Można zażartować, ale w przeciwieństwie do Władcy Pierścieni w grodzie gryfa mieliśmy trzy znane wieże widokowe - nie wliczając tych mniejszych, drewnianych i innych punktów z widokiem na okolicę. Stała Wieża Quistorpa, stoi do dziś Wieża Bismarcka i była jeszcze... Wieża Baresela!
Dawny Szczecin mógł poszczycić się kilkoma wieżami widokowymi. Tą najsłynniejszą i największą była oczywiście nieistniejąca dziś Wieża Quistorpa w Lasku Arkońskim, inną znaną jest stojąca do dziś Wieża Bismarcka na północy miasta. Poza nimi istniała jeszcze dużo mniej znana i rzadziej opisywana Wieża Baresela (Bareselturm) w Zdrojach. Do tego wokół miasta znaleźć można było wiele innych, małych i drewnianych wież widokowych, a także „pawilonów” widokowych – były to niewielkie drewniane konstrukcje zbudowane na zboczach wzgórz. Jeden z takich „pawilonów” znajdował się pod koniec XIX wieku w Parku Kasprowicza, obok ulicy Wyspiańskiego. Inny znajdował się przy restauracji Elisenhohe, na północy miasta. Kierując się na wschód – w Podjuchach znajdował się podest widokowy o nazwie Kaiser Friedrich Hutte.
Wracając do Wieży Baresela. U stóp tej wieży widokowej istniała dodatkowo restauracja Finkenwalder Höhe. Jej właścicielami byli między innymi Max Strauss oraz Bruno Menz. Dokładniej o tej lokalizacji w innym poście, a tutaj zajmiemy się wieżą oraz jej fundatorowi. Wśród różnych artykułów na temat tego obiektu pojawia się zniekształcona nazwa – Barselturm lub Wieża Barsela. Poprawna nazwa brzmi Bareselturm lub po polsku Wieża Baresela. W niektórych miejscach fundatorowi wieży „urwano” z nazwiska literę E.
By dziś dotrzeć na pozostałości Bareselturm musielibyśmy udać się do lokalizacji o nazwie Skórcza Góra. Wieża stała w trójkącie, który tworzą dwie ulice – Kopalniana oraz Letniskowa. Należy zauważyć, że Letniskowa kończy się na torach kolejowych, a następnie przechodzi w leśny trakt. Kopalniana kończy się w miejscu, gdzie jest Zajazd Szmaragd. Na północny wschód od zajazdu właśnie znajduje się polana oraz schodzące w kierunku torów miejsca na ogniska. Za plecami będziemy mieć wzgórze z pozostałościami wieży oraz wspomnianej restauracji. Miejsce, w którym stała Wieża Baresela wskażą nam schody prowadzące dwukrotnie na szczyt wzgórza. Co ciekawe, restauracja chwaliła się w ogłoszeniach prasowych, że do Zdrojów i w okolice dostać się można było w lecie parowcem, który pływał z okolic Mostu Kłodnego (dziś Trasa Zamkowa).
Johannes Baresel, fundator wieży
Według powtarzanych historii w szczecińskiej sieci Johannes Baresel miał być lokalnym działaczem i urzędnikiem gminy (społeczności) w Zdrojach oraz weteranem wojny francusko – pruskiej w latach 1870-1871. W wątku pojawia się jednak kilka nieścisłości, jakie można ustalić za pomocą ksiąg, o nich niżej. Według innych informacji dostępnych w sieci wieża miała powstać na lato 1904 roku. Przeczy temu pocztówka, na której widać napis nad wejściem – erbaut im jahre 1903. Z jej szczytu na wysokości 32 metrów można było zobaczyć panoramę rozciągającą się na Zdroje, rozlewiska Odry, Dąbie (dawne Altdamm) oraz widoczny w oddali Szczecin. Wieża posiadała u podstawy wejście zrobione z masywnych drzwi oraz niewielki również ceglany domek połączony z parterem konstrukcji. Według wielu pocztówek na szczycie miał znajdować się maszt, na który wciągano flagę.
Jest jednak coś co rzuca cień na podawane informacje mówiące, że Johannes Baresel zmarł w 1926 roku – w księgach adresowych taka postać istnieje w kolejnych latach. Co ciekawe, podawany Johannes jest według ksiąg emerytem i mieszka sobie niedaleko od wieży. Opisywany w tej części Johannes Baresel w księgach widnieje jako mieszkaniec dawnej Langestraße 38 w Finkenwalde. Dokładna data śmierci podana jest poniżej.
