Ale jeszcze ciekawsza historia stojąca za nim. Spodziewałem się kogoś, kto chwilowo mieszka w dawnym Szczecinie. A tu ktoś, kto osiągnął karierę i kogo grób dodatkowo stoi do dzisiaj kawałek za Szczecinem. Kim był pan o ciekawym nazwisku Moczygemba?
Wśród prac nad historią Szczecina staram się zwracać uwagę na nazwiska polskie – według dawnego polskiego towarzystwa w „grodzie gryfa” w latach dwudziestych około 1-2% mieszkańców stanowili Polacy. Niewiele, ale oznacza to, że było to około 2000-2500 osób. To oczywiście bardzo luźne szacunki na bazie krótkiej publikacji spisanej przez jednego z działaczy polskiego towarzystwa. Wśród poszukiwań innych osób trafiłem na ciekawe nazwisko, niesamowicie oryginalne oraz bardzo rzadkie. Dla wielu może okazać się dość humorystyczne, ale wyobraźmy sobie tego człowieka – nazwisko na pewno już za jego życia powodowało uśmiech wśród ludzi polskiego pochodzenia lub Polaków. To sprawiło, że ponad sto lat później ktoś wspomina go badając jego losy w polskim dziś Szczecinie. Poszukiwania Nowaków, Kowalskich, albo Schmidtów lub Schulzów jest bardzo trudne i mało „przyjemne”, gdy osób o takich nazwiskach są tysiące.
Wśród mieszkańców Szczecina pojawił się pan Johannes Moczÿgemba. Czy był Polakiem? Możliwe. Albo pochodził z mieszanej rodziny, która zachowała swoje dość mocno polskie nazwisko. Spróbujemy przeanalizować jego losy w Szczecinie, to kim był, skąd pochodził i kim byli członkowie jego rodziny. Był kimś ważnym? Urzędnikiem? Istotną w historii Szczecina postacią? Nie. Był zwykłym mieszkańcem, po prostu o niezwykłym nazwisku, które sprawiło że czytasz jego „życiorys”. Co ciekawe… jego grób istnieje do dzisiaj. Zaskakujące, że wybrałem losowo jedną postać spośród setek tysięcy mieszkańców dawnego Szczecina i trafiłem na postać, której grób stoi do dziś!
Dziękujemy za WASZE wsparcie! 💝
Johannes Donatus Moczÿgemba
Musimy zauważyć, że ludzie urodzeni w XIX wieku całą swoją młodość, a nawet niekiedy całe swoje życie – jeżeli urodzili się na początku wieku – spędzili pod zaborami. W ciągu całego XIX wieku Polacy czasami wyjeżdżali z okupowanej zaborami ojczyzny i mieszkali w miastach niemieckich. Przez kolejne dekady bywało, że powstawały pary mieszane, zarówno w zaborze niemieckim, jak i austriackim oraz rosyjskim. Dokładna narodowość Johannesa nie jest mi znana, ale przyszedł na świat w Schwientochlowitz 12 maja 1856 roku, dzisiaj to Świętochłowice na Śląsku. Przez wieki było to miasto leżące w Polsce, następnie w zaborze, później w II Rzeczypospolitej, dziś również w Polsce. O jego możliwie polskim lub mieszanym pochodzeniu świadczą jego rodzice – ojcem był człowiek o zapisanym w dokumentach typowo niemieckim imieniu, Franz Moczÿgemba. Jednak matką była już pani o dość polskim imieniu Albina Moczÿgemba z domu o również polsko brzmiącym nazwisku Piecha. Możliwe, że było to albo małżeństwo mieszane albo imię Franz zapisano jako zdrobnienie Franciszek, pracował w hucie. Interesujące są też ślady po matce, które prowadzą (ale nie są w 100% łatwe do potwierdzenia) w kierunku polskich imion i nazwisk. Franz i Albina (czyli rodzice Johannesa) mieli jeszcze inne dzieci – Johannes nie był jedynakiem – wiele z nich urodziło się na Śląsku, np. Augustin Moczygemba i Franz Joseph Hilarius Moczygemba, w Zabrzu.
