W dawnych księgach adresowych okolica ta nosi nazwę Siebenbachmühlen, my znamy ją jako Dolina Siedmiu Młynów - urokliwie położone stawy, strumienie, pagórki i skarpy. To "rzut beretem" od popularnego Głębokiego - miejsce idealne na spacer, na rower lub na poznawanie historii okolic Szczecina. Dzięki temu, że żyjemy w coraz bardziej cyfrowym świecie poszukiwania detali historycznych jest dużo prostsze - można zrobić "poof" z kilku ciekawostek o dawnym młynie Łomot.
Kliknij i rozwiń spis treści
Okolice Szczecina bogate są w najróżniejsze ciekawe miejsca, z których sporo nie przetrwało do dzisiejszych czasów. Do dziś z lotu ptaka, ze zdjęć Google, czy na fotografiach satelitarnych widać charakterystyczny układ stawów na północ od pętli Głębokie oraz tuż obok Osowa. To Dolina Siedmiu Młynów, gdzie faktycznie stały od wieków młyny na strumieniach i stawach spiętrzających wodę. Dzisiaj obszar ten jest bardzo popularną trasą wędrówek, spacerów lub przejażdżek rowerami – dawniej można było tu zjeść, odpocząć, zakupić „sprawy” od młynarzy, a także spotkać sporo dzieci i młodzieży w działającym tu ośrodku.
Zajrzymy do pierwszego z nich – pozostałe jeżeli zostały opisane znajdziesz pod treścią na mapie historycznej. Dawny Klappmühle, czyli Młyn Łomot był drugim licząc od północnego wschodu młynem, który w księgach okresu II Wojny Światowej należał swoim „obszarem” do Wussow (Osów). Jest również położony najbliżej w stosunku do drogi dojazdowej – wystarczy, że udamy się autobusem i wysiądziemy na przystanku tuż przed pełnym zakrętów zjazdem w kierunku Głębokiego, na przystanku „Pod Urwiskiem, na żądanie”, obok przydrożnego krzyża. Tam udajemy się uliczką o tej samej nazwie na północ, mijając nieco domów po prawej stronie dojdziemy do rozstaju dróg – patrz galeria. Wybieramy ścieżkę w lewo, w dół i młyn będziemy mieć za wzgórzem. Musimy jednak pamiętać, że dawny Klappmühle (Młyn Łomot) leży przy dwóch stawach. Faktyczny kompleks młyna znajdował się od południowego, wschodu, czyli idąc od Pod Urwiskiem po naszej lewej stronie.
Najdawniejsze czasy nieistniejącego dziś Klappmühle (Młyn Łomot) opisał Pan Jan na Pomeranica.pl – wspominając, że pierwszy raz pojawia się w XV wieku, jako „młyn koło wioski Wussow (Osów)”, w 1437 roku, a określano go mianem „klappe”. Skąd ta nazwa? Od… klapania… czyli dźwięku, który wydawać miał sam młyn 😉 Ten wątek nazwy podaje kilku dawnych publicystów, powielając ten sam wątek – klapiącego dźwięku, jako pochodzenia nazwy. Wspomina o tym miedzy innymi Berghaus, następnie Haas w opisie legend, a także Pommersche Heimat. Dziś wciąż słychać wodę, może nie klepanie po kole młyńskim, a bardziej spadającą ze spiętrzenia.
Zmieniła się też okolica – idąc od strony uliczki Pod Urwiskiem niemal stale znajdujemy się w lesie. Na rozstaju dróg, kiedy jedna biegnie w stronę północy i pomnika Friesena, ścieżka w lewo odbijająca w kierunku młyna była przed wojną zadrzewiona tylko lekko po stronie skarpy. Las mocno „wkradł się” w ostatnich dekadach w okoliczne dawne pola uprawne oraz łąki.
Na tej stronie nie ma reklam, treści sponsorowanych, płatnych ani irytujących okien. Wysokiej jakości zdjęcia, grafiki, serwer, domenę i licencje utrzymujemy wyłącznie z Waszych wpłat.
Wszystkie informacje oraz detale znajdziesz na stronie Galerii Wspierających.
W imieniu redakcyjnego kiciucha dzięki za rozważenie wsparcia 💝
Wirtualna karma
Redakcyjny kiciuch i jego pełna miska- Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
- Ranga "Mini Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym
- Wirtualna piona! Dzięki takim ludziom jak Ty możemy opłacać licencje, serwer oraz domenę.
Na serwer
Koszty, licencje... 💝- Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
- Ranga "Średni Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym
- Podziękowania personalne na Grupie Facebook specjalnym postem
Zdecyduję samemu
Dzięki za 5 zł lub nawet 500 zł!- Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
- Ranga "Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym zależna od kwoty (Mini 50+, Średni 100+, Wielki 200 +)
- Podziękowania personalne na Grupie Facebook specjalnym postem przy wsparciu od 100 zł
Żyjemy w tak pięknych czasach, że poszukiwanie informacji jest dużo prostsze niż jeszcze 10 lub 20 lat temu. W dawnym Stettinishe Zeitung z 1819 roku zapisano detale o ówczesnym zarządcy Młyna Łomot (Klappmühle). Dowiadujemy się, że mistrz młynarski Martin Wilhelm Struck był jego zarządcą, a młyn wystawiono za kwotę 3000 talarów, zaś informację o tym podano 11 września 1818 roku. Potwierdzenie znajduje się dodatkowo w Amts-Blatt der Königlichen Regierung zu Stettin z 1819 roku. Możliwe, że młyn był w posiadaniu rodziny o tym samym nazwisku ponad 100 lat albo nawet więcej… Dlaczego? Na mapach szwedzkich z końca XVII wieku widzimy listę posiadaczy siedmiu młynów – numer 2 to Młyn Łomot – właścicielem był człowiek zapisany jako Struck. Oznacza to, że rodzina ta mogła zarządzać młynem od przełomu XVII i XVIII wieku do przynajmniej 1818 roku. Według map z końca XIX wieku kompleks młyna stanowiły 3 budynki – główny ryglowo-drewniany znany z późniejszych kartek pocztowych, ale również 2 budynki gospodarcze, prawdopodobnie jeden ceglany, drugi drewniano-ryglowy (od strony skarpy), ukazane na kartkach z przełomu XIX i XX wieku. Według spisu Berghausa w 1871 roku młyn zamieszkiwało 8 osób.