Występujący w księgach Johannes Baresel w ówczesnych Zdrojach żył przy dzisiejszej ulicy Batalionów Chłopskich, na północny wschód od wieży. Byłoby to dość zaskakujące, że pod wieżą mieszka inny Johannes o tym samym nazwisku i w tym samym wieku, w tym samym czasie, niż sam fundator wieży, prawda? Opisywany w tej części Johannes Baresel zmarł w 1929 roku, gdy w 1930 i kolejnych nie spotykamy go w księgach adresowych. W galerii znajduje się jego akt zgonu. Co ciekawe, na początku XIX wieku jest jedyną postacią o tym nazwisku – w kolejnych latach pojawiają się inne. Marek ustalił, że Johannes Baresel prawdopodobnie spoczął na cmentarzu przy ulicy Poległych w Zdrojach.
Gdzie mógł mieszkać Johannes Baresel i kim był?
Możemy ustalić, w jakim miejscu znajdował się adres o numerze 38. Trzeba dopisać, że dawna Langestraße w Zdrojach zmieniła swojego patrona na „Adolfa”. Numer Langestraße 38 znajdowałby się dziś w pobliżu bloków pomiędzy ulicą Jaracza oraz Żołędziową. Śladem, który pozwala nam ustalić miejsce jest wyjazd pomiędzy blokami, który dawniej nosił nazwę Verbindungsstraße. Narożnikiem dzisiejszej Batalionów Chłopskich i tej uliczki był numer 37, na północny wschód, obok, był numer 38. Niestety po panu Johannesie nie występuje później wdowa. Dlaczego? O tym za chwilę. Dużo więcej mówi nam na jego temat akt zgonu – Johannes Baresel zmarł w wieku 83 lat 24 kwietnia 1929 roku. Urodził się 25 lutego 1845 roku w Gellenthin na zachodniej części wyspy Uznam. Jego żoną była pani Alwine Baresel z domu Linde, urodzona w 1857 roku, zmarła przed nim 2 grudnia 1918 roku. Ojcem żony pana Johannesa był Christian Linde.
W różnych miejscach sieci podaje się też, że osobą zaangażowaną w budowę wieży był przewodniczący lokalnej społeczności F. Seefeldt. To raczej błąd – przewodniczącym (gemeindevorsteher) był w 1915 roku Johannes Seefeldt. Wcześniej występuje jako emeryt. Dodatkowo to sąsiad pana pana Johannesa Baresel, mieszkający pod Verbindungstraße 10. Dziś na miejscu domu pana Seefeldt znajduje się skwer z chodnikiem i ławkami. W sieci podaje się, że po śmierci pana Baresel, zarządcą wieży był pan o nazwisku Liebrenz – mógł nim być Hans Liebrenz, dyrektor zarządzający mieszkający w Szczecinie.
Wieża Baresela i jej koniec
Podobnie jak Wieża Quistorpa, tak i Wieża Baresela skończyła prawdopodobnie w ten sam sposób, ale obiekt w Zdrojach mógł być wysadzony przez wojska niemieckie już wcześniej – na początku marca 1945 roku. Widok z wieży byłby doskonałym punktem obserwacyjnym, a także punktem odniesienia dla nadciągających wojsk radzieckich. Podchody pod Dąbie trwały już od początku miesiąca, podobnie jak podchody do Goleniowa, który ostatecznie zdobyto 7 marca. W przeciwieństwie do zachodniego Szczecina, dzisiejszy wschodni – Dąbie będące do 1939 roku oddzielnym miastem – zdobyto po ciężkich walkach 19 marca 1945 roku, zaś wojska niemieckie wycofały się z okolicy następnego dnia. Przez kolejny miesiąc miały miejsce potyczki, a do pełnego zajęcia Szczecina niemal bez większych walk trzeba było poczekać do 26 kwietnia 1945 roku.
Wieża Baresela mogła być uznawana przez Niemców za obiekt o znaczeniu strategicznym – jej zdobycie przez rosjan pozwoliłoby na obserwację lewobrzeżnego Szczecina. Można podejrzewać, że krótko później wysadzona została również Wieża Quistorpa widoczna nad zachodnią częścią miasta w słoneczny i pogodny dzień.