O polskości rodziny świadczy jedno z dzieci, które otrzymało ewidentnie polskie imię – siostrą Johannesa była pani Helene Bronisława Moczygemba. Ta wyszła za mąż za również polsko brzmiącego człowieka nazwiskiem Paul Budynek (akt ślubu w galerii). Z danych dokumentu wynika, że rodzicami Helene Bronisławy byli właśnie rodzice Johannesa. Polskie relacje udowadnia jeszcze jedno nazwisko – kolejną siostrą Johannesa była Anna Louise Moczygemba, która wyszła za mąż, a rodziną męża była postać o nazwisku Franciszek (lub Franciszka) Drozdek, z Zabrza.
Rodzice Johannesa mieli sporo dzieci i sporo córek – wśród nich była jeszcze Hedwig Franziska Moczygemba, ta mogła wyjść za maż za mężczyznę o nazwisku Zeglarz. Te relacje są niestety trudne w ustaleniu z uwagi na bardzo wąskie pismo, jakim zapisano dokumenty – litera przy literze. Mimo wszystko, mieszanka tych nazwisk może sugerować obracanie się rodziny w polskich kręgach.
To tylko teoria – taki zwyczaj istniał, ale w tym wypadku NIE JEST potwierdzony żadnym źródłem. Matka Johannesa pochodziła z dawnej wsi Szobiszowice (Petersdorf Kreis Glewitz), dziś części Gliwic. Żoną zostaje 2 maja 1888 roku pani Elisabeth Clara Moczÿgemba z domu Hartwig, pobierają się w Szczecinie. Osoby o nazwisku Moczÿgemba pojawiają się w okolicach Zabrza i Gliwic, ale nie mam żadnego potwierdzenia ich relacji w stosunku do ojca Johannesa. Ślad prowadzi do wsi Ziemięcice (Ziemientzitz), gdzie zmarł Franz Johannes Moczÿgemba, 8 maja 1890 roku. Był w odpowiednim wieku, by pasować do ojca. To wieś na Śląsku właśnie, a bardzo popularnym zwyczajem jest nadawanie synowi swojego drugiego lub trzeciego imienia, często otrzymanego po swoich poprzednikach. Za tą teorią stoi też ostatnie miejsce zamieszkania denata – Fritza Jochannesa Moczygemby – było to właśnie Schwientochlowitz (Świętochłowice). Jednak ówcześnie, w 1890 roku za żonę (przybraną matkę Fritza?) podaje się Marie Moczÿgemba. Jeżeli ta teoria jest trafna to dziadkami Johanneza byli Jacob i Marie, możliwe że Jakub i Maria. Przejdźmy do jego losów w Szczecinie…
Johannes Moczygemba i jego wątek w Szczecinie
Pojawia się na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, mieszkając na dawnej Grabowerstraße 3, na II piętrze, dziś to ulica Matejki. Miejsce te możemy łatwo sobie wyobrazić – była to kamienica stojąca w pobliżu dawnego Domu Marynarza, wieżowca który niedawno został rozebrany. Krótko po wprowadzeniu się – 1 października 1892 roku na świat przychodzi jego córka, Dora Moczÿgemba. Jej los był prawdopodobnie tragiczny – zmarła 12 marca 1945 roku żyjąc z mężem w Świnoujściu, ale akt zgonu wypisano jej dopiero niemal miesiąc później, 7 kwietnia. Za przyczynę zgonu podano nazistowskie określenie „Terrorangriff„, oznaczające akt terrorystyczny – w ten sposób określano alianckie naloty bombowe. Jej ojciec – bohater postu Johannes Moczÿgemba – był księgowym. Córka również zajmowała się tym zawodem, gdy dorosła została pracownicą banku.
Prawdopodobnie miał jeszcze jedną córkę – Gertrud Moczÿgemba – jaka pojawia się w księgach adresowych pod adresem zamieszkania ojca. Musiał osiągnąć spory sukces zawodowy – jego nazwisko jest później podawane z inicjałami imienia. Zmienił też lekko zawód stając się kupcem. Przeprowadził się na przełomie XIX i XX wieku na dawną Hohenzollernstraße 8, na II piętro. Ten narożnik z Bogusława X istnieje do dzisiaj, a może ktoś z Was dziś tam mieszka 😉 Dziś to adres Krzywoustego 8. Krótko później przeniesie się na II piętro, ale numeru 9 (dziś stoi tam kupiec) oraz otrzyma tytuł „prokurist”, czyli stanie się przedstawicielem jakiejś instytucji lub w czyimś imieniu.
