Jedna z najstarszych wsi okolicy

Dzisiaj wielu przejeżdża przez Karszno bez większego zainteresowania, a pierwsze wzmianki o tym miejscu pochodzą ze średniowiecza. Obszar ten do II Wojny Światowej mocno wyróżniał się w "towarzystwie" pobliskiego Nowego Warpna - zarządzany był przez wielkie rody.

Jeden z najbardziej uroczych małych kościółków w okolicach Szczecina znajduje się na północ od „grodu gryfa”. Od niego zaczniemy w całym dość długim opracowaniu dzisiejszego Karszna. Jak zwykle – miało być o samym kościele, a skończyło się „jak zawsze”, czyli tematem całego obszaru wokół 🙂 Dobrą stronę o historii opisywanej dziś okolicy prowadzi również pan Zenon pod adresem https://www.nowewarpno-neuwarp.pl/ – warto zajrzeć!
Do Nowego Warpna wybieram się średnio raz w miesiącu, ale moje wspomnienia z jazdy w tym kierunku nie bywają dobre – w 2018 roku znajdujące się na północy Podgrodzie wizytował pewien pan, którego inny pan wyzywał od „pupy”. Skończyło się w sądzie, pan od „pupy” wygrał. Niestety kolumna tego pierwszego pana pędziła około 80-100 kilometrów na godzinę środkiem drogi w kierunku Dobieszczyna, bez sygnałów świetlnych i bez sygnałów dźwiękowych, zmuszając mnie na zakręcie do wylądowania w rowie. Do tego wydarzenia, gdy dawne „borowiki” zostawiły mnie nie oglądając się za siebie z wgniecionym zderzakiem na poboczu sądziłem, że pośpiech rządowych limuzyn nie bacząc na innych kierowców ma miejsce gdzieś daleko w stolicy, a nie u nas pod Szczecinem… Mądry Polak po szkodzie – zamontował w samochodzie kamerę. Wracając do tematu.

Kościół w Karsznie

Wielu „nietamtejszych” kierując się do Nowego Warpna mówi, że jedzie nad Zalew Szczeciński. W rzeczywistości do zalewu jest jeszcze kawałek! Urokliwe i położone na cyplu Nowe Warpno leży blisko zalewu, ale poprawniej pisząc znajduje się nad brzegiem Jeziora Nowowarpieńskiego (dawnego Neuwarpersee). Ci, którzy podróżują do Nowego Warpna samochodem albo rowerem często mijają opisywaną na początek świątynię bez zainteresowania albo nawet bez wiedzy, gdy ten stoi kawałek za rozstajem dróg – ta w kierunku południa prowadzi nas do Dobieszczyna, a ta w kierunku wschodu do Warnołęki i dalej do Trzebieży. Obok drogi stoi kościół filialny pod wezwaniem świętego Huberta, malutka świątynia z uroczymi wieżyczkami. By opisać historycznie to miejsce trzeba dodać mały detal – wschodnia część wybrzeża jeziora miała i dalej ma „spolszczoną” spoją nazwę. Lokalizacja ta nazywała się za czasów niemieckich Albrechtsdorf, dzisiaj to Karszno, część Nowego Warpna.

Malutka świątynia powstała prawdopodobnie w 1793 roku, a pod koniec XIX wieku została przebudowana, otrzymując istniejącą do dziś ceglaną wieżyczkę. Podaje się również, że świątynia ta mogła istnieć tu już za czasów szwedzkich, jednak nie ma potwierdzenia czy mowa o tym samym obiekcie, czy poprzednia została rozebrana lub znajdowała się w innym miejscu. Wątkiem w temacie jest mapa szwedzka załączona w galerii. Według map mógł znajdować się po prawej stronie drogi, a nie po lewej stronie, patrząc od strony Szczecina – tam znajduje się na mapach symbol budynku z charakterystyczną wieżą. Czy był to kościół, czy może lokalny ratusz? Mapa wymienia część mieszkańców – w zabudowaniach majątku, w pobliżu aktualnego kościoła mieszkał opisywany poniżej Carl von Bröcker, w budynkach jakie istniały po prawej stronie drogi za skrzyżowaniem do pałacu mieszkał Petter Sat, zaś w budynkach w okolicy dawnej leśniczówki Luisenruch miał mieszkać Frantz lub Frank Schultz.

