Przyjaciół Żołnierza / Harmsstraße

Stara Cegielnia w Szczecinie – dawna Ziegelwerk Zabelsdorf 

Tłumy każdego dnia...

A jakoś o historii Starej Cegielni mało kto myśli robiąc zakupy. Wielu sądzi, że dzisiejsza Stara Cegielnia w Szczecinie to budynek przedwojenny. To błędne myślenie 😉 Budynek ten rozebrano i postawiono "podobny" nieco dalej w stosunku do oryginału. Co ciekawe, znane są małe detale o historii zarządców przed wojną i pracowników po II Wojnie Światowej.

 

Kliknij i rozwiń spis treści

Wielu z Was bywa tam często, prawda? 😉 Stara Cegielnia dość mocno wpisała się w okolice dzisiejszej Przyjaciół Żołnierza – są tu sklepy komputerowe, Biedronka, obok stanął Aldi, mamy pizzerię, banki, inne sklepy oraz mniejsze działalności w tym na pozór ceglanym budynku. Na pozór? Tak, bo dzisiejsza Stara Cegielnia… nie jest ceglana. Zaskakujące? Skąd ten pogląd? Jeżeli dobrze się przyjrzycie zauważycie, że dzisiejsza Stara Cegielnia w Szczecinie jest tylko obudowana czymś ceglanopodobnym. To nie są faktyczne cegły. Ta „okleina” zaczęła niedawno odchodzić od strony marketu Aldi i wymagała drobnych napraw. Dla wielu głębokim szokiem może być fakt, że Stara Cegielnia nie jest oryginalna – została zgodnie z założeniami umowy i planami budowy „przeniesiona” nieco dalej w stosunku do oryginalnego budynku, jaki rozebrano. Zadbano o to, by kształt był podobny do oryginalnego oraz wyglądał z zewnątrz jak ten budynek, który stał tu od wielu wielu wielu dekad. Układ okien, zdobienia, detale oraz kształt został zachowany w nowym budynku, ale aktualna Stara Cegielnia w Szczecinie nie jest dokładnie tym samym budynkiem, który stał tu po wojnie i jeszcze po konflikcie funkcjonował oraz produkował cegły. Aktualne centrum handlowe jest mocno powojenne. Zajrzymy do tego budynku „historycznie” i sprawdzimy, kto był jego właścicielem, kto tam pracował oraz jakie były jego losy.

Gdybyśmy cofnęli się o 80 lat wstecz musielibyśmy całkowicie zmienić pogląd na temat okolicznych ulic – dawna faktyczna i oryginalna cegielnia stała około 20 metrów głębiej na północ od jezdni Przyjaciół Żołnierza. Położenie obiektu w proporcji do innych ukazują nam zdjęcia lotnicze. Kolejna sprawa to budynek maszynowni i warsztatowni cegielni, który znajdował się na wschodniej ścianie – mniej więcej w miejscu aktualnego parkingu i przejazdu obok Aldi. Od tej strony znajdował się również komin obiektu. Następna sprawa to widok w kierunku dzisiejszej Duńskiej i Wszystkich Świętych – w miejscu aktualnej jezdni znajdowały się pola uprawne. Aktualne skrzyżowanie WarcisławaPrzyjaciół Żołnierza kończyłoby się tuż za cegielnią, na polu. Obok – od południa – granicę stanowiłby dawny majątek Gut Zabelsdorf na miejscu, którego stoją bloki. Kompleks cegielni składał się z budynku głównego, trzech magazynów, warsztatowni-maszynowni oraz z willi właściciela. Ta stałaby na samym rogu, dziś w miejscu chodnika, trawnika i długiego obiektu parterowego od strony Warcisława.

Samotnym ocalałym obiektem tej okolicy jest niewielki domek znajdujący się od zachodniej strony ulicy Warcisława – dziś o numerze 29. Wbrew pozorom jest to budynek przedwojenny, którego historię też kiedyś można spróbować opisać. By sprawdzić, czy opis tego domku już jest, skorzystaj z mapy lokalizacji pod postem.

