O wsi Trzeszczyn pomiędzy Tanowem i Policami niewiele jest długich opracowań. Czas to zmienić i zajrzeć, co w kartach historii świszczy - przede wszystkim wieś jest wzmiankowana nieco wcześniej niż się powszechnie podaje w opowieściach. Mówi się o latach dziewięćdziesiątych XIII wieku, a regresy ksiąg kościelnych mówią o roku 1276. Dużo więcej ciekawostek i wydarzeń pojawia się w prasie z początku XX wieku - morderstwo, podpalenie i tragiczny wypadek jednego z mieszkańców.
Kliknij i rozwiń spis treści
Niewielka wieś, którą większość kierowców lub pasażerów autobusów mija dość bezinteresownie – główną drogą prowadzącą ze Szczecina, przez Tanowo i dalej do Polic. Może dlatego wielu nie zastanawia się nad historią wsi, bo główna droga tylko częściowo przechodzi przez stary obszar wsi, a Trzeszczyn posiada jeszcze dużo spokojniejszą i bardziej wiejską część – na północy. Poszukując historii wsi również nie znajdziemy wiele opracowań. Ot Trzeszczyn sobie jest. Historii o nim niewiele. Czas to solidnie zmienić wymieniając ciekawostki historyczne, detale z starych zapisów, interesujące wzmianki z prasy oraz wątki jakie stoją za wsią wiele dekad lub stuleci temu.
Pierwsze wzmianki o wsi Trestin i historia do 1945 roku
Historia Trzeszczyna jest wbrew pozorom dość długa! Wieś ma rodowód średniowieczny, a mówią o tym regresy dokumentów pochodzące z XIII wieku – 21 stycznia 1276 roku dowiadujemy się, że ustalano i potwierdzano granicę majątków i ziem, a jedną z nich była właśnie “Dorf Trestin” czyli wieś Trzeszczyn. Kolejna wzmianka pochodzi z 6 stycznia 1288 roku, gdzie książę Bogusław IV potwierdza posiadanie wsi Falkenwalde (Tanowo) i Trestin, jakie posiadał rycerz Gobelo (od jego imienia pochodziła dawna nazwa wsi Tatynia, Gobelenhagen). Następnie wieś Trzeszczyn przechodzi poprzez sprzedaż pod własność klasztoru Augustianów w Jasienicy (Jasenitz). Kolejna wzmianka pochodzi z 23 czerwca 1313 roku, kiedy w Dąbiu (Altdamm) spisano w języku łacińskim kwestię prawa przewozów wymieniając między innymi “ville Tristinen”. Z opisów Brüggemanna wiemy, że już w około 1778 roku we wsi mieszkał nauczyciel pracujący w wiejskiej szkole. Ze spisu opublikowanego w 1817 roku wiemy, że Trestin w Kreis Randow (dawny powiat) zamieszkiwały ówcześnie 123 dusze, jak zapisywano wtedy żyjących mieszkańców. W kolejnym dużym spisie lokalizacji Berghausa z 1865 roku dowiadujemy się, że we wsi była 1 szkoła, 30 domów mieszkalnych, 50 innych zabudowań, 46 rodzin które stanowiły 235 mieszkańców. Na średniej jakości ziemiach uprawiano żyto, owies, groch, kaszę gryczaną, ziemniaki i inne owoce oraz zioła pastewne. Łąki były dość ubogie i nie hodowano ówcześnie dużej liczby zwierząt. Wspomniano w opracowaniu z 1865 roku, że lasy ciągnące się w stronę Tanowa są mocno zniszczone i składają się z dziko rosnących sosen, znaleźć można było też torf, ale mało kto go wydobywał.
Starano się też stworzyć hodowlę koni tworząc mieszankę klaczy z ogierami z państwowych stadnin w Policach. W 1865 roku majątek żywy wsi stanowiło 49 koni, 105 sztuk bydła, 205 owiec, 43 świnie i 6 kóz. Berghaus podaje, że wieś pierwotnie zapisywana jako “Tristen” została w 1298 roku przeniesiona pod władanie kościoła w Gobelenhagen (później Hagen, dziś Tatynia) przez biskupa z Kamienia nazwiskiem Petrus. Wymienia, że wieś stanowiło 11 kopyt i… 1 kot, następnie podaje, że w 1336 roku Johann von Brakel posiadał we wsi 3 domy. Następnie pojawia się nazwa “Tristyn”, a także istotna wzmianka, że w 1691 roku wieś spłonęła doszczętnie.