Obok niego, tuż obok ikony budynku z wieżą miał mieszkać Bartolemeus Schultz. Prawdopodobnie na przeciwko miejsca, w którym mógł stać poprzedni kościół swój dom miał Michel Schultz Senior. Jeżeli teoria o tym, że po prawej stronie mógł znajdować się kościół jest prawdziwa – mógłby znajdować się między łukiem drogi i zjazdem do  aktualnego kościoła, a numerem 7B. Mapa wyraźnie wskazuje, że budynek o takim oznaczeniu znajdował się po prawej stronie, w stosunku do domu Schultza Seniora – ten mógł znajdować się nad brzegiem, a pomiędzy nimi logicznie powinna znajdować się droga w kierunku Nowego Warpna. Porównując również zasięgi i kształty działek, jest to możliwa lokalizacja.

Po II Wojnie Światowej kościółek z załączonych fotografii powoli niszczał, jednak w połowie lat dziewięćdziesiątych zabytkowy obiekt przeszedł remont, a ponowny kilka lat temu. Na szczycie znajduje się flaga z widoczną datą 1793, którą złapałem za pomocą drona. Niestety kościółek dostępny w środku jest tylko w trakcie nabożeństw lub rzadkich wydarzeń, a ja mam „teoretyczny” kościelny zakaz uczestniczenia w takich sprawach (ekskomunika), dlatego fotografii z środka nie załączam, są do znalezienia w sieci. Podglądając te fotografie mogę dopisać, że wnętrze jest drewniane, dość spartańskie jak na świątynię, z sporą ilością elementów myśliwskich, z ozdobami w postaci poroży.  Warto dodać, że wokół świątyni znajdował się cmentarz, a części nagrobków znajdują się na trawniku od strony głównej drogi. Kolejny mały cmentarzyk znajdował się przy drodze od Dobieszczyna – tutaj dziękuję wspomnianemu Panu Zenonowi, bo o tej lokalizacji nie wiedziałem.

Ciekawe historycznie są cegły, z których zbudowano wieżyczkę kościoła – znajduje się na nich napis Philippinenhof. Dzisiejsze Philippinenhof to prawdopodobnie część niemieckiego miasta Müncheberg, które znajduje się niemal dokładnie w połowie drogi między Berlinem, a polskim Kostrzynem nad Odrą. Dawne Karszno zmieniło się od czasów wojny i XIX wieku – większość starej zabudowy nie istnieje, przetrwało kilka ładnych domków, inne są odremontowane w bardziej dzisiejszej formie. Niestety jeden z tych dawnych popada w ruinę. Północna część osady nosiła jeszcze dodatkową nazwę Luisenruh, a także we wsi znajdowała się przed wojną leśniczówka – to lokalizacje po prawej stronie jezdni jadąc w kierunku północy. Okolica znajdowała się w posiadaniu wpływowego w okolicy i tej części Niemiec rodu von Enckevorth (później von Enckevort), który pojawia się w wielu księgach i opracowaniach historycznych, jakie publikowano wiele lat przed wojną, o tym rodzie dokładniej poniżej.

Według dokumentacji przed 1865 rokiem wieś Albrechtsdorf stanowiło: 12 domów mieszkalnych, 1 szkoła, 1 dwór, 19 budynków gospodarczych oraz 1 młyn. Ciekawostką jest to, że młyn miał dwa koła zębate i jeden kamień do mielenia zboża. Gdzie się znajdował? Możliwe, że w opracowaniu z dawnych lat chodzi o młyn stojący na dawnym Torfmoor, czyli łące i polu, które znajdowało się w linii prostej między adresem Szczecińska 3, a Zalewem na wschodzie. Dawne Karszno w 1865 roku składało się z 23 rodzin i 129 mieszkańców. Mieszkańcy osady mieli różne miejsca pracy: był kołodziej, stolarz, kuźnia, karczma, chaty rybackie oraz majątek pracowniczy przy dworze. Do tego ci zatrudnieni w majątku zajmowali się tkaniem lnu. Z dawnej dokumentacji możemy wyczytać więcej ciekawostek – umową z 5 maja 1786 roku  niewielką łąkę o dawnej nazwie Kirchenbruch przekazano w formie dziedzicznej dzierżawy.

