Na Cmentarzu Centralnym znaleźć można do dziś stare i monumentalne nagrobki, z kolumnami, zdobieniami oraz kompletnie inne od dzisiejszych. Jeden z nich stoi od strony Mieszka I i upamiętnia postać o nazwisku Zubrzycki. Brzmi polsko? Sprawdzimy kim ten człowiek był.
Kliknij i rozwiń spis treści
Imię mało polskie, ale nazwisko już owszem – w przedwojennym Szczecinie urzędnicy musieli nieźle łamać sobie język próbując wypowiedzieć „Zubrzycki”. Może Heinrich to w rzeczywistości ukrywający się Henryk! Spróbujemy to ustalić i zbadać losy oraz życiorys postaci, jaka stoi za ocalałym przedwojennym nagrobkiem na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie. Tych przedwojennych została garstka, niektóre z nich były niszczone nawet długo po II Wojnie Światowej. Niestety w powojennej chęci usunięcia śladów przeszłości nawet zdarzało się, że symbole religijne były niszczone – przykładem część przedwojennych grobów z wizerunkami Maryi, jakiej głowę i ręce obłupano. Dzisiaj nagrobek pana Zubrzyckiego jest w średnim stanie – pokryty nieco nalotem, mchem, ale jeszcze nie jest w stanie bardzo złym lub agonii. Wspomnieć tu trzeba zmarłego w sierpniu 2024 roku Macieja Słomińskiego – prezesa Stowarzyszenia na Rzecz Cmentarza Centralnego – z prowadzonych przez niego zbiórek dbano o wiele zabytkowych grobów, zarówno polskich, jak i tych przedwojennych. Głęboko liczę, że dzieło Maćka nie pójdzie w zapomnienie i w 2025 roku na Cmentarzu Centralnym pojawi się więcej kwestujących na rzecz troski o zabytkowe nagrobki niż dawniej. Dla Maćka.
Wracając do tematu – możliwe, że nagrobek pana Zubrzyckiego przetrwał właśnie przez jego nazwisko. Było typowo polskie. Czy faktycznie był polskiego pochodzenia lub Polakiem? O tym niżej. Nagrobek jest dość duży i zdobiony, bo był majętnym człowiekiem, który w Szczecinie posiadał trzy adresy, w tym spore kamienice. Duży nagrobek miał być też przygotowany dla jego żony – ta jednak nie została tu pochowana, bo na płycie nagrobnej znajduje się tylko on, Heinrich Zubrzycki. Nazwisko i daty już ledwie widać, ale ktoś o tak wyjątkowym nazwisku w przedwojennym Szczecinie jest bardzo łatwy do odnalezienia, a dzięki wymagającej długiej pracy komputera pracy (jaką mogę „zostawić, niech działa w tle”) mogę ustalić jego detale i życiorys znacznie dokładniej. Jego złożony z kilku dużych kolumn nagrobek ocalał od strony Mieszka I, na przeciwko sklepu Jysk, czyli od południowej strony cmentarza.
Moment śmierci i majątek
Zaczniemy opracowanie nieco inaczej – od momentu śmierci – 1935 roku. Odszedł w swojej kamienicy i swoim mieszkaniu, pod dawnym adresem Kaiser-Wilhelm-Straße 36, na I piętrze, z widokiem na ulicę i balkonem. Dzisiaj to aleja Jana Pawła II 36 i istniejąca do dziś narożna kamienica z Mazurską. Pan Heinrich Zubrzycki, a potem jego żona Else byli właścicielami całego budynku. Żyli tu nie byle jacy ludzie – bogaci kupcy, radcy powiatowi, radcy miejscy, inżynierowie, handlarz terakotą, rolnik dyplomowany, czy znany w Szczecinie handlarz. To nie była jedyna nieruchomość nalężąca do pana Zubrzyckiego, a potem jego żony. Kolejnym adresem w majątku kupca była kamienica Kaiser-Wilhelm-Straße 48, czyli dzisiejsza Jana Pawła II 48, przy Alei Fontann. Tam również majętniejsi mieszkańcy w okresie śmierci Heinricha – dwóch kupców, emerytowany generał major i okręgowy aptekarz, a także pracownik zarządu miasta. Trzecim adresem w posiadaniu była kamieniczka Paradeplatz 22, dziś nie istnieje. Część tej kamienicy wynajmował jeden z największych przedwojennych domów handlowych – panów Horst. Była to wąska kamieniczka na przeciwko wjazdu Bogurodzicy na Niepodległości, po stronie wschodniej (patrz galeria). W miejscu tym stoi dziś wieżowiec Czarna Perła. Pani Else – wdowa – pozostanie właścicielką tych nieruchomości również w czasie II Wojny.
Heinrich Leopold Zubrzycki
Przyszedł na świat 7 października 1874 roku w dawnym Wilmsdorf Kreis Neidenburg. Dzisiaj to wieś Wilamowo na północ od Działdowa, w trójkącie Toruń–Olsztyn–Warszawa. Jego drugie imię oraz dane rodziców sugerują, że mógł pochodzić z rodziny o polskich korzeniach lub z rodziny mieszanej. Ojcem był nauczyciel Samuel Zubrzycki, matką zaś Luise Zubrzycki z domu Libuda. Nazwisko rodowe matki nie jest typowo niemieckie. Rodzice w okresie I Wojny Światowej pozostali w regionie urodzin syna – w Soldau, dzisiejszym Działdowie. Mały Heinrich został ochrzczony w Wigilię 24 października 1871 roku w kościele w dawnym Klein Koslau, to zachodnia część wsi Kozłowo, a kościół stoi do dziś. Patrząc na to, kto został ochrzczony w kościele w Kozłowie w tym samym okresie, co Heinrich można śmiało wysunąć teorię, że mógł mieć korzenie polskie od strony matki – niemal wszystkie nazwiska z połowy lat siedemdziesiątych XIX wieku to nazwiska polskobrzmiące, jak na przykład: Barzanowski, Zalęga, Zalewski, Lewandowski. Żoną opisywanej postaci została szczecinianka urodzona w 1880 roku pani Louise Else Marie Zubrzycki z domu Wedehase. Ślub wzięli 15 maja 1915 roku w Szczecinie. Niecały rok po ślubie na świat przychodzi znany historii syn tej pary.
