Pan Vogler musiał mieć minę

Późny majowy wieczór. Nagle "łup" i w witrynę sklepu z papierosami, tytoniem i cygarami wjeżdża motocykl. Na szczęście nikomu nic groźnego się nie stało. Okazuje się, że wypadki drogowe oraz młodzi kierowcy to nie tylko sytuacje spotykane w naszych czasach.

Myślicie, że wypadki to urok dzisiejszych czasów? Cóż, trochę pecha miał pan Ferdinand, któremu ktoś przed wojną… wjechał w sklep. Na szczęście nie samochodem, a motocyklem. Również niegroźnie, bo według kawałka gazety, w którym odnajdujemy załączoną fotografię motor ruszył nagle po uruchomieniu go przez niedoświadczonego młodego kierowcę. Wypadek miał miejsce o godzinie 21:30 na rogu dawnej Große Domstraße oraz Kohlmarkt, czyli dzisiejszej Farnej i nieistniejącego Rynku Węglowego. Ten drugi obszar znajdował się w miejscu minironda na skrzyżowaniu GrodzkaFarnaSołtysia oraz kawałeczek w kierunku Grodzkiej.
 
Pechowcem, w którego biznes „przydupił” motocykl był pan Ferdinand Vogler, który prowadził swój biznes pod adresem Kohlmarkt 10. Zdarzenie miało miejsce w czwartek, 19 maja 1938 roku. U pana Ferdinanda można było kupić cygara oraz papierosy. Nie chciałbym Was zachęcać do powtórki tego czynu, ale byśmy mogli dziś zobaczyć opisywany wypadek musielibyśmy wjechać na trawnik przy blokach, pomiędzy Grodzką w stronę zamku, a Sołtysią w dół do Wyszyńskiego.
Pechowcem, w którego biznes „przydupił” motocykl był pan Ferdinand Vogler, który prowadził swój biznes pod adresem Kohlmarkt 10. Zdarzenie miało miejsce w czwartek, 19 maja 1938 roku. U pana Ferdinanda można było kupić cygara oraz papierosy. Nie chciałbym Was zachęcać do powtórki tego czynu, ale byśmy mogli dziś zobaczyć opisywany wypadek musielibyśmy wjechać na trawnik przy blokach, pomiędzy Grodzką w stronę zamku, a Sołtysią w dół do Wyszyńskiego.
 
Adres Kohlmarkt 10 zajmowała przed wojną majestatyczna kamienica narożna zwana Wrangelhaus, ta niestety podobnie jak cała okolica zamieniła się w gruzy. Dziś? Dziś przynajmniej jest tam trawnik i jest zielono. Możliwe, że pan Vogler trochę się zirytował wypadkiem, bo przenosi się nieco później pod numerek Kohlmarkt 4, po sąsiedzku, ale jednak obok – bardziej w stronę Mariackiej Staromłyńskiej. Jako ciekawostkę można jeszcze dodać, że w trakcie wojny pan Ferdinand Vogler miał swój dom w Dąbiu, mieszkał przy Stargarder Straße 110. Dziś to ulica Pomorska.

Prawdopodobnie swój sklep prowadził pod dziesiątką dość krótko – do początku lat trzydziestych jego biznes nie występuje pod tym adresem, a w księdze widnieje za to również Ferdinand (może ten sam), pracownik mieszkający na północy Szczecina. Czy kierowca motocykla dostał przynajmniej mandat? 😛

Zajrzyj w okolicę!

Po prawej stronie znajdziesz mapę z lokalizacją omawianego tematu. To mapa interaktywna – możesz ja kliknąć i oddalić widok, co pozwoli Ci zobaczyć inne posty znajdujące się w tej okolicy. Możesz użyć „Mapy Historycznej” Szczecina, by zobaczyć ją w pełnej formie. Wiele postów znajdujących się w bliskiej odległości gromadzi się w grupy – je możesz rozdzielić kliknięciem na ikonę.

Travelers' Map is loading...
If you see this after your page is loaded completely, leafletJS files are missing.

Poprawka?

Kliknij i daj znać!

Możesz znaleźć ten post na naszej grupie Facebook „Szczecin Znany i Historycznyklikając na ikonkę po prawej stronie. Prócz tego postu znajdziesz tam wiele innych, które nie są publikowane na naszej stronie. Masz coś ciekawego w temacie historii Szczecina? Nasza grupa to właśnie miejsce dla kogoś takiego jak Ty!

Post na FB

Skomentuj na Facebooku!

Dodaj komentarz

Historyczny Szczecin