Ciekawą lokalizacją jest również Rauge-Berge, wzgórze oznaczane na południowy zachód od wsi (patrz galeria), jakie dziś nie ma swojej nazwy, a jaką tłumaczyć możemy na “Surowa Góra”. W kontekście lat trzydziestych XX wieku warto wspomnieć o remoncie drogi, jaka biegła od Polic w stronę Tanowa – jak donosi prasa z 1935 roku pompatycznie otwarto wyremontowaną trasę, jakiej fragment oryginalny pozostał do momentu publikacji opracowania (2024). Tym dawnym fragmentem jest łuk schodzący w stronę Tanowa wykonany z płyt betonowych. Według wzmianki prasowej na budowie przez 9 tygodni stale przebywało 120 robotników. W trakcie ceremonii otwarcia drogi w 1935 roku pojawiła się cała ówczesna “brunatna śmietanka” – nadprezydent Pomorza Franz Schwede-Coburg, dowódca SS w Szczecinie Emil Mazuw, a także sam szef okrytej złą sławą Todt Organisation i późniejszy minister uzbrojenia Fritz Todt. Drogę przebudowano po wizycie rok wcześniej Adolfa Hitlera, który drogą od Polic, przez Trzeszczyn do Tanowa witał u feldmarszałka Augusta von Mackensena próbując zdobyć poparcie tego niezwykle szanowanego starego dowódcy. Można zażartować, że jedną z istotniejszych postaci w historii, jaka przejeżdżała przez Trzeszczyn był właśnie Adolf 😉 Marszałek zaś był człowiekiem starym, ale i w pełni świadomym – w rękach nazistów miał być maskotką i chorągiewką, jaka będzie dawać poparcie. W rzeczywistości mocno ich krytykował, stawiał na swoim, a pojawianie się wśród “brunatnych” przekuwał w wsparcie dla swojej społeczności, mieszkańców okolic, podopiecznych domów dziecka, sierocińców i domów starców. Bardzo możliwe, że w zamian za przyjęcie Hitlera w swojej willi w Tanowie w grudniu 1934 roku “utargował” dla mieszkańców przebudowę drogi z Polic do Tanowa, właśnie przez Trzeszczyn.
Młyn w Tanowie
Dla zwolenników teorii o tym, że kiedyś było pięknie i zielono wokół miasta, a dzisiaj się tnie na potęgę wielkim szokiem może być fakt, że jeszcze do okolic II Wojny Światowej Trzeszczyn był zalesiony głównie po południowej stronie. Znany lasek po północy był świeżo posadzony. Dziś wieś otacza las od strony zachodniej, od południa, fragmenty od północy, a i niedaleko od wschodniej znajdują się połacie drzew. Przykładem jest niewielki północny cmentarzyk, jaki znajdował się po prostu na łące. Dziś jest w lasku. Ciekawą i mało opisywaną lokalizacją jest młyn w Tanowie, który stał na północno-zachodnim krańcu wsi (patrz galeria), na niewielkiej górce, przy dzisiejszej Leśnej, w kierunku skrzyżowania z Kuźnicką. W zadrzewieniu widać do dzisiaj ślad ścieżki, jaka prowadziła w miejsce młyna. Powstał najprawdopodobniej po 1865 roku, a przed 1888 rokiem – nie wspomina o nim Berghaus, ale widzimy go na mapie z 1888 roku. Następnie na mapach z lat trzydziestych XX wieku już ponownie go nie ma, czyli został rozebrany przed II Wojną Światową.
