Bollwerk / Nabrzeże Wieleckie

Terrassenhotel, dawny hotel przy Bulwarze Parowców 

W mojej ocenie? Jedno z najlepszych miejsc na hotel!

W dawnym Szczecinie oraz dzisiaj. Chociaż przedwojenny dom żeglarza dziś stanowi Hotel Focus, dalej obszar ten jest jakiś skąpy w miejsca hotelowe. W czasach przedwojennych, gdy oczywiście nie istniała Trasa Zamkowa w Szczecinie stał w jej pobliżu Terrassen Hotel. Miejsce? Idealne. Tuż obok znajdował się bardzo popularny Dampfschiff Bollwerk, czyli Bulwar Parowców.

Dzisiaj wielu mieszkańców Szczecina używa różnych zjazdów i wjazdów w pobliżu Trasy Zamkowej, niektórzy spacerują nad Odrę, na bulwary lub w trakcie różnych wydarzeń w miejscu, w którym stał dawny Terrassen Hotel, a jeszcze inni… parkują tam samochody. Jest plan, by w tym miejscu powstał parkingowiec, co w mojej ocenie jest pomysłem chybionym. Miejsce te – znajdujące się przy jednym z łuków Trasy Zamkowej od strony ulicy Małopolskiej jest kompletnie pozbawione dostępu do komunikacji miejskiej. Wracając jednak do tematu – okolice dawnego Terrassenhotel były jeszcze dawniej granicą terenu, który wraz z nieistniejącym dziś (rozebranym w 1904) pocysterskim kościołem świętej Katarzyny wykorzystywała obrona miasta. Oczywiście czasy, gdy takie magazyny, obwałowania i arsenały już dawno przeminęły, ale relikty fortecy rozbierano i porządkowano jeszcze długo po decyzji o rozbiórce twierdzy.

Rok po rozebraniu pocysterskiego kościoła świętej Katarzyny rozpoczęto budowę Terrassen Hotel, którego architektem był Friedrich Liebergesell. W Szczecinie znajdziemy sporo budynków jego autorstwa, ale chyba najbardziej rozpoznawalnym obiektem jest biała bogato zdobiona kamienica przy ulicy Świętego Wojciecha 1. Jest to postać zasługująca na duże osobne opracowanie, ale to może innym razem. Wspomnieć można, że Friedrich Liebergesell w 1905 roku, gdy powstawał Terrassen Hotel mieszkał przy dawnej Elisabethstraße 61 na I piętrze, dziś to ulica Kaszubska, konkretnie to numer na narożniku z Bogurodzicy. Spróbujmy stworzyć możliwie duże opracowanie nie tylko tej kamienicy z hotelem, ale również ludzi którzy prowadzili tam biznesy. Odkryjemy też… usiłowanie zabójstwa. Imiona właścicieli opisywanego hotelu podkreślone są kolorem czerwonym, by wyróżnić je spośród innych mieszkańców oraz pracowników budynku Bollwerk 1, 1a i 1b, a także właścicieli samej kamienicy narożnej.

Gdzie znajdowała się kamienica Bollwerk 1 ukazana na starych pocztówkach i załączonych kadrach lotniczych? Wyobraźmy sobie, że stoimy na Nabrzeżu Wieleckim, pod restauracją Columbus na jednym z „cycków” Wałów Chrobrego – konkretnie południowym. Patrzymy w kierunku Trasy Zamkowej, a po prawej mamy zjazd z nabrzeża pod górkę obok hotelu Focus. Budynek z opisywanym Terrassenhotel znajdowałby się właśnie przed nami – poniżej hotelu Focus, a bliżej nabrzeża, w miejscu gdzie dziś (2023) znajduje się parking pomiędzy elementami Trasy Zamkowej. Historia obiektu rozpoczyna się w 1905 roku.