Znajdujący się w północnej części Karszna dawny Luisenruh należał pierwotnie do majątku miasta Nowe Warpno, jednak poprzez wykup w 1844 trafiło w obręb dawnego Albrechtsdorf, a dzisiejszego Karszna. Wspomniano w 1865 roku, że ta część składała się z 1 domu mieszkalnego, 3 stajni oraz 17 mieszkańców w 3 rodzinach. Należy dodać, że nieodległa osadka Hedwigshof – nieistniejąca Gosienica, o której innym razem – również wliczona była do Karszna. Mieszkało tam 5 osób w 1865 roku. Funkcję kapłana w kościółku w Karsznie pełnił ten sam pastor z Nowego Warpna, podaje się też że w trakcie oficjalnej wizytacji 13 października 1816 roku dochód/majątek kościoła miało stanowić 960 Talarów. Na ówczesny rok było to dość dużo pieniędzy. Dlaczego dochód/majątek? Samo źródło z 1865 roku podaje majątek z znakiem zapytania na końcu. Mało prawdopodobne, by tak malutki kościółek miał tak duży dochód. Następnie dawne opracowania z 1865 roku podają, że w tym roku kościół był już bez majątku. Możemy też znaleźć wzmiankę, że Karszno (Albrechtsdorf) miało świetnie wyposażoną szkołę oraz nauczyciela, dzięki wsparciu patrona.

skąd się wzięło Albrechtsdorf, dzisiejsze Karszno?

Kolejne informacje z dawnych ksiąg podają inne nazwy dzisiejszego Karszna – było to między innymi Aluestorff, Alberstorp, Aluestorpe. Okolica ta miała być od wieków lennem rycerskim, jaki w linii męskiej miał wygasnąć na początku XIX wieku. Pojawiają się takie nazwy jak Palude, von dem Broke, Broeke, Bruke, Broker, a także Bruche. Wieki później (1865) ten ród miał być nazywany von Bröcker oraz pochodzić z majątków Rieth i Vogelsang, po dzisiejszej stronie niemieckiej. Wspomina się, że ród związany z dzisiejszym Karsznem od setek lat wzmiankowany był w 1284 roku, kiedy książę Bogusław IV miał potwierdzić interesy z przedstawicielem rodu – był nim Hermann de Palude. W 1324 roku książę Otto miał dać prawo dalekich połowów postaci o nazwisku Timmo Mukerwitsch oraz trzem braciom: NicolausBernhard i Timmo de Palude, później nazywanymi Broeker. Mieli mieć prawo połowów na zalewie.  

Kolejny wątek pojawia się w 1374 w trakcie konfliktu książąt pomorskich, gdzie pada nazwisko Curt Broker. Kolejne setki lat trwają najróżniejsze zmiany, potwierdzenia i umowy związane z rodem Bröcker oraz potomkami de Palude. W 1632 roku do „akcji” wkracza nowy ród – Bruno Otto von Ramin z Brunn (Bezrzecze). Dzięki swojej drugiej żonie, którą była Armgard von Broecker / Armgard von Bröcker oraz wpłacie brata żony, którym był Hans Jürgen otrzymał prawa dziedziczenia, w tym również domów w Szczecinie, przy dawnej Große Domstraße (Farna). Dzisiejsze Karszno nie pozostaje długo w rękach von Ramin, gdy 31 marca 1728 roku majątek miał być sprzedany dziedzicznie majorowi o nazwisku Jurgen Lorenz von Kleist, a następnie po ugodzie z 14 marca 1738 roku Karszno miał odziedziczyć jego jedyny syn Ludwig Gustav von Kleist.