Na tej stronie nie ma reklam, treści sponsorowanych, płatnych ani irytujących okien. Wysokiej jakości zdjęcia, grafiki, serwer, domenę i licencje utrzymujemy wyłącznie z Waszych wpłat.
Wszystkie informacje oraz detale znajdziesz na stronie Galerii Wspierających.
W imieniu redakcyjnego kiciucha dzięki za rozważenie wsparcia 💝
Wirtualna karma
Redakcyjny kiciuch i jego pełna miska- Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
- Ranga "Mini Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym
- Wirtualna piona! Dzięki takim ludziom jak Ty możemy opłacać licencje, serwer oraz domenę.
Na serwer
Koszty, licencje... 💝- Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
- Ranga "Średni Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym
- Podziękowania personalne na Grupie Facebook specjalnym postem
Zdecyduję samemu
Dzięki za 5 zł lub nawet 500 zł!- Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
- Ranga "Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym od kwoty (Mini 50+, Średni 100+, Wielki 200 +)
- Podziękowania personalne na Grupie Facebook specjalnym postem przy wsparciu od 100 zł
Młody Günther Erdmann Werner Zubrzycki urodzi się 16 marca 1916 roku w Szczecinie i jego imiona sugerują już, że główny bohater opracowania mógł mieć korzenie polskie, ale zaczął żyć w niemieckim wtedy mieście. Jako dorosły człowiek Günther został aplikantem sądowym. Pani Else jako wdowa otrzyma w trakcie wojny list o słowach: pani syn poległ na froncie 3 lipca 1941 roku pod wsią Kamionka, na froncie wschodnim. Wcześniej pani Else oraz wtedy żyjący jej mąż – w 1922 roku – pochowali też córkę. Mała Christiel Else Dora Zubrzycki zmarła 7 października 1922 roku, kilka dni po urodzinach swojego ojca Heinricha. Akt zgonu dziewczynki nie wymienia rodziców, ale tylko państwo Zubrzyccy żyli wtedy w Szczecinie mając takie nazwisko, a także zgadza się adres zamieszkania – Jana Pawła II 96, przed zmianą.
Znane są inne ciekawostki z jego życiorysu. W 1917 roku wraz z żoną i małym synkiem Güntherem (wtedy miał rok) odpoczywał w jednym z pensjonatów Świnoujścia. Rok wcześniej odwiedził tamtejszy hotel Preußenhof samotnie, zaś w październiku 1916 raz jeszcze z żoną i małym synkiem. Upodobał sobie pensjonat Schmidt przy świnoujskiej ówczesnej Gartenstraße 1.
Wiemy też czym dokładniej handlował Heinrich Zubrzycki nim stał się bogatym kupcem posiadającym trzy nieruchomości w Szczecinie. Początkowo miał swój handel przy Bollwerk 4-5, również w reprezentacyjnej części miasta – te kamienice nie istnieją, a znajdowały się od Mostu Długiego na północ, od strony starego miasta. Drugi adres miał przy Wojska Polskiego, zajmował się konkretnie handlem konfiturami i wyrobami czekoladowymi. Krótko po ślubie wybiera mieszkanie na Jana Pawła II i zostaje tam do końca życia. Umiera 14 czerwca 1935 roku i zostaje upamiętniony dużym nagrobkiem od strony Mieszka I, z kolumnadą, żona pozostawiła miejsce dla siebie po jego lewej stronie. Nie została tam pochowana i zostawiając w Szczecinie męża, córeczkę oraz możliwe, że syna (jeżeli jego ciało zostało przetransportowane z frontu) najpewniej opuściła miasto w 1945 lub później. Pani Else przeżyła swojego męża o 35 lat. Zmarła mając 82 lata żyjąc w Berlinie-Steglitz, 14 sierpnia 1970 roku.
To, jak dużo można znaleźć na temat dawnych mieszkańców, a jak mało o powojennych ukazuje zmianę – dawna dokumentacja jest niezwykle bogata. Ta powojenna jest albo szczątkowa, albo już okryta łuną ochrony prywatności…
Widzę BŁĄD, mam sugestię!
Ostatnia aktualizacja 2 dni temu
Możesz zgłosić problem lub propozycję rozwinięcia guzikiem poniżej albo dołącz do nas na forum dyskusyjnym. Pole komentarzy znajdziesz niżej.
Twórca całego tego zamieszania na Szczecin Znany i Historyczny, grzebiący pod każdą przedwojenną cegłą w Szczecinie. Dreptus okolicznus, gatunek pospolity. Droniarz, miłośnik ciemnego piwa, tematyki II Wojny Światowej. Codziennie? Po prostu brodaty brzydal.
Zajrzyj w okolicę postu!
Po prawej stronie znajdziesz mapę z lokalizacją omawianego tematu. To mapa interaktywna!
Możesz ja kliknąć i oddalić widok kółkiem myszy, co pozwoli Ci zobaczyć inne posty znajdujące się w tej okolicy. Możesz użyć „Mapy Historycznej” Szczecina, by zobaczyć ją w pełnej formie. Kliknięcie w ikonę pokaże Ci miniaturę i tytuł.
If you see this after your page is loaded completely, leafletJS files are missing.