Można powiedzieć, że do majestatycznej narożnej kamienicy z wieżyczką „zwaliły” się same bogate głowy i osobistości. Znajdował się tam oddział firmy handlującej węglem, konsulat duński na Pomorze, firma maklerska związana z statkami Lohff & Siedler, a także na drugim piętrze biuro miał architekt i mistrz murarski Eduard Carl. To on był inwestorem kamienicy z hotelem. Pan Eduard Carl urodził się około 1848 roku w Nowym Warpnie i zmarł 4 kwietnia 1923 roku w Szczecinie. Jego małżonką była pochodząca z Kolonii Veronika Julie Amalie Therese Carl z domu Hünermund. Akt zgonu pana Eduarda podpisał ktoś z jego rodziny (możliwe, że syn) Wilhelm Carl. Żona – pani Veronika – zmarła w Berlinie 30 listopada 1927 roku. Ostatnim adresem zamieszkania inwestora kamienicy z Terrassen Hotel była dawna Turnerstrasße 23 (II piętro), czyli dzisiejsza ulica Jagiellońska 23

Terrassen Hotel u podnóża Wałów Chrobrego

Na parterze „rozsiadła się też” od razu po budowie kamienicy firma żeglugowa Ostsee-Dampfschiffahrts-Gesellschaft oraz znana Stettiner Portlant-Cementfabrik, której przedstawicielem i managerem w 1907 roku był J. Prüß. Na drugim piętrze swoje mieszkanie miał między innymi inżynier Philip Hansen oraz zajmujący się handlem rybami kupiec Robert Schwartendorf. Mieszkał tu też pan Paul Funke, restaurator, ale od strony wejścia od ulicy Panieńskiej. Opracowanie na szczecińskiej encyklopedii podaje go jako właściciela hotelu, jednak poza nim mieszkał tu też restaurator pan Robert KrumtumTerrassenhotel nie powstaje od razu. Krótko po wybudowaniu – prawdopodobnie w 1908 roku właścicielką narożnej kamienicy jest pani F. Lindner z Poznania, a po niej przedstawiciel banku z Poznania pan O. Frömmling, w 1909 roku na parterze działa sklep z cygarami, tytoniem i papierosami, jaki prowadzi pan Bohlmann. Piętra nim powstanie Terrassen Hotel pomieszczenia okazałego narożnika zajmą jeszcze takie firmy jak znany manager statków Otto Ipen, maklerzy Mundt & Schutt, zaś managerem w imieniu właściciela – banku z Poznania – będzie dalej pan Eduard Carl.

Parter również w 1909 roku zajmują trzy podmioty poza wspomnianym sklepem z papierosami. Do tego biznes prowadzi tutaj pan Feierabend, a także wspomniany wcześniej Paul Funke, już nie jako restaurator, a hotelarz. W księgach po raz pierwszy Terrassenhotel pojawia się w 1910 roku, kiedy w managerem w imieniu banku jest Bruno Schmidt. Zamieszkuje pierwsze piętro budynku. W 1911 roku jako prowadzący hotel w budynku Bollwerk 1 (opisywana kamienica znana z Terrassenhotel) pojawia się Albert Knoblauch. W budynku „rozsiadają się” również inne firmy, między innymi kolejna firma żeglugowa Stettin-Wollin-Cammin-Dievenower Dampfschiffahrts Gesellschaft. Znane są losy kolejnego prowadzącego opisywany hotel – pan Albert Knoblauch urodził się 16 marca 1859 roku, jego ojcem był Friedrich Karl Knoblauch, matką Auguste Rosette Knoublach z domu Güttich. Wybranką serca pana Alberta była pani Anna Berta Auguste Eckert, urodzona 4 grudnia 1858 roku. Można podejrzewać, że państwo Albert i Anna nie brali ślubu pierwszy raz w życiu – byli po czterdziestce. Pan Albert Knoblauch umrze w 1917-1918 roku, gdy jego żona Anna pojawi się jako prowadząca Terrassen Hotel z podpisem „wdowa”. 

Próba morderstwa w Terrassenhotel?