Dyrektor Stettiner Malzmühle
Kilka lat później zostaje dyrektorem Młyna Słodowego (Malzmühle). Bardzo możliwe, że już opisywanego, za czasów, gdy zarządzał nim Martin Quistorp. Następnie jego tytuł ponownie awansuje i staje agentem oraz przedstawicielem. Można było do niego też zadzwonić wybierając numer 1216. Pod adresem Krzywoustego 9 (dziś Kupiec) żyje nieco dłużej niż w poprzednim mieszkaniu pod 8.
Wyjazd ze Szczecina
W trakcie I Wojny Światowej Johannes Moczygemba wyjeżdża z rodziną do miasta Demmin, w dzisiejszych Niemczech, nieco na zachód od Greifswaldu. Żył też w Berlinie – tam znajdziemy ślad po jego synu, był nim Paul Friedrich Moczygemba, urodzony 21 października 1889 roku, a ślub wziął 26 lutego 1920 roku. Tam pracować będzie również jego córka Dora oraz możliwe, że druga córka Gertrud. Umrze 20 lutego 1925 roku w wieku niemal 69 lat. Spocznie na tamtejszym Evangelischer Friedhof, gdzie jego grób… pozostanie trwale do dziś! Było to dla mnie dość dużym zaskoczeniem, że luźnie wybrane nazwisko z księgi adresowej w Szczecinie ma za sobą taką historię oraz istniejący grób. Fotografię dodała do bazy grobów pani Mina Schmidt podróżująca po najróżniejszych cmentarzach Europy, również po polskich, dokumentując nagrobki i postacie za nimi. W jej bazie znajdują się też polskie nazwiska. Grób Johannesa znajduje się na południowej części przy ulicy Bernhard-Kellerman-Straße. Według nagrobka prawdopodobnie pochowano tam jego żonę Elisabeth i wspomnianą Gertrud, która urodziła się możliwe, że w Szczecinie, 9 listopada 1894 roku. Prócz nich odnalazłem jeszcze siostrę Johannesa – była nią Emilie Moczygemba, jaka wyszła za mąż i otrzymała nazwisko Gadamer, urodziła się 13 marca 1863 roku, zmarła 20 października 1939 roku.
Druga córka – Dora – mogła być pochowana w Świnoujściu, jako jedna z ostatnich dawnych mieszkanek tego miasta. Johannes był człowiekiem dość zamożnym skoro pożegnano go również w przedwojennej prasie krótką wzmianką lub był to efekt zamożności jego córek, jakie pracowały w bankach. Ciekawostką jest, że jego żona Else (skrót od Elisabeth) odpoczywała z córką w 1929 roku w Świnoujściu, a 1927 roku samotnie, zachowała się w dawnych spisach. W 1932 roku z gościnności Świnoujścia skorzystała też Gertrud, stale w tym samym co matka miejscu – przy dawnej Gadebuschstraße 45. Niestety nie mam wiedzy, gdzie ten adres znajdowałby się dzisiaj. Przy okazji dobrej pogody planuję wybrać się na ten cmentarz do Demmin 🙂
Widzę BŁĄD, mam sugestię!
Ostatnia aktualizacja 11 miesięcy temu
Możesz zgłosić problem lub propozycję rozwinięcia guzikiem poniżej lub dołącz do nas na forum dyskusyjnym.
Twórca całego tego zamieszania na Szczecin Znany i Historyczny, grzebiący pod każdą przedwojenną cegłą w Szczecinie. Dreptus okolicznus, gatunek pospolity. Droniarz, miłośnik ciemnego piwa, tematyki II Wojny Światowej. Codziennie? Po prostu brodaty brzydal.
Zajrzyj w okolicę postu!
Po prawej stronie znajdziesz mapę z lokalizacją omawianego tematu. To mapa interaktywna!
Możesz ja kliknąć i oddalić widok kółkiem myszy, co pozwoli Ci zobaczyć inne posty znajdujące się w tej okolicy. Możesz użyć „Mapy Historycznej” Szczecina, by zobaczyć ją w pełnej formie. Kliknięcie w ikonę pokaże Ci miniaturę i tytuł.
If you see this after your page is loaded completely, leafletJS files are missing.