Ród von Enckevort

Perturbacje wokół własności majątku Albrechtsdorf, czyli dzisiejszego Karszna dopiero się zaczną, bo Ludwig miał podobno wcześnie zginąć na froncie – był żołnierzem, poległ w jednej z pierwszych bitew wojny siedmioletniej 1756-1763. Majątek następnie miał trafić do męża najmłodszej siostry Ludwiga, ówczesnego pułkownika, a późniejszego generała i ministra stanu nazwiskiem Carl Heinrich von Wedell. Te nazwisko będzie pojawiać się w okolicach Rieth, Nowego Warpna i Hintersee wielokrotnie w kolejnych dekadach i stuleciach. Von Wedell długo majątku nie posiadał, bo już 14 września 1766 roku sprzedał go za 20 000 talarów i 200 dukatów. Nowym właścicielem Karszna został Gotthilf Christian von Enckevort. To jeden z najpotężniejszych rodów tej części Niemiec, gdzie jako ciekawostkę można podać, że z rodu wywodził się Wilhelm von Enckevoirt (tak ówcześnie zapisywany), dawny kardynał prezbiter, jedna z najważniejszych postaci kościoła tamtych czasów.

Dawne źródła podają, że Gotthlif był najmłodszym synem innego znanego w okolicy człowieka, ojcem był Bernd Friedrich von Enckevort z Vogelsang. Te bogate nazwisko również zapisze się bardzo mocno w okolicy Nowego Warpna, będą o nich kolejne posty. Według jednego ze źródeł Gotthilf miał umrzeć na krótko przed kolejną sprzedażą, w 1790 roku w… Nemitz… ówcześnie podszczecińskim Niemierzynie? Tutaj warto zaznaczyć, że takich miejsc było w regionie kilka, jednak ród Enckevort w Szczecinie bywał i (w przenośni) umierał bardzo często. Kolejną ciekawostką jest to, że jego ojciec – Bernd von Enckevort – miał aż dziesięcioro synów!

Kolejna sprzedaż majątku Karszno (Albrechtsdorf) miała miejsce 6 marca 1790 roku, gdy okolica poszła za aż 50 000 talarów, które spłacono w połowie w złocie, a połowę w srebrze. Właścicielem został radca Georg Wilhelm von Hill, ale tylko na 10 lat, gdy majątek ponownie wrócił do Enckevortów. W 1865 roku posiadaczem Karszna był syn powyższego, radca okręgowy Eduard Friedrich von Enckevort. Żoną ówczesnego właściciela majątku była pani Louise Alexandrine von Enckevort z domu Balcke, urodzona 20 grudnia 1818 roku w Szczecinie. Ciekawostką jest fakt, że ojcem Louise był szczeciński dyrektor poczty, Samuel Friedrich Balcke

Pałac w Karsznie, dziś w remoncie (2023) powstał podobno w 1898 roku z inicjatywy Albrechta von Enckevort. Chociaż są głosy, że mógłby być starszy o 10-12 lat, w 1883 lub 1884 roku, co może potwierdzać oznaczanie go na mapach wcześniejszych niż 1898 rok. Z mojej perspektywy informacje mówiące o 1898 nie są trafne. Kilka lat później właścicielką majątku jest już Clara von Enckevort, a po niej Hans von Enckevort. Na przełomie XIX i XX wieku powstaje również linia kolejowa kończąca swój bieg w Nowym Warpnie. Dziś jej ślad widzimy w postaci nieco mniej zarośniętej części w lasku oraz w miejscu przejazdu rowerowego na drodze w kierunku Warnołęki. W pewnej mierze teren po linii kolejowej zaadaptowano na trasy rowerowe.

Warto dodać też mały sekrecik tej okolicy, o którym wiedzą głównie okoliczni mieszkańcy – na skraju polnej drogi oraz łąki znajduje się malutki cmentarzyk, na mapie z 1888 roku widzimy w jego miejscu tylko zarys sektora, krótko później gdy widzimy na mapach linię kolejową pojawia się w tym miejscu krzyżyk. Wielu wjeżdżających do Karszna i kierujących się do Nowego Warpna nawet nie wie, że z wzgórza przed nimi „pozdrawiają” ich dawni mieszkańcy. Dzisiaj niestety mały cmentarzyk jest zarośnięty, ramy grobów wystają z trawy. Brakuje jakiejś tablicy informacyjnej, przynajmniej tyle. Nie jest to jedyny sekrecik tej okolicy, ale o innych w osobnym poście.