Zajrzyjmy kto żył w budynku Bollwerk 1 oraz jakie firmy działały w okolicach śmierci pana Alberta – około 1917-1918. Wciąż właścicielem całej kamienicy jest bogaty kupiec – pan O. Frömling, tym razem już żyjący pod Berlinem, jego managerem jest dalej pan Bruno Schmidt. Na pierwszym i drugim piętrze działać będzie korpus cesarskiej marynarki, a na parterze obok hotelu dalej będzie działać sklep z wyrobami tytoniowymi pana Bohlmann. Dalej działać będą firmy zajmujące się handlem węglem, a le też pojawi się firma pana Ehlert, który pracował w firmie „Germania” zajmującej się handlem brykietem i węglem. Na trzecim piętrze działać będzie już od dłuższego czasu biuro inżynieryjne pana Herzberg & Stade. Obok hotelu działać będzie również sklep papierniczy pani Schmidt. W 1920 roku pani Anna Knoblauch znika – pojawia się za to pan Richard Wostratzky. Od 1920 roku to on będzie zarządzał Terrassenhotel. W trakcie „urzędowania” Richarda w hotelu zmieni się też właściciel całej kamienicy Bollwerk 1. Będzie nim Franz L. Nimtz, zajmujący się handlem węglem. Jego firma Nimtz & Pommerenke G.m.b.H. będzie mieścić się jeszcze w kolejnych kamienicach na Bollwerk – 4 oraz 5. Pozostanie właścicielem do końca istnienia budynku.

Tu zrobimy przystanek. Bo mamy ciekawostkę z dawnej prasy! Jak donosi gazeta z 22 października 1929 roku (załączona w galerii) mówi nam o ciekawym wątku, jaki miał miejsce w Terrassen Hotel w Szczecinie. Niestety… Doszło tam do usiłowania zabójstwa! Tuż obok hotelu – w kierunku południa (Kłodnej) pod adresem Bollwerk 3 swój zajazd miał Otto Sieb, prowadzący „Zur Baumbrücke„. Zajazd ten znajdował się niedaleko od nieistniejącego Mostu Kłodnego, w pobliżu Trasy Zamkowej. Tam wybuchła bójka z udziałem czterech osób. Ochrona danych osobowych już nie obowiązuje, więc możemy opisać kim byli krewcy panowie… „Udziałowcami” byli: Walter Kasten z ulicy Metzstraße (praktycznie nieistniejąca w dawnej zabudowie Kołobrzeska), nieznany robotnik oraz dwóch braci: Willi Havenstein i Gustav Havenstein. Pan Walter Kasten był prawdopodobnie synem ślusarza – ojcem mógł być Hermann Kasten mieszkający na Metzstraße 36, na I piętrze. Adres ten znajdował się na północnej stronie, nad wiaduktem DruckiegoLubeckiego, tuż przed nowym (2023) rondem. W miejscu kamienicy pana Kasten stoi dziś hala logistyczna. Nie mogłem sobie odmówić detektywistycznego podejścia. Możliwe, że pełne imię jednego z „bójkowiczów” to Walter Hermann August Kasten – ojcem był Hermann Eduard August Kasten. Pokrywa się adres pana Hermanna i akt urodzenia Waltera Hermanna Ernsta małego braciszka Waltera – Metzstraße (Kołobrzeska). Jeżeli ta teoria jest prawdziwa: pierwszy z Walterów urodził się 16 grudnia 1893 roku i w momencie bójki miał 36 lat, drugi z Walterów zmarł jako malutkie dziecko. Dwóch braci – Gustava i Waltera jest ciężej ustalić – Gustav o tym nazwisku występuje w 1928 roku, ale jeżeli byli to ludzie młodzi bez własnego adresu, możemy popełnić błąd, dlatego lepiej ten temat zostawić. Według wzmianki prasowej Willi Havenstein miał zostać zaatakowany kuflem na oczach brata Gustava. Bójka miała być zażegnana, ale wybuchła ponownie w pobliskim Terrassenhotel, gdzie Willi Havenstein został dźgnięty (rany kłute) trzykrotnie w brzuch i plecy. 