Wirtualna karma

Redakcyjny kiciuch i jego pełna miska
50 zł Jednorazowo
  • Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
  • Ranga "Mini Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym
  • Wirtualna piona! Dzięki takim ludziom jak Ty możemy opłacać licencje, serwer oraz domenę.

Na serwer

Koszty, licencje... 💝
100 zł Jednorazowo
  • Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
  • Ranga "Średni Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym
  • Podziękowania personalne na Grupie Facebook specjalnym postem
Dobry wybór

Zdecyduję samemu

Dzięki za 5 zł lub nawet 500 zł!
Dowolnie Jednorazowo
  • Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
  • Ranga "Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym zależna od kwoty (Mini 50+, Średni 100+, Wielki 200 +)
  • Podziękowania personalne na Grupie Facebook specjalnym postem przy wsparciu od 100 zł

🔍︎ Możesz powiększyć kafelki kliknięciem

Początki cegielni przy Przyjaciół Żołnierza

Odcinek ulicy prowadzący od wschodu w kierunku cegielni i dawnego Gut Zabelsdorf – kończąc się na skrzyżowaniu z dzisiejszą Warcisława (Wolgasterstraße) nosił przed wojną nazwę Harmsstraße, nie przypadkiem od zarządcy majątku Zabelsdorf o tym samym nazwisku. Na początku XX wieku późniejsza nazwa Harmsstraße jeszcze nie istnieje, a cegielnia określana jest jako Tonwerk Zabelsdorf, zaś domek właściciela na rogu nosił nazwę od jego nazwiska – Würffel’sches Haus. W nim żył Karl / Carl Würffel i mógł zbudować cegielnię po 1905 roku – wcześniej występuje jako handlarz materiałami budowlanymi przy dawnej Vulkanstraße 35 (Druckiego-Lubeckiego). Dlaczego zbudować? W 1905 roku nie widnieje w księgach, co sugeruje zmianę jego lokalizacji poza ówczesny Szczecin, a mapy z końca XIX wieku (1888) ukazują nam, że cegielni pod koniec tamtego stulecia jeszcze w tym miejscu nie było, podobnie na mapie z około 1894 roku. Dlatego sugerować się możemy jego przenosinami pod ten adres, jako daty powstania cegielni. Oczywiście nazwa przylgnęła, ale nie była to jedyna stara cegielnia w mieście – tych była masa 😉

W poście na Sedinie sprzed niemal 20 lat pada stanowisko, że cegielnia, którą prowadził Carl Würffel mogła powstać w latach 1875-1880. Stanowisko te pochodzi z 1990-1991 roku, konkretnie z wkładki do karty ewidencyjnej zabytków. Ówcześnie nie mieliśmy dostępu do takich danych i źródeł, jakie mamy dziś i jakie mogą zweryfikować ten pogląd oraz przesunąć budowę cegielni o kolejne 20-30 lat. To mało prawdopodobne, by cegielnią zarządzał już w 1880 roku wspomniany we wkładce Carl Würffel, gdy Carl byłby wtedy zaledwie młodzieńcem – miałby w 1880 roku 23 lata, dodatkowo żył w latach osiemdziesiątych w Policach, gdzie wziął ślub i urodził mu się syn. Wykluczają to również mapy – ta z około 1888 roku nie ukazuje nam cegielni przy Przyjaciół Żołnierza, od północno wschodniego rogu z Warcisława. Bardziej prawdopodobne według akt budowlanych, że cegielnia powstała nieco później (przełom wieku) i była stale rozbudowywana. O takiej dacie budowy – 1905-1906 – również mówi też wkładka ewidencyjna zabytków.