Stary cmentarz w Tanowie
Ten mniej znany i starszy położony jest w północnej części wsi, tuż przy głównym skrzyżowaniu dróg, od wschodniej strony ulicy Leśnej i Piaskowej. Skrzyżowanie z uliczką Akacjową było kiedyś dużo bardziej otwarte i stanowiło trójkąt – po wschodniej stronie tego trójkąta znajdował się stary cmentarz w Tanowie, dziś rozpoznawalny przez inne zadrzewienie. Według karty cmentarza z 1998 roku ówcześnie zachowały się ślady po trzech mogiłach oraz około 170 metrów fundamentów muru ogrodzeniowego. Za daty powstania cmentarza podaje się rok 1826 lub 1846. Niestety pomiędzy 1989 rokiem oraz 1998 wykonano prawdopodobnie prace “porządkowe”, jakie spowodowały zniszczenie lub przemieszczenie istniejących do przynajmniej 1989 roku nagrobków i fragmentów bramy wejściowej. Karta cmentarza z 1989 różni się znacząco – wymienia około 14 nagrobków pochodzących sprzed 1945 roku, w tym 5 z I połowy XIX wieku oraz elementy bramy. W 1998 roku już tych elementów nie wpisano, a dziś (2024) śladu po nich nie ma. Podobnie, jak “nowy” cmentarz (poniżej) jest wpisany do wojewódzkiej ewidencji zabytków.
Nowy cmentarz w Tanowie
Określenie “nowy” dotyczy oczywiście dawnych czasów, w których zdecydowano, że należy we wsi wyznaczyć nowy obszar do pochówków. Powstał na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych XX wieku. Według karty, jaką w 1998 roku wykonał pan Grecki na terenie nowego cmentarza w Tanowie zachowało się 13 śladów po dawnych mogiłach, jednak żadnych pozostałości nagrobków. Cmentarz miał kształt prostokąta z krótszym bokiem od strony głównej ulicy. Pozostałości kwater zachowały się w północnej części. W niektórych bazach danych (np. Zabytek.pl) lokalizacja cmentarza oznaczona w 2024 roku jest błędnie – na zachód od okolicznych zabudowań, kiedy “nowy” cmentarz w Tanowie znajdował się na wschód od okolicznych domów. Warto dodać, że teren ten znajduje się w Wojewódzkiej Ewidencji Zabytków, a tuż obok niego (po zachodniej stronie) funkcjonowała niewielka strzelnica.
Na tej stronie nie ma reklam, treści sponsorowanych, płatnych ani irytujących okien. Wysokiej jakości zdjęcia, grafiki, serwer, domenę i licencje utrzymujemy wyłącznie z Waszych wpłat.
Wszystkie informacje oraz detale znajdziesz na stronie Galerii Wspierających.
W imieniu redakcyjnego kiciucha dzięki za rozważenie wsparcia 💝
Wirtualna karma
Redakcyjny kiciuch i jego pełna miska- Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
- Ranga "Mini Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym
- Wirtualna piona! Dzięki takim ludziom jak Ty możemy opłacać licencje, serwer oraz domenę.
Na serwer
Koszty, licencje... 💝- Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
- Ranga "Średni Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym
- Podziękowania personalne na Grupie Facebook specjalnym postem
Zdecyduję samemu
Dzięki za 5 zł lub nawet 500 zł!- Twój kafelek w Galerii Wspierających jeżeli chcesz!
- Ranga "Wspieracz" na Forum Dyskusyjnym zależna od kwoty (Mini 50+, Średni 100+, Wielki 200 +)
- Podziękowania personalne na Grupie Facebook specjalnym postem przy wsparciu od 100 zł
Dawni mieszkańcy Trzeszczyna i ciekawostki
Bardzo często dowiadujemy się o kimś sprzed wielu dekad głównie dzięki trzem wątkom – narodzinom, ślubom albo śmierci. Ale nie tylko. W 1903 roku prokurator w Szczecinie informował, że podniesiono do 1000 marek nagrodę za wskazanie mordercy pani Raetz. W maju 1903 roku odnaleziono w lesie obok Trzeszczyna ludzką czaszkę. Dotychczasowe śledztwo ujawniło silne podejrzenie, że zimą 1901/1902 w wyznaczonym miejscu zamordowano kobietę, a być może także okradziono ją z gotówki. Według aktualnych ustaleń zamordowaną osobą jest najprawdopodobniej żona marynarza Emilie Raetz, urodzona 8 października 1861 roku w Kaseburg koło Świnoujścia jako Emilie König.