W 1925 roku pojawia się w prasie ciekawa fotografia z udziałem (według opisu) setki dzieci, które mogły stołować się w Młynie Łomot (Klappmühle). Nad wejściem znajduje się szyld z ledwie widocznym napisem – możliwe, że był to szyld „O. Ahrens” (Olga Ahrens?) – ówcześnie w Szczecinie żyła nauczycielka rękodzieła o tym nazwisku. To niestety tylko moja teoria, jaka może nie być trafna. Szyld mógł również mieć napis „Dr Ahrens„, co sugerowałoby nazwisko doktora. To również kolejny ślad – w 1925 roku w Szczecinie żył radca okręgowy doktor Franz Ahrens oraz królewski konsul Danii oraz dziedzic znanej firmy doktor Willy Ahrens.
Możliwe, że fotografia z 1925 roku ukazująca karmienie dzieci miało coś z nimi wspólnego – zdjęcie podpisano jako stołówkę dla dzieci w trakcie „Arbeiterwholfahrt„, czyli wydarzenia dobroczynnego dla pracowników połączonego z edukacją oraz wypoczynkiem dla dzieci. Pełen kontekst za fotografią nie jest znany, ale pozwala podejrzewać związek z nazwiskiem Ahrens. Historia młyna jako obiektu typowo do produkcji kończy się na przełomie XIX i XX wieku, kiedy najpierw budynek przekształcono w kawiarnię, następnie w ośrodek dla dzieci i młodzieży. Lata trzydzieste i czasy nazistów przyniosły kolejną zmianę – w 1943 roku budynkiem zarządza Hitler-Jugend-Heim.
Losy ostatniego opiekuna dzieci i młodzieży, który pracował w Klappmühle (Młyn Łomot) możemy prześledzić dokładniej – zajmował się opieką i wychowaniem od przynajmniej kilkunastu lat nim nastąpił przełomowy rok 1945. Konkretnie ostatnim wychowawcą, jaki pracował w obiekcie, który po wojnie nazwano Młyn Łomot (Klappmühle) był Heinrich Paul Bühning. Dość młody człowiek – urodził się 24 grudnia 1909 roku w dawnym Kreis Wongrowitz, dziś okolice miasta Wągrowiec. Zaś jego żona urodziła się niedaleko Szczecina – w dawnym Boock Kreis Randow, dziś to wieś o tej samej nazwie tuż za granicą. Nie mylić z Boeck / Böck (wieś Buk) już po polskiej stronie. Za męża 31 marca 1933 roku uznała go pani Katarina Sophie Luise Böhlke.
Wiemy też, że Paul pracował wcześniej jako opiekun w zakładach Kückenmühle przy dzisiejszej ulicy Broniewskiego, a mieszkał w tamtejszym domu numer 6. Na zdjęciu lotniczym z 1943 roku widzimy, że kompleks młyna stanowił możliwe, że już tylko jeden budynek – główny, od strony jeziora, chociaż zadrzewienie utrudnia możliwość dostrzeżenia, co stało tuż obok skarpy. Według map okolic Osowa dalej do II Wojny Światowej zaznaczane były trzy budynki – pozostałe na fotografii z 1943 roku mogły być przykryte drzewami. W kontekście zmian na przestrzeni kolejnych lat, kiedy młyn został rozebrany po wojnie warto zauważyć… las. Dawniej tereny wokół młyna od południa były pozbawione drzew, znajdowały się tam pola uprawne. Dziś zarosły całkowicie drzewami.
Może ktoś kiedyś kupi teren po młynie, postawi tam ponownie drewniano-szachulcowy młyn wykonany w starym stylu, uruchomi faktycznie proces produkcji mąki i będzie na miejscu sprzedawał poza kawą i słodkościami również PRAWDZIWY chleb z pieca 🙂
Widzę BŁĄD, mam sugestię!
Ostatnia aktualizacja 7 miesięcy temu
Możesz zgłosić problem lub propozycję rozwinięcia guzikiem poniżej albo dołącz do nas na forum dyskusyjnym.
Twórca całego tego zamieszania na Szczecin Znany i Historyczny, grzebiący pod każdą przedwojenną cegłą w Szczecinie. Dreptus okolicznus, gatunek pospolity. Droniarz, miłośnik ciemnego piwa, tematyki II Wojny Światowej. Codziennie? Po prostu brodaty brzydal.
Zajrzyj w okolicę postu!
Po prawej stronie znajdziesz mapę z lokalizacją omawianego tematu. To mapa interaktywna!
Możesz ja kliknąć i oddalić widok kółkiem myszy, co pozwoli Ci zobaczyć inne posty znajdujące się w tej okolicy. Możesz użyć „Mapy Historycznej” Szczecina, by zobaczyć ją w pełnej formie. Kliknięcie w ikonę pokaże Ci miniaturę i tytuł.
If you see this after your page is loaded completely, leafletJS files are missing.