Terrassenhotel i przełom lat 20/30

Zatrzymajmy się ponownie przy kolejnym właścicielu Terrassen Hotel. Pan Richard Wostratzky urodził się około 1869 roku, a jego nazwisko zapisywano z małym detalem – Wostratzkÿ – dwie kropki nad y. Ten detal widać również na akcie zgonu, kolejny właściciel hotelu zmarł 2 lipca 1930 roku w Szczecinie w wieku 61 lat. Jego żoną była pani Anna Wostratzkÿ, z domu Vogelheim, a sam pan Richard przyszedł na świat w Rostocku. Jego ostatnim adresem w 1930 roku była dawna Turnerstraße 87 (II piętro), czyli dzisiejsza Jagiellońska. Na rok przed jego śmiercią Terrassenhotel przejmuje pan Hans Behnke. Jego pełen podpis w księgach brzmi „Terrassen-Hotel Restaurant und Kaffee an der Hakenterasse„. Pan Hans Bohnke przestaje być właścicielem hotelu i restauracji w 1933 roku, gdy znika z ksiąg adresowych. Zajrzyjmy, jakie kolejne firmy pojawiały się do tego momentu i występują w 1933 roku – między innymi działa tu generalna agentura pana Grützbach, spedycja pana Hermann, kolejne biuro spedycyjne marki Silberstein & Co, czy też spedycja pana Knaack albo pana Tischendorf. Wciąż istnieje handel tabaką i wyrobami tytoniowymi oraz działają firmy operujące statkami: Germanisher LloydPhönix, biuro ma dalej znane Stettiner Portlant Cement-Fabrik, na trzecim piętrze żyje sekretarz kolei, pan Witt. Inne wyżej wspomniane firmy dalej mają tu swoje oddziały, pod adresem Bollwerk 1b. Ciekawą postacią jest Albert Gutzmer, który mieszka pod adresem Bollwerk 1b i jest „oberżystą” i żyje tam jeszcze nim pan Behnke znika.

Konsulaty w budynku wraz z Terrassenhotel

W kolejnych latach następuje „eksplozja” konsulatów. W gmachu na którego parterze znajduje się znany Terrassen Hotel pojawiają się aż trzy konsulaty – japoński, peruwiański i hiszpański. Pod jedynkę i poddasze przenosi się też pan o dość polsko brzmiącym nazwisku – Walter Czerwinski. Pojawia się handlarz czekoladą, pan Kilian. Trwa wciąż biznes tytoniowy, ale prowadzi go pani Charlotte Fätckenheuer.

Na piętrze swoje biuro ma pan Zingraff, zajmujący się sprzedażą sprzętu radiowego. W części Bollwerk 1a kolejny konsulat – tym razem norweski, a pod 1b działa między innymi fryzjer oraz wciąż zajmujący się gastronomią pan Albert Gutzmer. Gdybyśmy zawędrowali jeszcze budynek dalej od opisywanej kamienicy – „na dwójkę” – tam znajdował się kolejny konsulat, estoński. 

Swoje mieszkanie na drugim piętrze numeru 1 miała też pani Frieda Schnell, zaś na parterze żyła też wdowa Maria Lutzke. Mówimy tu o roku 1935. W ciągu kilku lat do 1937 roku marka Terrassenhotel na chwilę znika z ksiąg. 

W 1937 roku na rok pojawia się pan W. Schönfeldt, który prawdopodobnie w pełni nazywał się Willi Schönfeldt i mógł przenieść swój biznes do Terrassenhotel z dawnego Paradeplatz, czyli z Niepodległości. Argument za tym jest prosty – chwilę po tym, jak pan Willi z Niepodległości (zawód: gastwirt) znika, również znika pan W. Schönfeldt z opisywanej kamienicy przy Bollwerk 1 oraz z Terrassen Hotel. Jego miejsce zajmie Gertrud Schönfeldt

W 1939 roku już (gastwirt) Willy Schönfeldt nie występuje, a Terrassenhotel przejmie kolejna postać. Jego ostatnim adresem była dawna Scharnhorststraße 15, czyli dzisiejsza Unisławy 15. Możliwe, że pełne nazwisko tego pana to Willi Hermann Emil Schönfeldt, urodzony 27 grudnia 1894 roku, 27 marca 1922 roku poślubił w Szczecinie panią o dłuuugich imionach Helene Gertrud Herta Alwine Stachel.