Przedwojenne hotele prowadziły księgi gości, które były obszernymi formami publikacji, jakie przetrwały do dziś – wiemy, że w 1928 roku w Świnoujściu gościł Johannes Hoppe z rodziną, z Trzeszczyna, który był nauczycielem we wsi. Z wzmianki prasowej z 1906 roku wiemy, że posiadaczem majątku rolniczego w Trestin Kreis Randow (Trzeszczyn) był odznaczony medalem honorowym Karl Schmidt. Z tego samego roku pojawia się informacja o kandydacie na kierunek teologii na nazwisko Tanck. Interesująca wzmianka prasowa pojawia się w 1909 roku – powiatowy kierownik budowlany do spraw budownictwa wodno-drogowego Gustav Modrow z Trestin Kreis Randow (Trzeszyn) został mianowany mistrzem budowlanym.
O panoszących się w Trzeszczynie złodziejach wyczytamy również w 1909 roku, kiedy pani o nazwisku Brendt skradziono 12 gęsi. W 1910 roku poznajemy losy człowieka, jaki prowadził zajazd w Trzeszczynie, a jego nazwisko pojawi się raz jeszcze poniżej – wzmianka pochodzi z czwartku 3 listopada, ale opisuje wydarzenia z zeszłego piątku, czyli najpewniej z 28 października 1910 roku. Oberżysta o nazwisku Carmesin miał podczas pracy wypadek. Jego rękaw został wciągnięty przez maszynę, a ręka do obszaru nad nadgarstkiem została według wzmianki prasowej zmiażdżona. Zmarł poprzedniego dnia (w stosunku do nagłówka gazety) czyli 2 listopada 1910 roku w wyniku zakażenia krwi. Spoczął prawdopodobnie na starym cmentarzu na północy wsi, gdyż nowy cmentarz na zachodzie jeszcze raczej nie istniał.
Z wzmianki z 12 stycznia 1926 roku dowiadujemy się o dużym pożarze we wsi, który strawił budynki i wnętrza należące do właściciela nazwiskiem Carmesin. Wezwana straż zauważyła, że budynki wypełnione słomą znajdujące się od przeciwnej strony niż wiał wiatr spłonęły, więc uznano że mogło dojść do podpalenia. Z tej rodziny mogła pochodzić pani Else Anna Ida Maskow z domu Carmesin, jaka urodziła się 29 lipca 1881 roku w Trestin Kreis Randow, a zmarła w Berlinie 11 lutego 1963 roku przy ulicy… Józefa Nawrockiego, Niemca polskiego pochodzenia, ale również człowieka o poglądach komunistycznych, mimo to niestety Nawrocki był ofiarą nazistowskiego terroru. Upamiętniono go stolpersteinem. Podejrzaną w podpaleniu z 1926 roku stała się pokojówka pracująca w Trzeszczynie, a żyjąca w Tanowie.
Kolejna ciekawostka pochodzi z 1929 roku i dotyczy przestępstw dokonywanych w całym regionie północy Szczecina. Wspólne dochodzenie prowadzone przez funkcjonariuszy łowczych i powiatowej policji kryminalnej w Szczecinie sprawiło, że zidentyfikowano członków gangu włamywaczy, którzy trafili do aresztu, a jacy działali w okolicach wielu wsi na północy miasta. Sprawa i poszukiwania obejmowały kilka miejsc – Neuendorf (Przęsocin), Messenthin (Mścięcino), Pölitz (Police), Scholwin (Skolwin), Zedlitzdelfe (Siedlice), Trestin (Trzeszczyn), Bachmühlen (dolina siedmiu młynów) i innych na północy, przez lata sprawiali problemy oraz powodowali zagrożenie. Członkowie tego gangu zostali oskarżeni o aż 64 przestępstwa i kradzieże, z których część już wyjaśniono. Celem członków gangu padały głównie odzież, pranie, łóżka, kosztowności, żywność i pieniądze. W jednym z przypadków szkodę oszacowano nawet na 1500 Marek. Główni sprawcy trafili już do aresztu sądowego. Byli to robotnicy Karl Diedrich, Hermann Dochow – obaj z Neuendorf (Przęsocin), żona Karla Diedricha – Meta z domu Dochow, a także matka Hermanna Dochow Meta z domu Lewerenz. Trzej młodzi wspólnicy gangu – Albert Dochow, Willi oraz Johannes Diedrich – przejdą szkolenie i pracę poprzez opiekę społeczną.
