Wyobraźcie sobie, że z kilku zdań na kartce można odczytać czyjąś historię. Ciekawe, nie? Do tego pocztówka jest niesamowicie zabawna w swoim wykonaniu
Na pierwszy rzut oka, ta pocztówka nie przedstawia żadnego szczecińskiego widoku, ale jednak była wydawana w Szczecinie, a historia na jej odwrocie jest ciekawie szczecińska. W dobie mediów społecznościowych wysłanie komuś “automatycznych” pozdrowień z jakiejś okazji jest czymś zwyczajnym. Te czasy, gdy kupowało się kartę pocztową, zapisywało sumiennie i potem z myślą o danej osobie szło się na pocztę, już chyba minęły. Dlaczego nagłówek nosi taki tytuł? Bo pocztówka mówi nam, w prostym amatorskim tłumaczeniu:
Tekst z "certyfikatu"
"Powiadam sobie i wiedz, że dzisiaj nie zmuszając się i nie przekonując innych do tego, wypiłem ... 6 (ręcznie wpisane) ... szklanek piwa w imię Waszego dobrego samopoczucia, z należytym przemyśleniem i po uważnym namyśle, w dobrym zdrowiu, co niniejszym potwierdzam oficjalnie. Podpisano:"
I na końcu tej ciekawej pocztówki podpisał się tata pani, do której ta pocztówka miała trafić. Mieszkała w Wismarze, gdzie kartkę otrzymała w 1915 roku. Można podejrzewać, że Pan Ernst Stabe był poborcą podatkowym i mieszkał przy Elisabethstr. 5, czyli dzisiejszej Kaszubskiej.
Gdzie mieszkał wysyłający?
Jego kamienica stoi do dziś – to odcinek od Placu Lotników do Edmunda Bałuki, obok bocznego wejścia do Kaskady.
Wiemy, że zasiadł przy stoliku przy dawnej Große Wollweberstrasse 41, gdzie swój Lafin’s Bierhaus prowadził August Lafin, mogliśmy do niego zadzwonić w 1915 roku pod numerem 871. Niewiele nam do dziś zostało z tej dawnej ulicy, czyli dzisiejszej Tkackiej. Ale mimo to, jest kilka zakątków, które warto tam odwiedzić – Kuchnia Kraftowa lub Restauracja”Vincent” albo Restauracja Radecki. Dlaczego wspominam o restauracjach? Bo załączona pocztówka była formą reklamy, w której pan Ernst Stabe wypił sobie 6 szklanek piwa.
Na odwrocie napisał, że… remont pokoju, w jego domu przebiega zgodnie z planem oraz przesyła córce pozdrowienia.
Gdzie w dzisiejszym Szczecinie musielibyśmy udać się po 6 szklanek piwa, o których mowa? No cóż. Raczej nie damy rady tego zrobić. Kamienica, w której pan Ernst Stabe wypił kilka piewek, a w której August Lafin miał swój Lafin’s Bierhaus nie istnieje. Dziś ten sektor znajduje się pomiędzy wyjazdem z ulicy Tkackiej, a ulicą Dworcową – na odcinku gdzie aktualnie znajduje się mały blok oraz przedszkole. Ten sektor został zniszczony i uprzątnięty już w 1943 roku.
Możesz dołączyć do grupy Facebook! Post o powyższej treści znajdziesz klikając w ikonę!
Prócz tego znajdują się tam inne nieopublikowane na stronie posty.
Podziel się postem ze znajomymi!