Pierwszy zarządca Carl Würffel urodził się około 1857 roku w Theerofen Kreis Neugard, dziś to niewielka wieś Smolno nad Lubczyną, a zmarł 8 marca 1934 roku w Szczecinie. Niestety, jego willa stojąca na rogu Warcisława i Przyjaciół Żołnierza została rozebrana już na początku XXI wieku, w 2003 roku, około 100 lat po jej budowie. Fotografie budynku znaleźć można w zakładce na Fotopolsce pod tym adresem. Powojenne zdjęcia cegielni przed rozbiórką, a po wygaśnięciu prac są dostępne na Sedinie. Według baz genealogicznych Carl mógł być Seniorem, a jego syn Karl Würffel Junior miał urodzić się 8 stycznia 1889 roku w Szczecinie oraz wyjechać do USA w 1913 roku. Tam założył rodzinę i zmarł 9 czerwca 1971 roku w East Chicago w stanie Indiana. Zapiski założone w bazie Imperial War Museums sugerują, że Carl Senior i Carl Junior mogli opuścić Szczecin w 1946 roku razem – udając się do USA. Załączona fotografia w oryginale podaje, że mogli być chwilowo zatrzymani w Niederrad. Z danych wynika, że Karl Würffel Junior miał kolejnego syna o tym samym imieniu – drugiego Karla Juniora, który urodził się 7 czerwca 1923 roku w Chicago. Na załączonej fotografii z Imperial War Museums jest junior (syn szczecińskiego właściciela cegielni) i jego kolejny syn. Dowiadujemy się też, że Carl Würffel Junior (syn właściciela cegielni) poślubił kobietę pochodzącą z terenów Słowacji – była nią Eva Svancara.

Ciekawostką jest, że biznes w dawnej Starej Cegielni utrzymywany był przez stale te same postacie przez dekady – te same nazwiska spotkamy w 1925 roku, co w 1943 roku. Różnica polega tylko na tym, jaki konkretnie podmiot zarządzał obiektem. Około 1936 roku wieloletni zarządca cegielni prawdopodobnie odkupuje ją ponownie na własność po śmierci ojca – przy jego nazwisku pojawia się określenie właściciela, wcześniej krótkim właścicielem była firma Stettiner Gemeinnützige  Baugeschaft m. b. H., czyli Szczecińska Firma Budowlana. Dlaczego ponownie? W latach dwudziestych obiekt jaki dziś kojarzymy jako Stara Cegielnia w Szczecinie był we władaniu rodziny Würffel – konkretnie był to Karl Würffel wspomniany wyżej – ale później właścicielem jest firma budowlana, a potem ponownie właścicielem jest rodzina. Skąd to zamieszanie? Dziś ciężko to ustalić. W połowie lat dwudziestych kowalem pracującym w cegielni jest Reinhold Krey, inżynierem Hans Küter (wcześniej zapisywany jako Hans Küther)  związany prawdopodobnie z inżynierem Johannesem (niżej), a mistrzem obsługi maszyn jest Richard Nikolas.