Znane są też inne nazwiska dawnych mieszkańców Trzeszczyna ale już bez kontekstu przestępstw, pożarów lub tajemniczych wątków 😉 Właścicielami ziemskimi i terenów rolniczych (wg spisu Niekammera) w Trzeszczynie w drugiej połowie lat dwudziestych byli: Wilhelm Baumann, Otto Brandt, Karl Gloede, Robert Heiden, Paul Modrow (możliwe, że członek rodziny powyższego), Wilhelm Schmidt i Gustav Zummack. O panu Brandt wiemy więcej – mógł urodzić się 16 lutego 1864 roku i pochodzić z rodziny, jaka w Trzeszczynie mieszkała od początków XIX wieku. Zmarł krótko po spisie, 26 marca 1928 roku. Jego członkowie rodziny w tym ojciec Christian zmarły 1 maja 1876 roku w Trzeszczynie mogli być pochowani na starym cmentarzu wsi. Znana dla historii jest też pani Bertha Auguste Friederike Schulz, która urodziła się 26 lutego 1858 roku w Trzeszczynie, a której mężem został Carl Friedrich Wegner. Pani Bertha mieszkała w dniu ślubu 19 kwietnia 1877 roku już w Szczecinie.
Kolejne nazwiska zachowane na kartach historii, a niestety za długi, to: Wilhelm Struck i Franz Giese – w 1935 roku. We wsi 30 sierpnia 1893 roku urodziła się pani Marie Magdalena Mackenow, jaka następnie po ślubie zmieniła nazwisko na Haupt. Jako dorosła kobieta wyjechała do Berlina. Kolejna znana rodzina to Hornburg – pani Bertha Friederike Luise Hornburg urodziła się w Trzeszczynie 12 grudnia 1872 roku, ale już jako młoda kobieta zamieszkała w Szczecinie zmieniając nazwisko na Kuhreuber.
Jedną z możliwe, że ostatnich urodzonych w przedwojennym Trestin Kreis Randow osób była pani Karin Helga Doris Neumann, jaka zmieniła po wojnie nazwisko na Friedriszik, urodziła się 23 listopada 1944 roku. Znany jest też ślub osób o dwóch takich samych imionach – August Bethke i Auguste Bethke, w 1930 roku. Ze spisu majątków rolnych z 1939 roku najbardziej wiemy, że rodzina Baumann (Richard i Wilhelm) posiadali łącznie 11 koni, 44 sztuki bydła i 21 świń. Drugim majętnym człowiekiem był Wilhelm Stolzenburg mający 9 koni, 62 sztuki bydła i 17 świń.
