Powstańców Wielkopolskich / Apfel Alle

Pommerensdorfer Friedhof, domek zarządcy oraz ogrodnika 

Powstańców Wielkopolskich 73

Większości z mieszkańców nic to nie mówi. Pod tym adresem stoi bardzo stary i niestety w 2024 roku wciąż zapuszczony domek. Mija go masa z Was jadąc przez jedną z głównych ulic Pomorzan, tuż przy chodniku, na skraju parku.

Zakładając konto na forum otrzymasz dodatkowe opcje.

Możesz przetłumaczyć całą stronę i forum.

Nie wszystkie stare budynki mają szczęście do remontów lub zagospodarowania w nowej formie, po tym gdy ich „pierwotna” funkcja nie jest już potrzebna. Jeden z starych i zapomnianych budynków (przynajmniej w 2024 roku) stoi przy dzisiejszej Powstańców Wielkopolskich, dawnej Apfelallee. Niewielki ceglany domek kiedyś krył w sobie biuro ogrodnika cmentarnego, jaki zajmował się otaczającym go od strony Odry cmentarzem Pommerensdorfer Friedhof, który po wojnie otrzymał nazwę Cmentarz Pomorzański, mimo że zapisać się jako polski cmentarz praktycznie nie miał okazji. Według karty wpisowej do miejsca pocmentarnego aktualny Park Pomorzański stał się cmentarzem decyzją z 30 września 1865 roku, gdy miasto przekazało parafii świętego Jakuba 48 mórg ziemi. Dzisiejsze nazwy tego miejsca są bardzo różne – jedną z dominujących jest wspomniany Park Pomorzański, ale według map jest to również Park Generała Józefa Dowbór-Muśnickiego, a także… plac… jego imienia. Średnio pasuje tu „plac”. Zamknięty jest w granicach linii kolejowej od północy, Powstańców Wielkopolskich od zachodu, Grudziącką od wschodu i Starkiewicza od południa. Do dziś po dawnym cmentarzu pozostał domek opiekuna, stojący tuż przy chodniku od Powstańców Wielkopolskich. Niestety obiekt jest w stanie dość kiepskim, a całkowicie pozbawieni szarych komórek graficiarze zrobili sobie z budynku zabytkowego „pokaz sztuki malarskiej”. Szkoda, że nie sztuki cmentarnej.

Niestety niewiele się zapowiada, by coś zmieniło się w kwestii tego domku – stoi w nietypowym miejscu i ciężko znaleźć mu funkcję. Z braku miejsc parkingowych w pobliżu lub dużego ruchu pieszych raczej nie można tu liczyć na kawiarnię, a szkoda, byłby to ciekawy punkt w okolicy. Obok działał bar The Chicken, jaki w Google w 2024 roku oznaczony jest „Tymczasowo Zamknięte”, wcześniej była tu restauracyjka „Ale Trzoda”, a przed 2011 działał sklep monopolowy. Strona Facebook sąsiedniego do domku budynku z kurczakiem z rożna ostatni post ma niestety z 30 lipca 2023 roku. Chociaż dziś – 6 lutego 2024 roku – spotkałem tam kogoś, kto coś w budynku (obok domku opiekuna) sprzątał. Może coś powstanie! Oby. Do dziś działka po dawnym budynku opiekuna oraz po ogrodach jakie prowadził obok jest osobno wyznaczona – jako 41/4, sam budynek od niemal… 150 lat… nosi numer 73. Wielu dziś oburza się, gdy na starych terenach pocmentarnych są place zabaw – jeden z nich jest w północnej części opisywanego parku, jednak już przed wojną za niemieckich czasów na cmentarzach budowano drogi, a nawet na niektórych z nich stoją przedwojenne domy. Kogoś kto bardziej „wiekowo” spogląda na historię nie powinno to dziwić lub oburzać, gdy masa szczecinian mija dziś stare świątynie w centrum miasta nie myśląc o nich jako o miejscach pocmentarnych – wieki temu chowano ludzi wokół nich, a dziś są tam trawniki, bruk lub stawały inne budynki. Dzisiejszy domek ogrodnika i opiekuna cmentarza przy Powstańców Wielkopolskich 73 w Szczecinie od lat jest w kiepskim stanie – działała tu krótko galeria sztuki, salonik antykwaryczny jaki zniknął około 2018 roku lub lekko wcześniej i inne działalności. 

Od lat nic się nie dzieje… Zwolenników teorii, że w Szczecinie się wszystko wycina może zirytować fakt, że w 2011 oraz 2014 roku w parku sadzono drzewa, jakie rosną do dziś i są zdecydowanie większe niż były 10 lat temu. Przejdźmy jednak do historii sięgającej aż 1865 roku.