Pani Helene z domu Dörschner była od niego młodsza – urodziła się 27 lutego 1896. Dokładne dane pana Schönfeldt są tu tylko teorią i podejrzeniem, z pewnością jednak jest zapisywany jako W. Schönfeldt. Późniejsze poszukiwania dokładnych dat urodzin, ślubów lub śmierci właścicieli Terrassen Hotel są nieco trudniejsze – to osoby, które w większości przeżyją wojnę.

 

Schyłek istnienia Terrassen Hotel

Rok 1939-40 przynosi nieco zmian. W księgach pojawia się nowy właściciel hotelu – pan Heinrich Rahn. Na krótko – w 1942 roku już nie występuje. Na trzecim piętrze kamienicy żyć będzie też pan Diethert, prowadzący stację benzynową, dalej będzie tu mieszkać pan Walter Czerwinski. Zamieszka bogaty doktor i kupiec pan Heinz Leitzke. Pojawi się inżynier okręgowy pan Lips, właściciel firmy budowlanej pan Maertins, radny pocztowy pan Schulz. Obok pod wspominanym Bollwerk 1b dalej będzie żył wspomniany pan Gutzmer, a także będzie działać kawiarenka jaką prowadzić będzie pan Hermann Hartwig. W ostatniej księdze – z 1943 roku – wyżej wymieniony pan Franz Nimtz jest ostatnim właścicielem całej kamienicy. Budynek opuściły też niektóre konsulaty, pozostał portugalski. Wciąż mieszka tu pan Walter Czerwinski, działa sklep z wyrobami tytoniowymi pani Fätckenheuer. Działają też firmy spedycyjne oraz zajmujące się transportem statkami. Można podejrzewać, że hotel przejęła marynarka – pojawia się tam Marineheim Hakenterrasse, a hotelu Terrassenhotel już w księgach nie ma, jednak Marineheim miał wejście od ulicy Panieńskiej, nie od frontu. Wciąż będzie tu mieć swoje biuro wspomniany pan Zingraff, zajmujący się sprzedażą sprzętu radiowego, a także wspomniany pan prowadzący stację benzynową (Diethert). Człowiekiem związanym z gastronomią i żyjącym pod 1b wciąż jest pan Gutzmer.

Częściowy kres istnieniu kamienicy Bollwerk 1 przyniesie rok 1944 – spora część okolicy w kierunku południowym legnie w gruzach. Mocno uszkodzony, ale wciąż stojący budynek zawierający Terrassenhotel będzie z każdym rokiem w coraz gorszym stanie – fotografie powojenne z drugiej połowy lat czterdziestych ukazują nam, że dość charakterystyczny budynek przetrwa z zawalonymi sklepieniami. Kolejne zdjęcia dostępne w Narodowym Archiwum Cyfrowym pokazują, że na parterze od strony Odry działała kawiarnia lub restauracja Portowa. Jednak górne piętra, wieżyczka oraz poddasze przestało istnieć. W kolejnych latach budynek całkowicie rozebrano. 

Zajrzyj w okolicę!

Po prawej stronie znajdziesz mapę z lokalizacją omawianego tematu. To mapa interaktywna!

Możesz ja kliknąć i oddalić widok kółkiem myszy, co pozwoli Ci zobaczyć inne posty znajdujące się w tej okolicy. Możesz użyć „Mapy Historycznej” Szczecina, by zobaczyć ją w pełnej formie. Wiele postów znajdujących się w bliskiej odległości gromadzi się w grupy – je możesz rozdzielić kliknięciem na ikonę.

Travelers' Map is loading...
If you see this after your page is loaded completely, leafletJS files are missing.

Poprawka?

Kliknij i daj znać!

Ostatnia aktualizacja 10 miesięcy temu

Możesz znaleźć ten post na naszej grupie Facebook „Szczecin Znany i Historycznyklikając na ikonkę po prawej stronie. Prócz tego postu znajdziesz tam wiele innych, które nie są publikowane na naszej stronie. Masz coś ciekawego w temacie historii Szczecina? Nasza grupa to właśnie miejsce dla kogoś takiego jak Ty!

Post na FB

Skomentuj na Facebooku lub podziel się postem ze znajomymi!

Dodaj komentarz

Historyczny Szczecin