Trzeszczyn po II Wojnie Światowej
By upamiętnić ofiary i więźniów obozów, które znajdowały się również w pobliżu Trzeszczyna w 1967 roku odsłonięto monument, którego autorem jest Mariusz Wartel – stoi przy drodze od strony zachodniej, przy skrzyżowaniu z Kuźnicką. Łącznie przy skrzyżowaniu są dwa monumenty – pomnik ofiar faszyzmu z lat 1939-1945 oraz pomnik pamięci ofiar nazistowskich obozów. Do dziś wokół wsi znajduje się kilka miejsc, w jakich widać pozostałości po elementach obrony przeciwlotniczej oraz niewielką ilość lejów – tych jest oczywiście dużo więcej w kierunku terenu dawnej fabryki benzyny syntetycznej. Część starych budynków “nowego” Trzeszczyna (strona południowa) przeszła w ciągu ostatnich lat remont, jednak nie wszystkie – niektóre domy wymagają pilnego remontu, a także kilka stoi opuszczonych. Niestety jeden z starych budynków (patrz galeria) od południowej strony padł ofiarą… idioty w BMW. W lutym 2018 roku “specjalista ruchu drogowego” w bojowym młodzieżowym wozie wjechał w starą ceglaną stodołę, jaką później rozebrano. Jej stan już w 2018 roku nie był dobry, a wypadek tylko dobił stary budynek. Na początku grudnia 2023 roku w Trzeszczynie przy ulicy Akacjowej wybuchł niebezpieczny pożar, do którego wysłano 9 ciężkich wozów gaśniczych z uwagi na znajdujące się wokół budynku butle z gazem i zbiorniki z paliwem. Dom znajdował się w stanie surowym, nie był ukończony, a pożar wybuchł prawdopodobnie przez przegryzienie przez zwierzę instalacji elektrycznej. Właścicielem domu był Marcin Owczarczyk – strażak z Polic. Dzięki ludziom dobrej woli i o dobrym sercu udało się uzbierać niecałe 50 000 zł na pomoc dla pogorzelców.
Niestety nieco zapomnianymi i trochę zapuszczonymi są dwa ciekawe budynki stojące przy Jupiter Bach Polska od strony wschodniej – budynki opisane w galerii pokrywają się z tymi, które oznaczone są na mapie z 1888 roku. Dziś w obszarze Trzeszczyna działa kilka sporych firm – między innymi Elgat, Etiko, zakład ślusarski Niroform, FUG Tograczy popularny i znany od lat FHU Szafran przy głównej drodze w jednym z ocalałych przedwojennych domów. Działa też od wielu lat Stajnia Galoper od strony zachodniej, a od strony wschodniej w starej części Trzeszczyna kolejna stajnia. Na wschód od starej części Trzeszczyna (między Jupiter Bach Polska, a Leśną) w środku lasu znajdują się też zabudowania, które przez wiele lat były ruiną. Obok nich stoi schron z czasów niemieckich, tak zwany Einmannbunker. Właścicielem terenu była zarejestrowana w 2005 roku firma Expando, która oznaczona była niedawno jako spółka w upadłości. Urokliwie położone budynki w starym stylu pod adresem Kościuszki 41a były przez lata do wynajęcia, a niestety na ich tyle powstał nowoczesny “klocek”, totalnie nie pasujący do pobliskiej zabudowy o funkcji mieszkań pracowniczych, jakie uroczo nazwano “obiektem noclegowo-hotelowym”. Wielu mieszkańców, którzy znają ten kompleks pyta, co się w nim mieściło przed wojną – otóż według rejestru zabytków był to budynek radiostacji, zaś po wojnie kompleks przejęło Polskie Radio. Z szacunku do terenu, który ma swojego właściciela zdjęcia wykonałem przed lotniczo z drona.
Widzę BŁĄD, mam sugestię!
Ostatnia aktualizacja 3 miesiące temu
Możesz zgłosić problem lub propozycję rozwinięcia guzikiem poniżej albo dołącz do nas na forum dyskusyjnym.
Twórca całego tego zamieszania na Szczecin Znany i Historyczny, grzebiący pod każdą przedwojenną cegłą w Szczecinie. Dreptus okolicznus, gatunek pospolity. Droniarz, miłośnik ciemnego piwa, tematyki II Wojny Światowej. Codziennie? Po prostu brodaty brzydal.
Zajrzyj w okolicę postu!
Po prawej stronie znajdziesz mapę z lokalizacją omawianego tematu. To mapa interaktywna!
Możesz ja kliknąć i oddalić widok kółkiem myszy, co pozwoli Ci zobaczyć inne posty znajdujące się w tej okolicy. Możesz użyć “Mapy Historycznej” Szczecina, by zobaczyć ją w pełnej formie. Kliknięcie w ikonę pokaże Ci miniaturę i tytuł.
If you see this after your page is loaded completely, leafletJS files are missing.