiły się okoliczne osady – jeżeli ślady tego miejsca byłyby dobrze widoczne nawet w średniowieczu, do dziś zachowałyby się o grodzisku wzmianki z tamtych okresów.
Opowieści znalazły się w dokumentacji sekretarza rządowego nazwiskiem Ritzky (1830), a zebrane zostały ustnie przez nadleśniczego nazwiskiem Stotzmann z Falkenwalde (Tanowo), z 1864. Jako ciekawostkę można dodać, że grodzisko otaczała podmokła łąka o przedwojennej nazwie Faules See Bruch, mogąca nazwą kierować nas do istniejącego tu kiedyś jeziora. Faules z języka niemieckiego oznacza gnuśny, leniwy, powolny. Jednak zaznaczono we wzmiance powyższej, że ocalałych opowieści o pozostałych murach i sklepieniach było coraz mniej. Wzmianka wspomina też, że „zamek” mógł należeć do chrześcijańskiego średniowiecza, ale powinien być uważany za stary słowiański gród, na którym powstał kamienny „castrum” (tu określenie obiektu nad wałem, warownego lub obronnego).
Wiele opowieści o monetach, podziemiach, ceglanych fortecach trzeba brać z „przymrużeniem oka”, z uwagi na popularne w XIX wieku legendy i opowieści. Opisy znalazły się w dokumentacji sekretarza rządowego nazwiskiem Ritzky (1830), a zebrane zostały ustnie przez nadleśniczego nazwiskiem Stotzmann z Falkenwalde (Tanowo), z 1864. Jako ciekawostkę można dodać, że grodzisko otaczała podmokła łąka o przedwojennej nazwie Faules See Bruch, mogąca nazwą kierować nas do istniejącego tu kiedyś jeziora. Faules z języka niemieckiego oznacza gnuśny, leniwy, powolny. Jednak zaznaczono we wzmiance powyższej, że ocalałych opowieści o pozostałych murach i sklepieniach było coraz mniej. Wzmianka wspomina też, że „zamek” mógł należeć do chrześcijańskiego średniowiecza, ale powinien być uważany za stary słowiański gród, na którym powstał kamienny „castrum” (tu określenie obiektu nad wałem, warownego lub obronnego). Wiele opowieści o monetach, podziemiach, ceglanych fortecach trzeba brać z „przymrużeniem oka”, z uwagi na popularne w XIX wieku legendy i opowieści. Lokalizację na mapach oznaczano jako „Burgwall„, co konkretniej odnosi się do grodziska ziemnego, niż do zamku obronnego lub kamiennej albo ceglanej konstrukcji. Można podejrzewać, że grodzisko zamarło nim pojawiły się okoliczne osady – jeżeli ślady tego miejsca byłyby dobrze widoczne nawet w średniowieczu, do dziś zachowałyby się o grodzisku wzmianki z tamtych okresów.
O zameczku z dawnych wieków – już Berghaus opisując w 1865 roku okolice Tanowa (🔗 tu opracowanie wsi, pod linkiem) wspomina o dworku rodu von Lippe w lasach Falkenwalder Vorheide (lasy na południu). Miały tam stać pozostałości zameczku otoczonego fosą. Możliwe, że dawne opowieści i legendy o umocnionym grodzisku przenikają się na wzajem, jednak należy zauważyć ciągłość tych opowieści – Berghaus pisał o tym w 1865, a 40 lat później wciąż te legendy były żywe i spisywane przez innych. Środek terenu rozumianego jako opisywane grodzisko jest wykopany – możliwe, że właśnie tu poszukiwano pozostałości już w XIX wieku, podobno również po wojnie prowadzone były tu prace archeologiczne, a to co mogło zostać z umocnień grodziska zabierano jako pamiątki.
🔍︎ Możesz powiększyć kafelki kliknięciem
Widzę BŁĄD, mam sugestię!
Ostatnia aktualizacja 2 tygodnie temu
Możesz zgłosić problem lub propozycję rozwinięcia guzikiem poniżej albo dołącz do nas na forum dyskusyjnym. Pole komentarzy znajdziesz niżej.

Twórca całego tego zamieszania na Szczecin Znany i Historyczny, grzebiący pod każdą przedwojenną cegłą w Szczecinie. Dreptus okolicznus, gatunek pospolity. Droniarz, miłośnik ciemnego piwa, tematyki II Wojny Światowej. Codziennie? Po prostu brodaty brzydal.
Zajrzyj w okolicę postu!
Po prawej stronie znajdziesz mapę z lokalizacją omawianego tematu. To mapa interaktywna!
Możesz ja kliknąć i oddalić widok kółkiem myszy, co pozwoli Ci zobaczyć inne posty znajdujące się w tej okolicy. Możesz użyć „Mapy Historycznej” Szczecina, by zobaczyć ją w pełnej formie. Kliknięcie w ikonę pokaże Ci miniaturę i tytuł.
If you see this after your page is loaded completely, leafletJS files are missing.