Dawna prasa propagandowa lubiła chwytliwe nagłówki - Junkers G 38, ówcześnie "największy" samolot świata na lotnisku w Dąbiu. Jak wyglądał? Na lotnisku w Dąbiu lądowały różne samoloty, jednak w porównaniu do lotnisk w Berlinie te w dawnym Stettinie nie odgrywało ważnej roli. Większe znaczenie miało... jezioro Dąbie! Na nim, a konkretnie w południowej zatoce lądowały wodnosamoloty przywożące do Szczecina pocztę. Loty odbywały się regularnie do krajów skandynawskich - Danii, Szwecji, Norwegii, czasami również do Finlandii. Baza wodnosamolotów znajdowała się przy ulicy Przestrzennej, w zachodniej części.
Lektura dawnej przedwojennej prasy to ciekawa podróż w przeszłość. Dowiadujemy się dzięki niej o codziennych wydarzeniach, które fascynowały dawnych mieszkańców, a dziś – po wielu dekadach – nas samych. Na początku listopada 1935 roku szczecińska prasa informowała o lądowaniu na lotnisku w Dąbiu (dawnym Flugplatz Stettin-Altdamm lub inaczej Flughafen Stettin-Altdamm) największego ówcześnie samolotu pasażerskiego świata. Jako ciekawostkę można podać, że na lotnisku w Dąbiu lądowały również sterowce, znane nam pod określeniem Zeppelin. Lądowanie ówcześnie wielkiego samolotu pasażerskiego nie było wyjątkiem i przypadkiem – w tych latach linia pasażerska Szczecin-Gdańsk-Królewiec (dziś Kaliningrad) była regularna.
Samolot pojawiał się w Szczecinie, na lotnisku w Dąbiu, przy każdym kursie, z międzylądowaniem właśnie u nas. Oczywiście niemiecka prasa propagandowa zapomniała, że w 1935 roku istniały większe od tego samoloty i niemiecki Junkers G 38 nie był największym. Ten jednak faktycznie bił rekordy – między innymi szybkości, dystansu i czasu w powietrzu dla samolotów z bagażem powyżej 5 ton. Na pokładzie znajdowały się trzy obszerne kabiny po 11 miejsc, z podziałem dla palących oraz łazienki z umywalkami.
Co to za maszyna? Był to samolot Junkers G 38, mający rozpiętość 44 metry, długość 23 metry i startową masę 24 ton. Z opracowania Wikipedii możemy dowiedzieć się, że osiągał maksymalną prędkość 212 kilometrów na godzinę, jednak oryginał artykułu wspomina o 225 kilometrach na godzinę. Ciekawostką jest, że Junkers G 38 został wyprodukowany tylko w dwóch egzemplarzach – pierwszy został zniszczony w wypadku w 1936 roku, drugi padł ofiarą nalotu bombowego na Ateny w 1941 roku. Prócz tych dwóch istniało jeszcze 6 podobnych, które zbudowali Japończycy na licencji, nazywając je Ki-20. Różnicą jednak było to, że Ki-20 były samolotami wojskowymi – z lukiem bombowym.
Niestety, z kiepskiej jakości zdjęcia prasowego oraz samego artykułu nie wynika, który z dwóch samolotów Junkers G 38 znajduje się na fotografii oraz, który z nich latał na linii. To dowiadujemy się z dalszej części artykułu – samolot ten w momencie lotów z lądowaniem w Szczecinie zabierał na pokład 34 pasażerów oraz 7 członków załogi. Oznacza to, że był to D-2500 D-APIS. Oznacza to, że był to drugi z samolotów – pierwszy rozbił się rok po tym artykule, w 1936 roku. Widziany na fotografii w Szczecinie model D-APIS został wcielony w trakcie II Wojny Światowej do Luftwaffe, został zniszczony w Atenach w 1941 roku w wyniku alianckiego nalotu.
Zajrzyj w okolicę!
Po prawej stronie znajdziesz mapę z lokalizacją omawianego tematu. To mapa interaktywna – możesz ja kliknąć i oddalić widok, co pozwoli Ci zobaczyć inne posty znajdujące się w tej okolicy. Możesz użyć “Mapy Historycznej” Szczecina, by zobaczyć ją w pełnej formie. Wiele postów znajdujących się w bliskiej odległości gromadzi się w grupy – je możesz rozdzielić kliknięciem na ikonę.
If you see this after your page is loaded completely, leafletJS files are missing.
Poprawka?
Kliknij i daj znać!
Możesz znaleźć ten post na naszej grupie Facebook “Szczecin Znany i Historyczny” klikając na ikonkę po prawej stronie. Prócz tego postu znajdziesz tam wiele innych, które nie są publikowane na naszej stronie. Masz coś ciekawego w temacie historii Szczecina? Nasza grupa to właśnie miejsce dla kogoś takiego jak Ty!
Post na FB
Skomentuj na Facebooku!