Detale o dawnych mieszkańcach

Z ksiąg adresowych z połowy lat trzydziestych XX wieku wiemy, że leśniczym w leśniczówce Neuwarp-Louisenruh, która znajdowała się w Karsznie był Fritz Frühlich. Wśród innych mieszkańców Luisenruh oraz Albrechtsdorf (odcinka Karszno) wymienia się: Hermann Berndt (rolnik), Johannes Brose (murarz), Klara von Enckevort (wdowa), Hans von Enckevort (kapitan), Anna Haak (pracowniczka), Wilhelm Hermann (pracownik), Richard Herrmann (opiekun koni), Max Kadow (pracownik), Ernst Klüber (cieśla), Ernst Künzli (oberżysta), Wilhelm Lau (pracownik), rodzina Leppin: Richard (emeryt), Hermann (dojarz), Emil (pracownik), Wilhelm Mauß (żeglarz), Otto Martens (gospodarz rolny), ktoś o polsko brzmiącym nazwisku Karl Ritschkowski (kołodziej), Gustav Rieck (ogrodnik), Martha Rosenthal (wdowa), Hermann Schulz (pracownik żeglugi), Elise Schütz (wdowa), kolejna postać o polsko brzmiącym imieniu i nazwisku Gustav Stanitzki (leśnik miejski). Kowalem był Eduard Villock, a jego syn Eduard Villock Junior był jego uczniem. Przedsiębiorstwo budowlane w 1937 roku prowadziła też Johanna Brose. Zaznaczyć na koniec trzeba – mowa o mieszkańcach dawnego Karszna, od wyjazdu z lasu od strony Dobieszczyna, po łuk drogi w stronę „pełnego” Nowego Warpna.

Ostatnim właścicielem przed 1945 rokiem był Bernd Friedrich von Enckevort. Po wojnie pałac przeszedł na własność państwa, później działał jako budynek Wojsk Ochrony Pogranicza  Straży Granicznej, która podobnie jak w innych pałacach regionu zrobiła swój „remont” usuwając wiele zdobień, drewniane schody i część wyposażenia. Na początku XXI wieku pałac należy do Książnicy Pomorskiej. Po dekadach pałac w Karsznie trafił na dobrego właściciela – prowadzony jest bardzo dokładny remont, wraz z odtworzeniem masy detali, w tym zdobionej postaci Hermesa na szczycie. Dziś grobowiec rodzinny rodu Enckevort znajduje się w Vogelsang, w Niemczech, niedaleko od granicy.

Zajrzyj w okolicę!

Po prawej stronie znajdziesz mapę z lokalizacją omawianego tematu. To mapa interaktywna!

Możesz ja kliknąć i oddalić widok kółkiem myszy, co pozwoli Ci zobaczyć inne posty znajdujące się w tej okolicy. Możesz użyć „Mapy Historycznej” Szczecina, by zobaczyć ją w pełnej formie. Wiele postów znajdujących się w bliskiej odległości gromadzi się w grupy – je możesz rozdzielić kliknięciem na ikonę.

Travelers' Map is loading...
If you see this after your page is loaded completely, leafletJS files are missing.

Poprawka?

Kliknij i daj znać!

Możesz znaleźć ten post na naszej grupie Facebook „Szczecin Znany i Historycznyklikając na ikonkę po prawej stronie. Prócz tego postu znajdziesz tam wiele innych, które nie są publikowane na naszej stronie. Masz coś ciekawego w temacie historii Szczecina? Nasza grupa to właśnie miejsce dla kogoś takiego jak Ty!

Post na FB

Skomentuj na Facebooku!

Dodaj komentarz

Historyczny Szczecin