Chcielibyśmy podziękować…
… WAM! Można? Myślę, że można
Dziś (sobota, 8 października) odbyła się uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej oraz małego monumentu na plaży we wsi Stolec pod Szczecinem. Tablica informacyjna oraz niewielki głaz upamiętniają:
… WAM! Można? Myślę, że można
Dziś (sobota, 8 października) odbyła się uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej oraz małego monumentu na plaży we wsi Stolec pod Szczecinem. Tablica informacyjna oraz niewielki głaz upamiętniają:
- Ostatni lot amerykańskiego bombowca, który uderzył w jezioro Stolsko pod Szczecinem, 21 czerwca 1944 roku. Celem samolotu wbrew różnym opowieściom nie były Police ani Szczecin, a Berlin. Samolot po udziale w bitwie lotniczej i obronieniu się przeciw pilotowi niemieckiego myśliwca był niestety w takim stanie, że dowódca postanowił wydać rozkaz opuszczenia pokładu.
- Załogę liczącą 9 członków, którzy brali udział w ostatnim locie. Niestety, nie wszyscy wrócili do domów. Zginął jeden z nich, już po opuszczeniu maszyny został prawdopodobnie zastrzelony przez atakujący spadochroniarzy myśliwiec. Ośmiu członków załogi miało możliwość zapisania swojej historii na kartach, dziewiąty – Amos Frank Estrada – spoczął podobnie jak wielu lotników na najbliższym możliwym cmentarzu, w Sponholz pod Neubranderburgiem. Następnie został przeniesiony na cmentarz żołnierzy amerykańskich w Belgii.
Spodziewaliśmy się około 100 osób.
Przyszło ponad 200.
Prócz wielu znajomych, zaangażowanych w historię osób, nurków, poszukiwaczy, lokalnych „zakręconych” przybyła masa mieszkańców okolicy, nawet para z dzieckiem ze Stargardu.
Grochówka przygotowana na poczęstunek zniknęła w ciągu 5 minut Wielu skorzystało też z ciast, kiełbasek, gołąbków i innych smakołyków. Również wielu z odwiedzających festyn dowiedziało się o historii bombowca dopiero na miejscu – nie wiedząc nawet, że szczątki latającej fortecy spoczywają w jeziorze. Byli zainteresowani festynem, a tu okazało się, że to większa historia
Z udziałem delegacji armii USA
Przybyli również przedstawiciele armii amerykańskiej, niestety w mniejszej ilości niż zapowiedziano, ale to nawiązało nam dodatkowe kontakty – pracujemy intensywnie nad tematami innych fortec, samolotów i niestety poległych lotników. Szczątki części z nich nigdy nie wróciły na amerykańską ziemię albo nie otrzymały godnego pochówku. Możliwe, że dla niektórych z nich wkrótce się to zmieni!
Wśród przybyłych na odsłonięcie byli też przedstawiciele nadleśnictwa, gminy Dobra Szczecińska, lotniczego pogotowia ratunkowego, członkowie grup rekonstrukcyjnych i wiele innych osób. Do tego można było obejrzeć zabytkowe pojazdy wojskowe, posłuchać krótkiej historii samolotu, wykonać pamiątkowe zdjęcia.
Tablice ufundowano między innymi z programu „Społecznik”. Historia jest o tyle żywa, że 3 lata temu Szczecin i okolice, a także oczywiście plażę we wsi Stolec nad jeziorem Stolsko odwiedzili potomkowie załogi – syn górnego strzelca i inżyniera.
Ponowna wizyta rodzin i potomków załogi?
Możliwe, że odwiedzą Polskę ponownie, co będzie okazją do kolejnego, może większego festynu historycznego łączącego temat wielu samolotów w jedno wydarzenie
Dziękujemy WAM, że nie zawiedliście – z spodziewanych około 100 zaproszonych osób, pojawiło się ponad 200. Skąd wiem, że aż tyle?! Policzyłem Was trzymając drona w powietrzu Oczywiście nie super dokładnie, ale na odsłonięciu miło było widzieć gruby „kordon” wokół tablicy. W promocję wydarzenia włączyły się lokalne media, których przedstawicieli też można było spotkać.
Bez ludzi, których ta historia interesuje te wydarzenie nigdy nie odbyłoby się, a nie było nic lepszego od małych szkrabów zafascynowanych samochodami oraz dorosłych, którzy chcieli dowiedzieć się, co to za samolot leży w jeziorze. Moje kamienne serducho na chwilę wróciło do normalności Z pewnością w różnych mediach zobaczycie relacje, krótkie słowa zamienione z organizatorami oraz rekonstruktorami.
Jeżeli nie zdążyliście być albo nie zauważyliście wydarzenia – tablicę z informacjami o załodze i samolocie można przeczytać na plaży. Część fotografii podesłał mi Pan Zenon Owczarek z Nowego Warpna. Jeżeli byliście, chcielibyście pokazać swoje lub opisać wrażenia – zapraszam.
Dziękujemy!
Możesz dołączyć do grupy Facebook! Post o powyższej treści znajdziesz klikając w ikonę!
Prócz tego znajdują się tam inne nieopublikowane na stronie posty.
Podziel się postem ze znajomymi!