Wieża Baresela i jej ruiny, dzisiaj
Wycieczkę na okolice wieży i restauracji Finkenwalder Höhe możemy wybrać na dwa sposoby – krótszą i dłuższą. Trasa bardziej atrakcyjna i ciekawa – dłuższa – to pozostawienie samochodu na parkingu po lewej stronie ulicy Kopalnianej, następnie „rundka” po ruinach bramy pałacowej Toepfferów, Polana Widok, Jezioro Szmaragdowe, most kolejki, Zajazd Szmaragd oraz Kamienie Morowe. Powrót na Polanę Słoneczną i miejsce, gdzie stała Bareselturm, wracając następnie na ulicę Kopalnianą. Trasa krótsza – „na lenia” – to dojazd rowerem lub samochodem na sam koniec ulicy o nazwie Letniskowa. Tam sama końcówka przechodzi w bruk prowadzący wprost na polanę, wzgórze po restauracji i lokalizację, gdzie stała Wieża Baresela. Musimy pamiętać, że przechodzimy przez torowisko kolejowe używając guzika „prośby” o otwarcie rogatek dla pieszych – zwracamy uwagę na sygnały, niewielki szlaban, rozglądamy się. Przechodzimy dopiero po podniesieniu rogatek przez dróżnika.
Dzisiejsze fotografie ukazujące pozostałości po Finkenwalder Höhe oraz miejsce, gdzie stała Wieża Baresela wykonałem przy okazji sprzątania terenu, które zorganizował Marek 16 kwietnia 2023 roku. Śladów istnienia wieży nie zostało dużo – najlepszy okres, by je zobaczyć to późna jesień lub wczesna wiosna, gdy zieleń jeszcze „nie wybija”. Schody z każdym rokiem „rozłażą” się coraz bardziej, a jednym z nielicznych elementów pozostałych po świetności miejsca jest fragment posadzki. Teren jest dość dobrze zagospodarowany (2023) i pozwala na rozpalenie ogniska w wyznaczonym miejscu, są też drewniane elementy mini-architektury.
Czy kiedyś doczekamy ponownie klasycznie zbudowanej wieży widokowej w Szczecinie? Oby tak! Popularność takich wież udowadniają nowoczesne konstrukcje stawiane w Europie, a także popularność nieodległej od Szczecina ceglanej wieży Grunewaldturm na berlińskich zalesionych wzgórzach. Tam jednak nie ma widoku na miasto, a u nas taki widok byłby raczej powalający w dobrą pogodę.
Twórca całego tego zamieszania na Szczecin Znany i Historyczny, grzebiący pod każdą przedwojenną cegłą w Szczecinie. Dreptus okolicznus, gatunek pospolity. Droniarz, miłośnik ciemnego piwa, tematyki II Wojny Światowej. Codziennie? Po prostu brodaty brzydal.
Zajrzyj w okolicę!
Po prawej stronie znajdziesz mapę z lokalizacją omawianego tematu. To mapa interaktywna!
Możesz ja kliknąć i oddalić widok kółkiem myszy, co pozwoli Ci zobaczyć inne posty znajdujące się w tej okolicy. Możesz użyć „Mapy Historycznej” Szczecina, by zobaczyć ją w pełnej formie. Wiele postów znajdujących się w bliskiej odległości gromadzi się w grupy – je możesz rozdzielić kliknięciem na ikonę.
If you see this after your page is loaded completely, leafletJS files are missing.
Poprawka?
Kliknij i daj znać!
Ostatnia aktualizacja 6 miesięcy temu
Możesz znaleźć ten post na naszej grupie Facebook „Szczecin Znany i Historyczny” klikając na ikonkę po prawej stronie. Prócz tego postu znajdziesz tam wiele innych, które nie są publikowane na naszej stronie. Masz coś ciekawego w temacie historii Szczecina? Nasza grupa to właśnie miejsce dla kogoś takiego jak Ty!
Post na FB
Skomentuj na Facebooku lub podziel się postem ze znajomymi!
3 Comments
To dobrze, niemniej historię drążyć trzeba a zdarzyć się może, ze odkryjemy dawny obóż potomków Odyna w tym miejscu. Głębiny szczecińskiej historii są jeszcze mało znane
Informuję, że w fundamentach Wieży Baresrla odkryłem dziś ślady człowieka
i trzeba sprawdzić czy nie jest potomkiem zaginionym tej Rodziny. Przytulisko jest skromne, jedno wyrko ale jest mróz i moim zdaniem MOPS powinien wiedzieć aby nie został wyziębiony do końca.
Koczowisko jest znane od lat. Istnieje zarówno zimą, jak i latem.