F. Maaß / Maass, możliwy pierwszy opiekun

Do 1898 roku zarządcą był pan podany w księgach adresowych jako F. Maaß / Maass, który nagle znika w 1899 roku. Prawdopodobnie był to Walter Friedrich Maass, jaki zmarł 30 marca 1898 roku. Składałoby się to w całość z przejęciem sprawy przez poniższego. Pan Maaß urodził się około 1821 roku, a jego żoną mogła być Wilhelmine Maaß z domu Ahlers. Nie mam tu pełni potwierdzenia, ale o tym świadczy akt zgonu i zmiana zarządcy – przed jego imieniem i nazwiskiem pada określenie „Friedhofs Verwalter„, czyli zarządca cmentarny. Opiekował się cmentarzem przynajmniej od lat siedemdziesiątych XIX wieku, czyli można podejrzewać, że od początku – w 1874 roku w księdze widnieje jako Kirchofs-Inspektor na dawnym Pommerensdorfer Anlagen (Kirchof), czyli parku który jest też cmentarzem. Do tego roku adres cmentarza oraz administracji cmentarnej jest inny – Apfel-Allee 14, jednak nie jest to obszar An der Apfel-Allee w Szczecinie. Te nazewnictwo pojawia się różnie, a „ustabilizuje” chwilę później.

Gottfried Koch, emerytowany sekretarz miejski i inspektor kościelny

Na krótko na przełomie XIX i XX wieku do około 1901 roku cmentarzem i domkiem opiekuje się Gottfried Koch. Ten po przejęciu domku przez poniższą postać w okolicach I Wojny Światowej mieszka w Podjuchach, przy ówczesnej Maunteuffelstraße 8, dziś to ulica Kruszcowa. Można podejrzewać, że „zniknął” tam wcześniej – jego nazwisko już na początku XX wieku nie pojawia się w księgach, a te nie obejmowały jeszcze Podjuch, jako okolicy Szczecina. Przed tym, jak na krótko zarządzał cmentarzem mając podany adres Apfel-Allee 73 (Powstańców Wielkopolskich) żył na dawnej Deutschestraße 18 na II piętrze, dziś istniejącej kamienicy na Wielkopolskiej.

Hermann Dittmer, zarządca cmentarza

Domek jest o tyle ciekawy historycznie, że przez dekady spotkać tam mogliśmy jedną postać. Hermann Dittmer pojawia się jako zarządca budynku na przełomie XIX i XX wieku. Kończy swoją karierę w 1930 roku, gdy przejmuje domek postać opisana w akapicie poniżej. Pana Hermanna mogliśmy spotkać w domku przez niemal 30 lat, od 1902 roku. W tym roku według ksiąg adresowych znajdowało się nieobsadzone przez rok stanowisko. Niestety, nie mam o nim żadnych detali.

Willy Winter, ogrodnik

Gdybyśmy udali się na Pommerensdorfer Friedhof (Cmentarz Pomorzański) nieco przed II Wojną Światową oraz w trakcie niej powitałby nas ogrodnik Willy Winter. Był ostatnim, który przed 1945 rokiem opiekował się terenem po cmentarzu. Dlaczego po? Oficjalnie cmentarz miał jeszcze groby, ale Willy Winter występuje już jako ogrodnik – jego poprzednik miał wyraźny tytuł zarządcy cmentarza. Zmiana następuje w 1930 roku. Już za jego czasów nekropolia była regularnie zmniejszana i przekształcana na park – udowadniają nam to plany, na jakich nie zaznaczano już ścieżek cmentarnych z kwaterami, ale przede wszystkim pokazują nam to zdjęcia lotnicze z czasów wojny. W galerii załączyłem porównanie na bazie takiej fotografii, gdzie na czerwono zaznaczyłem obszar, jaki w 1943 roku wciąż posiadał groby oraz równe sekcje – pozostały teren był już trawnikiem z założeniem parkowym oraz przebiegającymi „na przełaj” ścieżkami.

Jego udało się zlokalizować dokładniej. Willy Winter się 19 lutego 1892 roku, jego ojcem był Ferdinand Winter, matką Wilhelmine Winter z domu Krause. Skąd udaje się go ustalić? W dniu ślubu jego rodzice żyli pod dawnym adresem Pionierstraße 65 (dziś Ściegiennego), on również chwilę wcześniej, a jego akt ślubu wyraźnie podaje zawód – ogrodnik – był nim również w księgach adresowych i widzimy, jak zmienia się jego mieszkanie. Był to konkretnie Willi Paul Eduard Winter, a za męża wzięła go pani Hedwig Berta Ida Ruiffer 8 listopada 1919 roku. Willy żyje do momentu zmiany z panem Dittmer pod dawnym adresem swoich rodziców.