Bruno Karl Helmut Würffel, ostatni właściciel

Ostatnim właścicielem dawnej Ziegelwerk Zabelsdorf był Bruno Würffel, syn Carla, brat Carla Juniora. Był członkiem dość sporej rodziny, która obracała w Szczecinie tematem budownictwa, ale nie tylko – w mieście działał też Johannes Würffel, który przy Krasińskiego zajmował się produkcją mięsną. Konkretnie długim i ostatnim właścicielem cegielni przy dzisiejszej Przyjaciół Żołnierza był Bruno Karl Helmut Würffel. W momencie, kiedy Stettin stał się Szczecinem był człowiekiem we wczesnej starości – urodził się 7 grudnia 1892 roku w Pölitz Kreis Randow, czyli dzisiejszych Policach. Ponownie potwierdza to, że Carl Senior nie mógł żyć w cegielni pod koniec XIX wieku. Ożenił się w wieku 32 lat, 30 maja 1925 roku, a na wybrankę serca wzięła go pani Maria Emma Auguste Hintz. W akcie ślubu jeszcze ma podane, że nie mieszkał w majątku cegielni, ale księgi w 1925 roku podają już, że jego adresem była dawna Harmsstraße 50, czyli dzisiejsza Stara Cegielnia. Co ciekawe, jego żona zamieszkiwała pobliską Warcisława (Wolgasterstraße) pod numerem 44. Ten numer byłby po lewej stronie Warcisława, jadąc pod górkę, w kierunku Przyjaciół Żołnierza, za wiaduktem kolejowym, obok uliczki Tarczowej. W momencie ślubu Bruno był kupcem żyjącym w cegielni, którą prowadził wtedy wyżej wypisany Carl, zaś po przeciwnej ulicy – w nieistniejącym domu właściciela majątku Gut Zabelsdorf (Harmsstraße 1) żył jeszcze w okresie ślubu głównego bohatera Wilhelm Würffel, architekt i mistrz stolarski. Odkrywamy, że Wilhelm był synem Carla Würffel i jego żony Wilhelmine, oznacza to, że był bratem ostatniego przed 1945 rokiem właściciela cegielni. Architekt i mistrz budowlany Wilhelm Würffel zmarł 8 czerwca 1941 roku o 15:30 w szczecińskim szpitalu miejskim, a urodził się 31 marca 1887 roku w Policach. Jego żoną była Ella Ida Auguste Würffel z domu Schultz.

Bruno Karl Helmut Würffel – ostatni właściciel cegielni – zmarł 27 września 1966 roku w miasteczku Gahrden pod Hanowerem. Warto napisać coś o jego matce, gdy temat ojca mamy wyżej opracowany. Matką była Wilhelmine Würffel z domu Gehrke, jaka zmarła wcześniej – 2 maja 1926 roku w Szczecinie. Znane są też osoby, które w okresie II Wojny Światowej zajmowały się pracą w cegielni – był to urzędnik kancelarii i inżynier Johannes Küter, pracownik cegielni (ceglarz) Paul Liese oraz obsługujący maszyny Gustav Löhn. Cegły „klepał” konkretnie pan Paul Gustav Karl Liese pochodzący z Waldenberg Kreis Friedenberg, dziś wsi Dobiegniew w województwie lubuskim. Urodził się tam 19 listopada 1901 roku, a 3 czerwca 1927 roku wziął ślub – żoną była pani Hedwig Anna Marie Borchardt. „Klepał” cegły w opisywanej lokalizacji od lat dwudziestych XX wieku. Ciekawym wątkiem jest to, że pracownikiem cegielni w latach trzydziestych jest pan o nazwisku… August Borchardt. Wracając do okresu wojny – Bruno Würffel opuścił kompleks cegielni i przeniósł się do centralnych Niemiec. Kiedy dokładnie? Czy był to 1944, 1945 lub później – nie wiemy. Według karty ewidencyjnej zabytku w Starej Cegielni w Szczecinie pod koniec wojny produkowano też uzbrojenie. Dawna Harmsstraße po wojnie została szybko przetłumaczona na coś „podobnego” i padło na ulicę Hallera, która zmieniona została mniej-więcej w 1949 roku na Przyjaciół Żołnierza.

Stara Cegielnia w Szczecinie, po wojnie

Przez kolejne dekady po II Wojnie Światowej cegielnia wciąż funkcjonowała, a niektórzy mieszkańcy mogą jeszcze pamiętać torowiska kolejki, jakie biegły na obszarze dzisiejszego osiedla na północ od centrum handlowego. Właścicielem według dawnej karty ewidencyjnej zabytków była firma Małe Formy Budowlane z Warszawy. We wspomnianym wyżej poście o cegielni z Sediny (bazowanym na wkładce ewidencji zabytków) wspomina się, że ostatnim dyrektorem cegielni był pan Ryszard Szafarkiewicz, a majstrem piecowym pan Henryk Narloch, pracujący tu kilka dekad (1963+) i mieszkający w dawnej willi Würffel. Do roku 1963 cegielnia działała na silnikach parowych, następnie na elektrycznych oraz do pracy wykorzystywano konie – przed 1963 zakupiono do pracy lokomotywkę WLS40, jaka miała być (i możliwe że dalej jest) w posiadaniu firmy Nor-Pol-Granit, jaka mieściła się w wyburzonej maszynowni. Lokomotywka wpisana jest na liście dostępnej pod tym adresem. W latach osiemdziesiątych (1986+) cegielnia miała zdolność produkcyjną szacowaną na 5 milionów sztuk rocznie, pozyskując pokłady litu na północny zachód od cegielni, a produkcja utrzymywała się na tym poziomie do 2001 roku. Informacje powojenne bazowane na wkładce ewidencji zabytku pana Tadeusza Kubiaka.