Z załączonego aktu ślubu i załączonej na nim notatki Willi Paul Eduard Winter, ostatni opiekun cmentarza oraz ogrodnik Pommerensdorfer Friedhof zmarł 28 maja 1962 roku w Hamburgu. Z ciekawostek można napisać, że w centrum cmentarza od strony Powstańców Wielkopolskich i na skrzyżowaniu alei stał pomnik, prawdopodobnie upamiętniający poległych, oznaczony na dawnych mapach jako „Krieger Denkmal”. Możliwe, że zniknął krótko później – na kolejnych mapach nie jest zaznaczany. Na cmentarzu tym spoczął też kronikarz szczeciński i autor „Chronik der Stadt Stettin” Friedrich Charles Thiede, zmarły 27 sierpnia 1891 roku. Początkowo cmentarz był nieco mniejszy i oddzielały go ścieżki polne krótko po założeniu, następnie został powiększony w kierunku północnym, a następnie oddzielony linią kolejową oraz zmniejszany do 1945 roku.

Dodatkowo na terenie cmentarza znajdowały się dwa budynki – dzisiejszy domek ogrodnika i zarządcy, a także budynek jaki dziś zajmuje niewielki skwer z rosnącymi w kole drzewami na terenie aktualnego szpitala. Już przed wojną zmieniono układ ulic – dzisiejsza Świętego Józefa, a dawna Hospitalstraße oraz Martin-Luther-Straße przechodziła przez dzisiejszy teren za szpitalem i łączyła się od razu z Powstańców Wielkopolskich (Apfel-Allee), a dzisiejszy ogrodzony murem trawnik z drzewami stanowił część cmentarza. Przed II Wojną Światową dzisiejszą Witolda Starkiewicza, a dawną Weidendammstraße przeprowadzono przez część cmentarza.

Powstańców Wielkopolskich 73 dziś

Drugi należący do cmentarza budynek – dziś na terenie szpitala – zniknął przed wojną, nie ma go na zdjęciach lotniczych z 1943 roku, jest za to ciekawy skwer, jakiego kształt widać również dzisiaj. Tu ciężko określić, czy budynek stał dokładnie na skwerze, czy na resztce fundamentu obok. Zmianę układu drogowego wykonano według karty pocmentarnej w 1938 roku, a do 1928 roku pochowano tu ostatnie 100 osób. Następnie cmentarz powoli likwidowano. Może się to zgadzać ze zmianą funkcji zarządców – pan Dittmann był jeszcze nazywany zarządcą, a pan Winter już tylko ogrodnikiem.

W 2024 roku trwa wciąż przebudowa ulicy Kolumba oraz pętli na Pomorzanach – podobno kolejna ma iść do przebudowy Powstańców Wielkopolskich. Pozostaje mieć nadzieję, że bardzo stary budynek nie zostanie rozebrany, bo komuś będzie „przeszkadzał” za wąski chodnik. Oraz miejmy nadzieję, że ewentualne roboty drogowe nie sprawią, iż się „zsunie” – posiada lekko pękniętą północną ścianę (patrz galeria).

Czy coś w tym miejscu powstanie? Oby! Miasto mogłoby przenieść znajdujący się pod domkiem postój TAXI na drugą stronę jezdni i dogadać się z inwestorem, oddając mu kilka miejsc parkingowych pod „najem” w zamian za odremontowanie obiektu. Trzymając zasady użyczenia miejsc, wraz oczywiście z uruchomieniem tam działalności.

Widzę BŁĄD, mam sugestię!
Ostatnia aktualizacja 9 miesięcy temu
Możesz zgłosić problem lub propozycję rozwinięcia guzikiem poniżej lub dołącz do nas na forum dyskusyjnym. 

Zajrzyj w okolicę postu!

Po prawej stronie znajdziesz mapę z lokalizacją omawianego tematu. To mapa interaktywna!

Możesz ja kliknąć i oddalić widok kółkiem myszy, co pozwoli Ci zobaczyć inne posty znajdujące się w tej okolicy. Możesz użyć „Mapy Historycznej” Szczecina, by zobaczyć ją w pełnej formie. Kliknięcie w ikonę pokaże Ci miniaturę i tytuł.

Travelers' Map is loading...
If you see this after your page is loaded completely, leafletJS files are missing.

Dodaj komentarz

Historyczny Szczecin