Do 2013 roku stała też dawna maszynownia, która do dziś jest symbolem nieudolności organów ścigania. W 2016 roku Najwyższa Izba Kontroli dała „opierdol” (łagodnie mówiąc?) wojewódzkiemu i miejskiemu konserwatorowi zabytków w Szczecinie za opieszałość w kwestii podejrzenia popełnienia przestępstw przeciw zabytkom. Gdy zgodnie z umowami budynek po starej cegielni został rozebrany i odtworzony w wiernej formie, tak maszynownia obok wpisana była do gminnej ewidencji zabytków i… później została rozebrana wbrew prawu. Ówczesna miejska konserwator pani Małgorzata Gwiazdowska złożyła sprawę do prokuratury ale  klasycznie, tradycyjnie, ceremonialnie i ordynarnie prokuratura umorzyła sprawę. Który to już raz? Niestety taki stan prawny i łagodnie mówiąc zwyrodnialstwo w prokuraturach w całym kraju trwa do dziś – spychologia, „nie mamy odpowiednich narzędzi” oraz brak jasnego systemu karania lub odbierania własności skutkuje kolejnymi rozbiórkami. Karuzela umarzania trwa dalej. Niestety polskim problemem jest tworzenie wielu osobnych ewidencji.

Gminna ewidencja zabytków jest inna, wojewódzka jest inna, ranga państwowa jest inna. Często bywa, że gminne ewidencje nie odpowiadają temu, jaka jest rzeczywistość w skali państwa. Oczywiście nie każdy budynek powinien być traktowany jak zabytek w skali państwowej – powinna istnieć skala zabytku – ale różnica tej ewidencji i tych wpisów powoduje takie absurdy, jak sprawa gorzelni w Rzędzinach – właściciel działki „przeskoczył” wpis gminny sztuczką prawną i obiekt zabytkowy ceremonialnie wyburzył. Podobna sprawa miała się w kwestii cukrowni w Gumieńcach, gdzie inwestor dalej „bryka na wolności” po wyburzeniu zabytku zostawiając miasto z faktem dokonanym. Może sytuacje wyglądałyby inaczej, gdyby sądy wymierzały kary idące w miliony złotych oraz umożliwiały pozbawienie właścicielstwa nad terenem inwestora, który dokonuje przestępstwa na zabytkach. A tak zabytku nie ma, sprawa umorzona i „co nam pan zrobi”? 

Widzę BŁĄD, mam sugestię!
Ostatnia aktualizacja 1 miesiąc temu
Możesz zgłosić problem lub propozycję rozwinięcia guzikiem poniżej albo dołącz do nas na forum dyskusyjnym. 

Zajrzyj w okolicę postu!

Po prawej stronie znajdziesz mapę z lokalizacją omawianego tematu. To mapa interaktywna!

Możesz ja kliknąć i oddalić widok kółkiem myszy, co pozwoli Ci zobaczyć inne posty znajdujące się w tej okolicy. Możesz użyć „Mapy Historycznej” Szczecina, by zobaczyć ją w pełnej formie. Kliknięcie w ikonę pokaże Ci miniaturę i tytuł.

Travelers' Map is loading...
If you see this after your page is loaded completely, leafletJS files are missing.

Dodaj komentarz

Historyczny Szczecin